Putin zdenerwował się na Ukrainę. Kijów odrzucił rosyjską propozycję
2014-06-11, 18:44
Prezydent Rosji zagroził Ukrainie radykalną zmianą polityki gazowej. Władimira Putina zdenerwowała informacja, że Kijów nie chce zgodzić się na proponowaną przez Gazprom 100-dolarową zniżkę ceny gazu.
Posłuchaj
Zakończenie fiaskiem kolejnej tury rozmów gazowych pomiędzy Ukrainą i Rosją przy pośrednictwie Unii Europejskiej nie było w Kijowie żadnym zaskoczeniem.
Putin grozi
- Jeśli Kijów będzie prowadził rozmowy w ślepą uliczkę, przejdziemy na inny poziom dyskusji - zapowiedział gospodarz Kremla. Jednocześnie polecił rządowi przygotowanie takich gwarancji prawnych, aby władze Ukrainy nie musiały się martwić, że 100-dolarowa zniżka zostanie z jakiś powodów nagle im odebrana.
REKLAMA
Ukraina chce płacić 268 dolarów
Władze ukraińskie zdają sobie sprawę, iż trudno będzie im uzyskać cenę w wysokości 268 dolarów za tysiąc metrów sześciennych gazu dla nowych dostaw. Arsenij Jaceniuk podkreślał: Zdajemy sobie sprawę, że nie łatwo będzie uzyskać cenę 268 dolarów. Dlatego od razu mówimy - 500 nigdy nie przyjmiemy. Deklaracja ta dotyczy przede wszystkim rozliczenia zaległości, które to rozliczenie musi się zdaniem Kijowa opierać na cenie, jaką Ukraina płaciła za gaz w okresie rządów Wiktora Janukowycza. W oparciu o taką cenę Kijów gotów jest spłacić swój dług wobec Gazpromu.
Brak porozumienia
Rosja i Ukraina nie porozumiały się w sprawie dostaw gazu. 16 czerwca mija też czas spłaty długu Kijowa wobec Gazpromu. Rozmowy, które prowadzone były w Brukseli, nadal nie przyniosły rezultatu.
Rosja zaproponowała Ukrainie zniżkę na cenę gazu. Jak poinformował w Brukseli szef rosyjskiego resortu energetyki Aleksandr Nowak, cena miałaby od 1 kwietnia wynosić 385 dolarów za tysiąc metrów sześciennych surowca. Obecnie wynosi ona 485 dolarów. Ukraina chce obniżki poniżej 300 dolarów.
Zdaniem Nowaka, jest to kwota, która odpowiada warunkom rynkowym i cenom stosowanym wobec innych krajów. Minister dodał, że odpowiedni dokument mógłby być podpisany w formie protokołu do obowiązującego kontraktu za gaz lub w formie deklaracji ze strony Rosji. - Nie będziemy zmieniać tego rabatu do końca obowiązywania traktatu - podkreślił Nowak.
REKLAMA
Minister energetyki Ukrainy Jurij Prodan zapowiedział już, że Kijów nie zaakceptuje obniżonej ceny gazu, a jedynym wyjściem jest skierowanie sprawy konfliktu do sądu międzynarodowego.
REKLAMA
Poprzednie negocjacje zakończone fiaskiem
Ukraina, Rosja i Unia Europejska w Brukseli prowadziły kolejne rozmowy gazowe. Chodzi o rozwiązanie sporu dotyczącego długu Kijowa za gaz oraz cen błękitnego surowca.
Już przed rozpoczęciem negocjacji premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk poinformował, że jego kraj odrzucił rosyjską propozycję zniżki cen gazu o sto dolarów za tysiąc metrów sześciennych gazu.
Propozycja specjalnej obniżki ceny gazu dla Ukrainy postrzegana jest w Kijowie jako kolejna próba manipulowania przez Rosję cenami gazu. Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk ocenił ją jednoznacznie: - Od razu chcę oficjalnie wyjaśnić, że my te rosyjskie wybiegi dobrze znamy. Wszystkie te chwyty i haczyki, jakie Rosja po raz kolejny proponuje Ukrainie, służą jedynie do tego, by nas trzymać w szachu. To dla nas nie do przyjęcia. Dlatego jeszcze raz wzywamy Rosję, by podpisała z nami porozumienie, byśmy nie oddawali sprawy do sądu - mówił Jaceniuk.
Negocjacje gazowe Rosji, Ukrainy i KE zakończone fiaskiem >>>
Ukraina jest gotowa spłacić gazowe zaległości, ale według ceny na poziomie 268 dolarów za tysiąc metrów sześciennych gazu. Jest to cena, za jaką Rosja sprzedawała gaz Ukrainie w okresie rządów Wiktora Janukowycza.
Władze w Kijowie podkreślają przy tym, że jest to cena rynkowa, a jej zmiana na blisko 500 dolarów dokonana przez Rosję po obaleniu Janukowycza była motywowana politycznie. Dlatego nie może być przyjęta przez stronę ukraińską.
REKLAMA
Nowy termin wprowadzenia przedpłat
Wcześniej w środę szef Gazpromu Aleksiej Miller poinformował, że Rosja przeniosła termin wstrzymania dostaw gazu dla Ukrainy na 16 czerwca.
Jak zauważa agencja Interfax, decyzja kierownictwa koncernu zapadła przed kolejną rundą rosyjsko- ukraińsko-unijnych rozmów.
Poprzednie tury rozmów nie przyniosły rezultatów, o czym informował Jurij Prodan, minister energetyki Ukrainy.
REKLAMA
Źródło: ENEX/X-news
Według Aleksieja Millera, przesunięcie terminu wprowadzenia przedpłat na dostawy gazu dla Ukrainy, jest „wyjściem naprzeciw oczekiwaniom partnerów z Unii Europejskiej”. Szef Gazpromu w rozmowie z agencją Interfax podkreślił, że Moskwa liczy „na owocny przebieg dzisiejszych negocjacji”, które będą kontynuowane w stolicy Unii Europejskiej.
Rosja chce, aby Ukraina przedstawiła harmonogram spłat zadłużenia, które wynosi ponad 4,5 miliarda dolarów. Liczy też, że Kijów wpłaci w najbliższym czasie przynajmniej jedną czwartą tej kwoty. Wtedy Moskwa będzie mogła w ogóle zrezygnować z pomysłu przedpłat. W innym przypadku 16 czerwca po godzinie 10.00 czasu obowiązującego w Moskwie, Gazprom zakręci kurek z gazem dla Ukrainy.
IAR, awi
REKLAMA
REKLAMA