"Prace już powinny ruszyć". Ukraina liczy na wznowienie projektu ropociągu Brody-Adamowo
- Przed nami duże zadanie odbudowy sektora rafineryjnego na Ukrainie, zadanie związane ze wzmocnieniem bezpieczeństwa energetycznego w Europie, tzn. z budową rurociągu, który połączy Brody na Ukrainie z bazą w Adamowie - stwierdził dyrektor generalny Międzynarodowego Przedsiębiorstwa Rurociągowego Sarmatia Siergiy Skrypka.
2023-03-19, 10:30
Baza w Adamowie należąca do PERN eksploatuje sieci rurociągów transportujących ropę naftową dla producentów paliw w Polsce oraz w Niemczech.
Znaczenie projektu ropociągu Brody-Adamowo
Skrypka zaznaczył, że realizacja projektu ropociągu Brody-Adamowo ma służyć stabilizacji systemu transportu ropy naftowej w naszym regionie Europy i zabezpieczeniu w sytuacji kryzysowej.
- Jeżeli przyjrzymy się stanowisku Komisji Europejskiej (KE) zawartym w przygotowanym w ubiegłym roku planie REPowerEU, to jest w nim zaznaczone, że komisja widzi mankamenty systemu logistycznego ropy naftowej i widzi konieczność inwestowania w ten system. Pod tym względem liczymy na pewne wsparcie, może finansowe, ze strony KE - wskazał Skrypka, zaznaczając, że na podjęcie konkretnych decyzji trzeba będzie zaczekać jednak do momentu zakończenia wojny.
REKLAMA
Presja na alternatywne drogi dostaw
W planie REPowerEU stwierdzono, że "niektóre państwa członkowskie są bardziej uzależnione od rosyjskiej ropy dostarczanej rurociągami. Wstrzymanie dostaw rurociągiem "Przyjaźń", którym ropa naftowa dociera do Europy bezpośrednio z centralnej Rosji, zwiększy presję na alternatywne drogi dostaw, a mianowicie porty (takie jak Gdańsk, Rostock, Triest czy Omisalj) oraz na alternatywną infrastrukturę rurociągową [...]".
Zdaniem dyrektora generalnego Sarmatii, kolejnym projektem istotnym z punktu widzenia Ukrainy jest budowa rurociągu paliwowego na Ukrainę, ponieważ obecny system logistyczny nie pozwala na dostawy tam niezbędnych ilości produktów paliwowych.
Polska głównym kierunkiem
- Do tej pory w większości Ukraina była zorientowana na dostawy paliwa z Białorusi i z Rosji. Jeżeli mówimy o dieslu, to było 65 proc. importu w 2021 r. System logistyczny był do tego dostosowany. Oprócz tego mieliśmy możliwość importu przez porty czarnomorskie, a dzisiaj jedyny kierunek to jest Polska, Rumunia, Węgry, ale Polska jest głównym kierunkiem - podkreślił Skrypka.
Zwrócił uwagę, że obecnie konsumpcja paliw na Ukrainie jest zmniejszona. - Kiedy wrócimy do normalności, będziemy potrzebowali większych ilości z importu. Zapotrzebowanie na możliwości transportowe jeszcze wzrośnie, a w obecnym systemie one są mocno ograniczone cysternami, bazami paliw, więc jednym z rozwiązań, które pozwoliłoby udrożnić tę drogę dostaw, jest budowa rurociągu paliwowego" - wskazał Skrypka. Przyznał, że także realizacja tego projektu musi poczekać na zakończenie wojny w Ukrainie.
REKLAMA
- Sankcje zaczęły działać, ale Rosja nadal dużo zarabia na sprzedaży surowców. Koszt wojny to już 100 mld USD
- Premier Morawiecki: Polska buduje nowy ład energetyczny w Europie
Sarmatia na swojej stronie internetowej informuje, że planowany rurociąg naftowy Brody–Adamowo jest (...)brakującym ogniwem przyszłego Euroazjatyckiego Korytarza Transportu Ropy Naftowej. Jego wybudowanie pozwoli na uruchomienie stałych dostaw ropy naftowej z regionu Morza Kaspijskiego do odbiorców europejskich. Rurociąg Brody–Adamowo połączy również polski (europejski) system przesyłu ropy naftowej z systemem ukraińskim.
PAP/IAR/PR24/akg
REKLAMA