ANR: cena gruntów rekreacyjnych czy deweloperskich to od 50 tys. do kilkunastu mln zł

2014-11-26, 09:43

ANR: cena gruntów rekreacyjnych czy deweloperskich to od 50 tys. do kilkunastu mln zł
Popyt na grunty inwestycyjne jest zależny, skorelowany od rozwoju gospodarczego.Foto: Glow Images/East News

Agencja Nieruchomości Rolnych ma największą w Europie Środkowej ofertę nieruchomości inwestycyjnych. W trzecim kwartale tego roku sprzedała 227 hektarów takich gruntów, ale cały rok zapowiada się pod tym względem bardzo dobrze.

Posłuchaj

Jak mówi gość radiowej Jedynki prezes Leszek Świętochowski – Agencja ma w Zasobie ok. 100 tys. hektarów gruntów nierolnych, w dużej mierze gruntów inwestycyjnych. (Hanna Uszyńska, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

ANR nie zajmuje się tylko sprzedażą gruntów rolnych. Jak mówi gość radiowej Jedynki prezes Leszek Świętochowski – Agencja ma w Zasobie ok. 100 tys. hektarów gruntów nierolnych, w dużej mierze gruntów inwestycyjnych.

Gdzie są grunty inwestycyjne ANR

Są to tereny w granicach lub w sąsiedztwie dużych aglomeracji miejskich.– Najwięcej koło Wrocławia, Opola, Poznania oraz Warszawy. Rocznie udaje nam się sprzedawać ok. 1000–1200 ha. Rok 2014 nieco odbiega od tych prawidłowości, gdyż w ciągu trzech kwartałów udało nam się tyle sprzedać, ile w ubiegłym roku czyli 1150 hektarów. Jest to znaczący wzrost. Mam nadzieję, że ta dynamika utrzyma się w czwartym kwartale bieżącego roku  i przejdzie na rok 2015 – ocenia prezes Świętochowski.

Gdyż popyt na grunty inwestycyjne jest zależny, skorelowany od rozwoju gospodarczego.  – Skoro w Polsce nigdy nie mieliśmy recesji, a teraz pomimo embarga jest wzrost PKB, to myślę że to się przekłada na popyt na nasze grunty – dodaje.

Ceny szybują coraz wyżej

Grunty inwestycyjne są znacząco droższe niż grunty rolne. – Przy czym również w tej grupie jest znacznie większe zróżnicowanie niż w gruntach rolnych. Gdyż Agencja za grunty nierolne, w głównej mierze inwestycyjne, ale są to też grunty rekreacyjne czy deweloperskie uzyskuje od 50 tys. zł  za hektar do kilku, czy kilkunastu nawet milionów złotych – wyjaśnia gość radiowej Jedynki.

Gdzie jest największe zapotrzebowanie na grunty inwestycyjne

 – Tam, gdzie jest najwięcej inwestorów i gdzie jest najwięcej w Zasobie. Mamy tereny we wszystkich specjalnych strefach ekonomicznych, są to grunty z Zasobu, łącznie to ok. 1800 hektarów. Ponieważ SSE rozwijają się, nasze grunty przyległe do stref lub w innych atrakcyjnych rejonach są chętnie obejmowane przez SSE – zauważa prezes ANR.

Jest to dla Agencji bardzo pozytywne, gdyż wtedy promocją tych gruntów zajmuje się nie tylko ANR, ale także zarządy SSE.

Jak można teren pod inwestycję

W ciągu 22 lat funkcjonowania ANR niemal wszystkie światowe firmy, korporacje, nabyły grunty z Zasobu. Grunty kupuje się na przetargach.

– Te inwestycyjne  są sprzedawane tylko w przetargach nieograniczonych. Inwestorzy, czyli nabywcy  z Europejskiego Obszaru Gospodarczego, mogą uczestniczyć w tych przetargach bez żadnych zezwoleń. Grunty inwestycyjne sprzedajemy za gotówkę, a w przypadku trudności ze zbyciem danej nieruchomości inwestycyjnej – uatrakcyjniamy jej warunki sprzedaży. Np. poprzez rozkładanie płatności na raty, przy wpłacie 50 proc. wartości – wyjaśnia prezes Leszek Świętochowski.

Średnia cena gruntów nierolnych, sprzedanych przez Agencję Nieruchomości Rolnych w trzech kwartałach tego roku, wyniosła blisko 186 tys. złotych za hektar.

Hanna Uszyńska, mb

Audycja powstała przy współpracy z Agencją Nieruchomości Rolnych.

Polecane

Wróć do strony głównej