"Obecnie marża stacji jest bardzo niska". Szef POPiHN wyjaśnia, kto zarabia na cenie paliw
Obecnie na rynku paliw zarabiają, dzięki wysokim cenom paliwa importowanego spoza UE, rafinerie - ale marże na stacji paliw są bardzo niskie - powiedział prezes i dyrektor generalny Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego Leszek Wiwała.
2022-08-03, 20:24
Według opublikowanych w środę przez firmę e-petrol.pl danych, ceny paliw w Polsce są najniższe w naszym regionie. Na stacjach paliw litr benzyny 95 kosztuje w Polsce 7,19 zł, tymczasem w Niemczech cena wynosi w przeliczeniu 8,15 zł, a w Czechach i na Słowacji - 8,64 zł. Z kolei olej napędowy w Polsce kosztuje 7,45 zł, na Litwie 8,46 zł, a najdrożej jest w Niemczech, gdzie za litr oleju trzeba w przeliczeniu zapłacić 9,07 zł.
Efekt niższych podatków
- Jest to efekt podatków niższych niż te, które obowiązują w krajach sąsiednich. Po wprowadzeniu tarczy antyinflacyjnej spadły u nas akcyza na paliwa, zrezygnowano z podatku od sprzedaży detalicznej, a najważniejsza jest oczywiście obniżka VAT - powiedział prezes i dyrektor generalny POPiHN.
Leszek Wiwała zwrócił także uwagę na niskie marże, jakie uzyskują obecnie stacje benzynowe w kraju.
Niska marża stacji paliw
- Obecnie marża stacji paliw jest bardzo mała, z kolei marża hurtowników jest taka, żeby opłacało im się importować gotowe paliwa z zagranicy. W Polsce nie mamy dostatecznych mocy produkcyjnych, aby zaspokoić krajowe potrzeby. Podobnie zresztą jest w UE, gdzie również moce produkcyjne są za małe, dlatego trzeba importować gotowe paliwa spoza UE. W efekcie ceny hurtowe są wysokie, na czym zarabiają rafinerie, choć przez lata ich działalność była na granicy opłacalności - powiedział Leszek Wiwała.
- Porównujemy ceny paliw w Europie. Taniej niż na stacjach Orlenu jest tylko w Turcji
- PKN Orlen nie obniży marży. Rzecznik rządu: spółka ma przed sobą duże inwestycje
PR24, akg
REKLAMA
REKLAMA