Polska kupuję ropę, węgiel i gaz taniej niż rok temu. To efekt spadku ich cen na światowych giełdach

2024-03-15, 16:30

Polska kupuję ropę, węgiel i gaz taniej niż rok temu. To efekt spadku ich cen na światowych giełdach
Gazowiec LNG. Takimi statkami trafia surowiec do gazowego terminalu w Świnoujściu.Foto: Wojciech Wrzesien/Shutterstock

Polska skorzystała na normalizacji cen surowców energetycznych. Wydatki naszego kraju na import ropy, węgla i gazu w styczniu br. były o 1/3 niższe niż przed rokiem – napisał ekonomista ING BSK Leszek Kąsek w komentarzu do danych NBP.

W styczniu 2024 r. saldo rachunku bieżącego było dodatnie i wynosiło +5,1 mld zł.

W tym samym miesiącu 2023 r. saldo rachunku bieżącego również było dodatnie i wyniosło10 mld zł – poinformował w piątek NBP. W przeliczeniu na euro nadwyżka wyniosła 1,18 mld euro, przy eksporcie na poziomie 27,1 mld euro oraz imporcie rzędu 25,8 mld euro.

-W styczniu Polska zanotowała pokaźną nadwyżkę 1,2 mld euro w obrotach bieżących bilansu płatniczego, po niewielkim deficycie 0,02 mld euro w grudniu 2023. Wynik ten był nieznacznie gorszy od konsensusu (nadwyżka 1,4 mld euro, nasza prognoza 2 mld euro). Szacujemy, że w ujęciu skumulowanym ostatnich 12 miesięcy saldo obrotów bieżących lekko się pogorszyło do +1,4 proc. PKB w styczniu z +1,6 proc. PKB miesiąc wcześniej. Rok temu po styczniu mieliśmy jednak 2 proc. PKB deficytu – stwierdził w komentarzu do danych NBP, ekonomista ING BSK Leszek Kąsek.

Tegoroczna nadwyżka w obrotach 

Przypomniał że w obrotach towarowych nadwyżka wyniosłą 1,3 mld euro, po 0,6-mld deficycie w grudniu. Ocenił, że nadwyżka towarowa w ujęciu 12-miesięcznym utrzymała się na poziomie 1,1 proc. PKB. Wskazał, że eksport wyrażony w euro spadł w styczniu o 4,3 proc. w ujęciu rocznym po 6 proc. spadku w grudniu, za import zmalał o 3,5 proc. w ujęciu rocznym, po 11,3-proc. spadku w grudniu.

-Jeśli chodzi o obroty towarowe, to Polska – jako importer netto surowców energetycznych – korzystała na normalizacji ich cen na światowych rynkach. Szacujemy, że łączne wydatki Polski na import ropy naftowej, węgla i gazu ziemnego w styczniu br. były o 1/3 niższe niż przed rokiem. Dodatkowo, niska dynamika importu potwierdza powolną odbudowę popytu krajowego na początku 2024 roku – stwierdził ekonomista ING BSK.

Barierą eksportu jest popyt w Niemczech

W jego opinii niska dynamika eksportu wynika z utrzymywania się słabego popytu zewnętrznego w strefie euro, a szczególnie w Niemczech.

-Eksporterzy mogą także odczuwać silne realne umocnienie złotego, wynikające zarówno z umocnienia nominalnego kursu złotego (o 7,1 proc. r/r w stosunku do euro) oraz wciąż szybszego wzrostu cen w kraju niż u naszych głównych partnerów handlowych, w szczególności biorąc pod uwagę wzrost jednostkowych kosztów pracy. Miękkie dane ze strefy euro (wskaźniki PMI, ZEW z Niemiec) sugerują tylko nieznaczną, stopniową poprawę perspektyw eksportowych w najbliższych miesiącach – stwierdził ekonomista ING BSK.

Ocenił też, że dane o obrotach w handlu zagranicznym są neutralne dla złotego i potwierdzają "solidną pozycję zewnętrzną polskiej gospodarki".

-W ostatnich tygodniach notowania złotego wspiera stosunkowo "jastrzębia" retoryka w polityce pieniężnej RPP oraz odblokowanie napływu środków unijnych w 2024, w tym z KPO – stwierdził Leszek Kąsek. 


PR24/PAP/sw


Polecane

Wróć do strony głównej