ANR: od początku roku rolnicy wydzierżawili prawie 60 tys. hektarów ziemi
30 kwietnia 2016 r. weszła w życie ustawa wstrzymująca na kilka lat sprzedaż ziemi. I dlatego podstawową formą zagospodarowania gruntów pozostających w zasobach Agencji Nieruchomości Rolnych jest dzierżawa.
2016-08-05, 12:12
Posłuchaj
Agencja Nieruchomości Rolnych założyła plan, żeby udostępnić przyszłym dzierżawcom około 100 tys. hektarów ziemi.
– W pierwszym półroczu tego roku przeprowadzono ok. 9,5 tys. przetargów, na podstawie których wydzierżawiono prawie 60 tys. hektarów. Z tego 5,3 tys. stanowiły przetargi ograniczone, w których wzięli udział tylko rolnicy indywidualni, i na drodze tych przetargów wydzierżawili ok. 50 tys. hektarów – wyjaśnia gość Jedynki Waldemar Humięcki, prezes Agencji Nieruchomości Rolnych.
Ile wynosi czynsz dzierżawny?
Wysokość czynszu dzierżawnego dla gruntów wydzierżawionych przez Agencję w pierwszych 4 miesiącach wynosiła 16,3 decytony/ha.
– Najwyższe czynsze uzyskano w woj. kujawsko-pomorskim – 47,3 decytony/ha, w mazowieckim 29,3 decytony/ha, w wielkopolskim 25,5 decytony/ha. Natomiast najniższe czynsze były w woj. świętokrzyskim, lubelskim i podlaskim, gdzie wynosiły odpowiednio: 4,5, 6,0, 6,3 decytony z hektara – wylicza prezes Waldemar Humięcki.
REKLAMA
A co to jest decytona z hektara? Oczywiście rolnicy to wiedzą, ale nie wszyscy są rolnikami.
– Jest to tzw. miernik naturalny, czyli odpowiada krotności uzyskanego plonu. Decytona to 100 kg, a jeśli chodzi o miernik naturalny, to jest to odpowiednik pszenicy – tłumaczy gość Jedynki.
Ziemia do dzierżawy, a nie na sprzedaż
Dzierżawa jest w tej chwili podstawową formą zagospodarowania państwowych gruntów rolnych, pozostających we władaniu ANR.
– Jest to efektem wspólnych postulatów wielu organizacji, które protestowały w latach poprzednich. Zamiast wydawać środki finansowe na zakup ziemi, dzierżawa nie pozbawia rolników środków finansowych, które mogą przeznaczyć na inne cele, na rozwój gospodarstwa, na zakup maszyn, na budowę budynków – podkreśla gość radiowej Jedynki.
REKLAMA
W poprzednich latach proces sprzedaży i dzierżawy ziemi budził czasami protesty. W tej chwili proces przydzielania gruntów do dzierżawy poszczególnym rolnikom jest bardzo silnie monitorowany przez różnego rodzaju organizacje rolnicze.
– To też wynikało z postulatów rolników. Od początku, od kiedy objąłem funkcję prezesa ANR, stawiałem na transparentność, otwartość, na dialog z organizacjami społecznymi i z samymi rolnikami, którzy mają swoje reprezentacje w Radach Społecznych. Również dopuszczamy ich udział w samych przetargach. Praktycznie nie ma tutaj żadnej uznaniowości, ponieważ to wynik matematyczny stanowi o tym, kto jest najlepszym kandydatem do dzierżawy danej nieruchomości. Dodatkowo jeszcze uczestnictwo przedstawicieli Rady Społecznej w komisji przetargowej uwiarygadnia proces rozdysponowywania tych gruntów – zaznacza prezes Waldemar Humięcki.
Przede wszystkim przetargi ograniczone
Czyli ziemia jest dzierżawiona w wyniku przetargów. Jakiego rodzaju są to przetargi?
– Na wniosek Rad Społecznych są to przetargi ograniczone. Na podstawie przeprowadzonych 9,5 tys. przetargów do lipca 2016 roku wydzierżawiono prawie 60 tys. hektarów ziemi. W tym około 82 proc. powierzchni gruntów wydzierżawionych w I. półroczu 2016 roku to powierzchnia wydzierżawiona przez rolników indywidualnych, na powiększenie gospodarstw rolnych – podkreśla gość Jedynki Waldemar Humięcki, prezes Agencji Nieruchomości Rolnych.
REKLAMA
Według stanu na koniec czerwca br. w całym kraju dzierżawionych jest 1 mln 52 tys. hektarów ziemi, na podstawie 54 tys. trwających umów dzierżawnych.
Elżbieta Mamos, mb
Audycja powstała przy współpracy z Agencją Nieruchomości Rolnych.
REKLAMA