Strajk belgijskich kolejarzy. Problemy z pociągami w całej Europie

Strajki kolejarzy powodują utrudnienia w ruchu kolejowym w zachodniej i wschodniej Belgii. Sparaliżowany jest ruch między Belgią, Luksemburgiem i Niemcami. Wstrzymane zostaną też pociągi Eurostar do Londynu.

2014-12-02, 09:29

Strajk belgijskich kolejarzy. Problemy z pociągami w całej Europie
Przejazd między Wieliszewem a Zegrzem Południowym zajmie około 4 minuty. . Foto: sxc.hu/cc

Posłuchaj

Belgia znowu sparaliżowana przez strajki - relacja Magdaleny Skajewskiej z Brukseli (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Wśród operatorów, którzy zatrzymali ruch są koleje CFL, Deutsche Bahn oraz Thalys. Pociągi Eurostar, kursujące do Londynu operują jak dotej pory bez zakłóceń. Zostaną one jednak wstrzymane 8 i 15 grudnia, kiedy strajki obejmą Brukselę.
Zatrzymanie ruchu kolejowego wpłynęło też na transport autobusowy. Spowodowało to utrudnienia w pracy dużych firm i zakładów pracy, takich jak mieszczące się w Gandawie duże fabryki Volvo i AccelorMittal.

300-kilometrowe korki, zablokowany dojazd do lotniska

Osoby, które przesiadły się w poniedziałek do samochodów, również nie mają łatwo. Belgijskie media piszą o prawie 300-kilometrowych korkach. Dojazd do lotniska w Liege jest zablokowany, dostęp do niego mają tylko wybrane osoby.
Strajkują także pracownicy szpitali, niektórych szkół czy poczty. Chcą oni w ten sposób wyrazić swój sprzeciw przeciwko polityce oszczędności rządu. Ekipa premiera Charlesa Michela chce m.in. podwyższyć wiek emerytalny.
Strajk generalny na terenie całej Belgi został zapowiedziany na 15 grudnia. Do tego dnia w kraju trwać będą strajki regionalne.

Związkowcom nie podobają się plany reform nowego rządu

Związkowcy sprzeciwiają się planom rządowym dotyczących m.in. podniesienia wieku emerytalnego z 65 do 67 lat, począwszy od 2030 roku.

Nie podoba się im również, że od 2015 r. płace i świadczenia społeczne nie będą jak dotąd co roku indeksowane, co przyczyni się do wzrostu kosztów utrzymania. Są też przeciwni planom przewidującym niższe dodatki na dziecko, droższą edukację i opiekę nad dziećmi, a także droższy transport publiczny i wyższe ceny energii.

Rząd argumentuje reformy potrzebą zrównoważenia budżetu oraz działaniem, które ma spowodować wzrost konkurencyjności belgijskiej gospodarki.

REKLAMA

IAR/PAP, awi

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej