Gospodarka Chin zwalnia. Ratunkiem będzie silniejsza współpraca z Rosją?

Wzrost gospodarczy w Chinach w trzecim kwartale wyniósł 7,3 procent. Tempo wzrostu okazało się trochę lepsze od oczekiwań, ale słabsze niż w drugim kwartale, kiedy to chiński PKB wzrósł o 7,5 proc. To dowód na to, że chińska gospodarka zwalnia.

2014-10-21, 13:01

Gospodarka Chin zwalnia. Ratunkiem będzie silniejsza współpraca z Rosją?
Od lewej: Jarosław Janecki, główny ekonomista Societe Generale, Andrzej Polaczkiewicz z Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego i Adam Czerniak z SGH i Centrum Analitycznego Polityka Insight. Foto: PR24/PJ

Posłuchaj

Puls gospodarki cz. 1 – gośćmi w Polskim Radiu 24 byli Jarosław Janecki, główny ekonomista Societe Generale; Adam Czerniak z SGH i Centrum Analitycznego Polityka Insight; Andrzej Polaczkiewicz z Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego /Sylwia Zadrożna, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
+
Dodaj do playlisty

Jak mówi Jarosław Janecki, główny ekonomista Societe Generale, w Chinach mamy problem z popytem wewnętrznym.

Jarosław Janecki, główny ekonomista Societe Generale: wewnętrzny popyt w Chinach jest niezadowalający

 

Zdaniem ekonomisty, o ile w tym roku dynamika wzrostu PKB w Chinach może jeszcze oscylować wokół 7 proc., to w dłuższym okresie będzie spadać, w roku 2018 poniżej 6 proc.

O stan chińskiej gospodarki nie obawia się z kolei Andrzej Polaczkiewicz z Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego, który podkreśla silną współpracę Chin ze Stanami Zjednoczonymi.

Andrzej Polaczkiewicz z Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego: sytuacja w USA będzie determinowała koniunkturę w Chinach

 

Chinom pomagać będzie też coraz silniejsza współpraca z Rosją.

Andrzej Polaczkiewicz: dynamika handlu pomiędzy Rosją a Chinami rośnie w sposób oszałamiający

 

Adam Czerniak z SGH i Centrum Analitycznego Polityka Insight nie jest tak dużym optymistą. Jego zdaniem Chinom nie uda się w tym roku osiągnąć celu stawianego przez władze w Pekinie, czyli wzrostu gospodarczego na poziomie 7,5 proc. w skali całego roku.

Adam Czerniak z SGH i Centrum Analitycznego Polityka Insight: władze Chin nie doszacowały skali spowolnienia

 

Ludowy Bank Chin zamierza wpompować w krajowy system bankowy 200 miliardów juanów. Pieniądze te mają pomóc spowalniającej gospodarce. Kwota odpowiadająca 30 miliardom dolarów ma trafić do 20 największych ogólnokrajowych i regionalnych banków. A zdaniem ekonomisty nie zagrozi to przegrzaniem chińskiej gospodarki.

Adam Czerniak: szykowane zmiany są korzystne

 

Nadmierne pobudzenie gospodarki mogłoby skutkować jej przegrzaniem i doprowadzić do znacznego wzrostu cen nieruchomości. Oprócz danych o PKB, Chińczycy przedstawili także raporty dotyczące wrześniowej produkcji przemysłowej - tu mieliśmy wzrost o 8 proc. i sprzedaży detalicznej - 11, 6 proc.

Sylwia Zadrożna

Polecane

Wróć do strony głównej