Energia jądrowa rozwiązaniem dla Polski? Orlen planuje budowę małych reaktorów
Państwowa Agencja Atomistyki rozpatrzy wniosek Orlen Synthos Green Energy w sprawie technologii SMR. Chodzi o mały reaktor modułowy BWRX-300 amerykańskiego GE Hitachi Nuclear Energy. Czy energia atomowa może być rozwiązaniem problemów energetycznych Polski?
2022-07-21, 07:50
Zalet energii atomowej jest wiele. W przeciwieństwie do tradycyjnych paliw kopalnych, takich jak węgiel, energia jądrowa nie powoduje emisji gazów cieplarnianych, takich jak metan i CO2. Światowe Stowarzyszenie Energii Jądrowej (World Nuclear Association) stwierdziło, że średnia emisja w przypadku energii jądrowej wynosi 29 ton CO2 na gigawatogodzinę (GWh) wyprodukowanej energii. W porównaniu z odnawialnymi źródłami energii, takimi jak słońce (85 ton na GWh) i wiatr (26 ton na GWh), a nawet bardziej korzystnie w porównaniu z paliwami kopalnymi, takimi jak węgiel brunatny (1 054 ton na GWh) i węgiel kamienny (888 ton na GWh).
Energia jądrowa wytwarza mniej więcej tyle samo lub mniej emisji co źródła odnawialne, więc można ją uznać za przyjazne środowisku źródło energii. Dodatkowo, w przeciwieństwie do źródeł odnawialnych, elektrowania atomowa może działać cały czas, bez względu na to czy wieje wiatr lub świeci słońce.
Tania eksploatacja
Elektrownie jądrowe są tańsze w eksploatacji niż ich rywale z węgla czy gazu. Szacuje się, że nawet po uwzględnieniu takich kosztów jak zarządzanie paliwem radioaktywnym i jego utylizacja, elektrownie jądrowe kosztują od 33 do 50% kosztów elektrowni węglowej i od 20 do 25% kosztów elektrowni gazowej.
Ilość produkowanej energii jest również większa niż w przypadku większości innych form. Amerykański Departament Energii (DOE) szacuje, że aby zastąpić elektrownię jądrową o mocy 1 GW, do wytworzenia tej samej ilości energii elektrycznej potrzebne byłoby 2 GW z węgla lub 3 do 4 GW ze źródeł odnawialnych.
REKLAMA
Wady atomu
Przeciwnicy energii jądrowej powołują się na trzy poważne awarie w ostatnim czasie: Three Mile Island w 1979 r., Czarnobyl w 1986 r. i ostatnio Fukushima w 2011 r.
Pomimo wszystkich środków bezpieczeństwa zastosowanych w tych elektrowniach jądrowych, różne czynniki spowodowały ich stopienie się, co miało katastrofalne skutki dla środowiska i mieszkańców, którzy musieli uciekać z dotkniętych obszarów.
Jednym ze skutków ubocznych energii jądrowej jest ilość produkowanych przez nią odpadów jądrowych. Szacuje się, że świat produkuje rocznie około 34 000 m3 odpadów jądrowych, których rozkład trwa latami.
Anty-jądrowa grupa ekologiczna Greenpeace wydała w styczniu 2019 r. raport, który wyszczególnił to, co nazwał "kryzysem" odpadów jądrowych, dla którego "nie ma rozwiązania na horyzoncie". Jednym z takich rozwiązań była betonowa "trumna" z odpadami jądrowymi na wyspie Runit, która zaczęła pękać i potencjalnie uwalniać materiały radioaktywne.
REKLAMA
Koszty budowy
Początkowe koszty budowy elektrowni jądrowej są bardzo wysokie. Szacunki dotyczące wirtualnego reaktora testowego w USA wzrosły z 3,5 mld USD do 6 mld USD, a do tego dochodzą ogromne dodatkowe koszty utrzymania obiektu.
RPA zrezygnowała z planów dodania do swojego miksu energetycznego 9,6 GW energii jądrowej ze względu na koszty, które szacowano w przedziale 34-84 mld USD. Chociaż więc elektrownie jądrowe są tanie w eksploatacji i produkują niedrogie paliwo, to jednak koszty początkowe są zniechęcające. Rozwiązaniem tego problemu może być stawianie małych reaktorów atomowych, czyli technologia SMR.
Prezes koncernu Daniel Obajtek uważa, że zapewnienie stabilnych dostaw energii do polskiego systemu wymaga szybkiego wdrożenia technologii jądrowych.
- Aby to się udało musimy polegać na sprawdzonych technologiach, a właśnie taką jest BWRX, na którą mamy wyłączność. To technologia, która charakteryzuje się najwyższą efektywnością cieplną. Kluczowy jest też fakt, że pozyskaliśmy partnera, który ma duże doświadczenie we wdrażaniu technologii jądrowej i może być globalnym liderem w rozwoju technologii SMR - podkreślił.
REKLAMA
Niemcy zostaną z atomem na dłużej
Rząd Niemiec rozważa możliwość późniejszego, niż pierwotnie zakładano odejścia od energetyki atomowej; zmiana podejścia władz wynika z obaw związanych z zakłóceniami w dostawach gazu z Rosji, szczególnie w miesiącach zimowych.
Trzy pozostałe niemieckie elektrownie atomowe, odpowiadające za 6 proc. produkcji energii w kraju w pierwszym kwartale 2022 roku, mają zostać zamknięte do końca grudnia. Poprzednia kanclerz Niemiec Angela Merkel zobowiązała się do rezygnacji z energii nuklearnej po awarii w japońskiej elektrowni jądrowej Fukushima w 2011 roku.
Niemniej, poparcie społeczne w Niemczech dla zamknięcia instalacji atomowych znacząco zmalało w obawie przed kryzysem energetycznym wywołanym ostatnimi zakłóceniami w imporcie gazu z Rosji. Na podstawie wcześniejszych badań, przeprowadzonych w marcu przez niemieckie resorty gospodarki i środowiska, wnioskowano, że przedłużenie okresu eksploatacji elektrowni nie jest wskazane.
- Czytaj także:
Niemiecki rząd oczekuje pełnych dostaw gazu po ponownym uruchomieniu Nord Stream 1
REKLAMA
PolskieRadio24.pl/ power-technology.com/ PAP/ IAR/ mib
REKLAMA