Afera Volkswagena: polscy właściciele aut mogą liczyć na 30 tys. zł odszkodowania na głowę?
Za dwa tygodnie Sąd Okręgowy w Warszawie orzeknie w sprawie polskich właścicieli aut spółki Volkswagen AG. Domagają się oni po 30 tysięcy odszkodowania za samochody, w których fałszowane były pomiary emisji spalin.
2017-11-13, 19:45
Posłuchaj
Sąd na kolejnej rozprawie zdecyduje, czy zajmie się rozpatrzeniem pozwu - o możliwych rozwiązaniach mówi Konrad Kacprzak Konrad Kacprzak ze Stowarzyszenia Osób Poszkodowanych przez Spółki z Grupy Volkswagen AG.
- Jeżeli rozstrzygnie, że tak, to będzie się toczyć postępowanie merytoryczne, zostanie wydana opinia Instytutu, zostanie ustalona wysokość szkody. Jeżeli orzeknie, że nie, to istotne będzie z jakich przyczyn. Jeżeli zakwestionowana zostanie jurysdykcja, to w ogóle nie będzie możliwe dochodzenie tych roszczeń w Polsce. Jeżeli zakwestionowany zostanie czyn niedozwolony, to będzie możliwe dochodzenie roszczeń w Polsce, ale tylko z tytułu umowy sprzedaży ze sprzedawcą samochodu. Jeżeli sąd uzna, że czyn niedozwolony ma tutaj miejsce, a jedynie z jakiś innych przyczyn regulowanych ustawą sprawa nie powinna być dochodzona w trybie ustawy o pozwach zbiorowych, to wtedy przeformułujemy ten pozew i wystąpimy z drugim pozwem – zbiorowym – wyjaśnia rozmówca naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia.
Kto faktycznie odpowiada za szkody?
Podczas poniedziałkowej rozprawy, sąd miał m.in. wątpliwości, czy sprawa powinna być w ogóle rozpatrywana w Polsce i przeciwko komu powinna być prowadzona – czy spółce Volkswagen AG czy Volkswagen Group Polska.
REKLAMA
Zdaniem stowarzyszenia za szkody odpowiada Volkswagen AG.
- To Volkswagen AG odpowiada za proces produkcji tych samochodów. Częściowo te samochody produkuje samodzielnie, częściowo poprzez swoje spółki zależne w różnych częściach świata. Volkswagen AG występuje do organu homologacyjnego o wydanie świadectwa homologacji tych samochodów i to Volkswagen AG doprowadza do dalszej sprzedaży tych samochodów, m.in. przez Volkswagen Group Polska. Ponadto to Volkswagen AG odpowiada za to, jak samochód wygląda, jaką ma specyfikację techniczną, jakimi charakteryzuje się możliwościami, czyli to właśnie Volkswagen AG odpowiada za szkodę, która polega na tym, że samochód nie spełnia normy emisji spalin Euro 5, a jeżeli spełnią tę normę, bo taki tryb jest możliwy do zachowania w samochodzie, to nie spełnia oczekiwań konsumentów, których zapewniono w reklamach prezentowanych przez Volkswagena w ofertach, w tej specyfikacji, że ten silnik ma określone możliwości związane z przyspieszeniem, ze zużyciem paliwa, z mocą i momentem obrotowym. Volkswagen Group Polska jedynie przekazuje te samochody od Volkswagen AG do sieci dealerów w Polsce – wyjaśnia ekspert.
Z pozwem zbiorowym wystąpiła grupa ok. 50 osób. Do stowarzyszenia i obsługującej go kancelarii zgłosiło się 4 tys. osób, które będą mogły dołączyć do pozwu na kolejnym etapie postępowania - jeśli pozew nie zostanie odrzucony.
Karolina Mózgowiec, awi
REKLAMA
Polecane
REKLAMA