Szczyt klimatyczny: Polska musi bronić swojej gospodarki, jednak weto to nie jest rozwiązanie
Polska nie powinna zgadzać się na propozycję Komisji Europejskiej zmierzającą do ograniczenia emisji dwutlenku węgla o 40 procent do 2030 roku.
2014-10-22, 13:45
Posłuchaj
Taki plan redukcji uderzy w polską gospodarkę mówi Marek Kłoczko wiceprezes Krajowej Izby Gospodarczej. - Rząd Polski powinien negocjować bardzo twardo. Propozycje Komisji Europejskiej w obecnej wersji są nie do przyjęcia. Bo pogorszą one sytuację gospodarczą w Polsce. Podniosą koszty produkcji i w wielu branżach nasze produkty staną się niekonkurencyjne – mówi.
Weto to za mało
Na czwartkowym unijnym szczycie klimatycznym Polska może postawić nawet weto, ale to nie rozwiąże problemu - uważa ekspert rynku paliwowego Andrzej Szczęśniak. - Uważam, że Polska powinna nawet posunąć się do weta w tej sprawie, ponieważ to jest obrona żywotnych interesów gospodarczych. Jednak warto pamiętać, że jesteśmy w Europie i musimy jakąś strategię opracować, bo tak wiecznie bronić Częstochowy to nie da rady – uważa specjalista.
REKLAMA
Cel to wzrost gospodarczy
Niskie koszty pracy i niskie ceny energii - to jak dotąd najmocniejsze strony polskiej gospodarki - zauważa ekonomista Stanisław Kluza. - Polska może uzyskiwać konkurencyjność na rynkach światowych m.in. przez eksport, bo mamy niskie koszty pracy i w miarę tanią energię. Podrożenia tych składowość po prostu radykalnie obniży konkurencyjność i perspektywy naszej gospodarki – dodaje rozmówca.
Delegacja Polska na unijny szczyt klimatyczny będzie się domagała między innymi utrzymania darmowych praw do emisji dwutlenku węgla dla naszego przemysłu na kolejne lata.
Ceny paliw najniższe od trzech lat. Ale to koniec spadków
Kluza: ubezpieczenia na życie z funduszem kapitałowym nie powinny być zakazane
REKLAMA
Robert Lidke, abo
REKLAMA