Prezes PKP Intercity o Pendolino: pojedzie powyżej 160 km/ha, bilety od 49 zł
Jak powiedział w Salonie Radiowej Trójki prezes PKP Intercity Marcin Celejewski, wygląda na to, że pojawił się kompromis w sporze z Alstomem o Pendolino. To oznacza, że strona polska oczekuje, że producent dostarczy wszystkie składy zgodnie z kontraktem, czyli pociąg będzie mógł jeździć z pasażerami powyżej 160 km /ha, zgodnie z polskimi normami kolejowymi.
2014-07-02, 01:03
Posłuchaj
Jak podkreśla prezes, jeśli Alstom złoży na początku lipca wniosek o homologację to, to termin grudniowy wyjazdu Pendolino na polskie tory jest realny.
Pendolino pojedzie 200 a potem 220 km/ha
Pociąg będzie mógł jeździć ponad 160 km na godzinę i mowa jest o 200 km/ha, a później o 220 km na godzinę.
Na 12 składów, 3 zwrócono do poprawy
Zaawansowanie technologiczne Pendolino wymusiło opracowania specjalnych procedur odbioru składów pociągu. Bardzo szczegółowe kontrole sprawiły, że na 12 odbieranych pociągów, przy trzech wstrzymano odbiór fabryczny i odesłano je do poprawy.
REKLAMA
Z Warszawy do Krakowa w 2,2 godz.
Jak przewiduje prezes PKP Intercity, w pierwszym etapie podróż Pendolino z Warszawy do Krakowa zostanie skrócona o ok. 20 minut, do 2 godzin 20 minut.
Pendolino co godzinę
Prezes pytany o ceny przejazdu najszybszym polskim pociągiem, stwierdził, że zostały tak skalkulowane, aby podróżowali nim będą nie tylko bogaci biznesmeni ale zwykli pasażerowie. Do Krakowa czy do Trójmiasta Pendolino będzie wyruszał co godzinę, zabierał 420 pasażerów i dzięki temu zastąpi całą obecną ofertę na tych trasach.
Najtańsze bilety po 49 zł
Cena biletu z Warszawy do Krakowa, Trójmiasta, do Katowic zaczyna się od 49 złotych. Średnia cena, jak zapewnia prezes PKP Intercity, nie będzie wiele wyższa od średnich cen płaconych obecnie na tych liniach. Cennik będzie miał pięć poziomów. Bilety najtańsze, kosztujące 49 zł obejmą dużą pulę miejsc, dostępna dla szerokiej grupy osób.
PKP Intercity zamknie rok stratą
Prezes PKP Intercity pytany o kondycję spółki, stwierdził, że obecny rok jest najtrudniejszy dla przedsiębiorstwa, ze względu na olbrzymi zakres remontów infrastruktury, potrzebnych do osiągania większych prędkości, nie tylko przez Pendolino. - Mimo tych warunków po pięciu miesiącach spółka wypracował 130 mln zł zysku przed opodatkowaniem i amortyzacją, to oznacza zysk netto na poziomie 35 mln zł – powiedział prezes. Jak przewiduje Marcin Celejewski, ten rok spółka jednak zamknie stratą.
REKLAMA
Pytany o konkurencję z ruchem samochodowym, podkreślił, że w ruchu ekspresowym odnotowano w maju 40-procentowy wzrost przewozów, od początku roku – o 20 procent, natomiast spadły one w przypadku dojazdów do pracy.
Paweł Sołtys, Marcin Hadaj, jk
Polecane
REKLAMA