Euroobligacje
Euroobligacje to termin, który może być rozumiany dwojako.
2014-06-18, 09:10
Posłuchaj
Po pierwsze, mówi się o nich w kontekście strefy euro i ewentualnych obligacji emitowanych przez państwa Eurolandu. Ich głównym celem byłoby finansowanie zadłużenia krajów, które posiadają wspólną walutę.
Jak zauważa Adam Czerniak, główny ekonomista Polityki Insight, na ten temat dyskutuje się już od dawna, mimo to, ich wprowadzenie - ze względów politycznych - jest jednak bardzo mało prawdopodobne.
Drugie, bardziej rozpowszechnione, znaczenie tego terminu odnosi się do obligacji wypuszczanych przez firmy, a czasami przez rządy lub samorządy. Są one emitowane nie w walucie krajowej, a w euro i są skierowane przede wszystkim dla inwestorów zagranicznych.
REKLAMA
Jak zauważa Adam Czerniak, euroobligacje mają dwie zasadnicze korzyści. Po pierwsze, oprocentowanie, które w strefie euro jest niższe niż w Polsce, więc dany emitent płaci po prostu mniej za pozyskany kapitał.
Po drugiej, kurs walutowy. Podmioty krajowe na spłatę muszą wymienić euro, a zatem jeżeli złoty się umacnia, spada wartość odsetek, które emitenci obligacji muszą zapłacić. Mniej korzystna sytuacja jest natomiast wtedy, gdy polska waluta słanie. –To jest ryzyko, które należy mieć na uwadze - konkluduje ekspert.
Błażej Prośniewski
REKLAMA