Przetarg na pociągi Dart pod lupą CBA
Centralne Biuro Antykorupcyjne podejrzewa nieprawidłowości przy przetargu na pociągi Dart dla PKP Intercity. CBA skierowało sprawę do prokuratury pod koniec września, ale sprawa dopiero teraz ujrzała światło dzienne. Przewoźnik zamówił 20 takich składów w bydgoskiej fabryce Pesa.
2015-11-05, 17:47
Rzecznik Biura Jacek Dobrzyński nie chce zdradzić szczegółów sprawy. Mówi jedynie, że CBA posiadało pewne informacje dotyczące ewentualnych nieprawidłowości przy przetargu. W związku z tym sprawa została skierowana do Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie.
CBA bada aneks do umowy, przedłużający termin dostawy pociagów
Wiadomo, że badana jest sprawa aneksu, który przedłuża termin dostawy Dart - ów. Początkowo pociągi miały trafić do PKP Intercity latem.
Przewoźnik wyjaśnia, że aneks podpisano ze względu na zmiany w prawie, które powodowały, że wydłużał się czas badań technicznych zamawianych pociągów.
PKP Intercity odpowiada na wątpliwości
Przedstawiciele firmy zaznaczyli też, że treść porozumień była weryfikowana przez Centrum Unijnych Projektów Transportowych. Instytucja ta wydała pozytywną opinię w tej sprawie - zapewnia przewoźnik.
REKLAMA
PKP Intercity podjęło decyzję o wystąpieniu do Urzędu Zamówień Publicznych z prośbą o opinię dotyczącą aneksu. Urząd, według przewoźnika, potwierdził dopuszczalność dokonania zmiany. Podobny aneks podpisano z firmą Newag, która ma dostarczyć 20 pociągów o nazwie Flirt.
PKP Intercity chce odebrać wszystkie składy do końca grudnia. Inaczej przepadną unijne pieniądze, z których zakup był częściowo finansowany.
Pociągi Dart miały wyjechać na tory jeszcze w tym roku. Miały obsługiwać połączenia między dużymi miastami.
IAR, jk
REKLAMA
Polecane
REKLAMA