Rosyjska gospodarka na równi pochyłej
Rosja w przyszłym roku nie będzie już w stanie spłacać swojego zadłużenia - powiedział na antenie Polskiego Radia 24 Rafał Antczak wiceprezes firmy doradczej Deloitte.
2014-12-16, 13:22
Posłuchaj
- Rosja w przyszły rok wchodzi praktycznie z niemożnością spłaty zadłużenia i zbyt małymi rezerwami. To jest równia pochyła. Tego nie da się zatrzymać nie zmieniając fundamentalnie polityki rosyjskiej. Jeśli Rosja przeznacza ponad 20 proc. wydatków z budżetu na zbrojenia, to łatwo sobie odpowiedzieć na pytanie, gdzie te pieniądze w Rosji idą. Prezydent Putin ma obecnie bardzo poważny dylemat. Co zrobić, czy utrzymać agresywną politykę imperialną czy ogłosić plan NEP2, czyli zliberalizować rynek Ostatnio ogłoszono amnestię kapitału, tylko pytanie kto w to uwierzy, bo dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi – uważa gość.
REKLAMA
Dla przyszłości Rosji ważne jest nie tylko zaufanie inwestorów zagranicznych do Władimira Putina, ale także zaufanie samych Rosjan - uważa Krzysztof Sobczak redaktor naczelny Wolters Kluwer. - Zachód mu już raczej nie uwierzy. Natomiast czy społeczeństwo uwierzy, bo on bardziej gra nie tyle pod międzynarodowe otoczenie, co pod rosyjskie społeczeństwo. Czy gdyby on teraz zaproponował jakąś inną politykę naród uwierzy. Czy zechce to popierać i czy to zadziała – pyta gość.
REKLAMA
Dolar już kosztuje ponad 74 ruble. "Nie ma śladu po interwencji rosyjskiego banku centralnego"
Tracją rosyjskie firmy
Obrona wartości rubla przez podnoszenie stóp procentowych banku centralnego Rosji uderza w rosyjskie firmy - zauważa Jan Cipiur publicysta ekonomiczny Obserwatora Finansowego. - Gospodarkę Rosji czekają ciężkie czasy. Już jest w strasznym stanie. A przy tak wysokich stopa procentowych będzie jeszcze gorzej. Co to oznacza? Jeśli byłbym producentem obrabiarek w Samarze kredyt mnie kosztował 10 proc., a teraz będzie to 17 proc. – wyjaśnia rozmówca.
REKLAMA
To co się dzieje w Rosji nie jest tylko jej problemem - podsumowuje Rafał Antczak - Koniec końców to jest niepokojąca sytuacja bo taki zagoniony niedźwiedź może po prostu gryźć i kąsać – ostrzeg.
Rosyjski bank centralny podniósł w poniedziałek stopę procentową o 6,5 punktu procentowego, do 17 proc., próbując wesprzeć rubla, który znów rekordowo tracił tego dnia na wartości.
REKLAMA
Robert Lidke
REKLAMA