Globalna wędrówka żywności
Na świecie jest 7 mld ludzi, a w 2050 ma być 9 mld – czy świat jest przygotowany na wyżywienie takiej liczby ludności? Obecnie jest około miliarda niedożywionych osób. I jednocześnie około miliarda osób otyłych. To jednoznacznie świadczy o złej globalnej dystrybucji żywności. Przy tym, ubogie społeczeństwa najwięcej w swojej strukturze wydatków przeznaczają właśnie na żywność.
2015-04-22, 14:37
Posłuchaj
Eksperci, którzy byli gośćmi audycji „Puls Gospodarki” nadawanej ze studia Polskiego Radia w Katowicach podczas drugiego dnia Europejskiego Kongresu Gospodarczego zwracają uwagę na szereg problemów wynikających z dynamicznie zmieniających się globalnych warunków demograficznych.
Rolnictwo musi być proinnowacyjne i prorozwojowe
W Polsce, jak i w innych częściach bogatej Europy mamy do czynienia z nadwyżką produkcji żywnościowej.
– Przy wskaźnikach, które mamy, czyli nadwyżce eksportowej rzędu 6,5 mld euro i wartości eksportu ponad 21 mld euro w Polsce, widać, że jest to bardzo ważny dział gospodarki narodowej i istotny element składowy naszego PKB – wskazuje prof. dr hab. inż. Janusz Igras, dyrektor naukowy Instytutu Nowych Syntez Chemicznych.
I dodaje, że rolnictwo stało się innowacyjne po naszym wejściu do UE. Obecnie świat zwraca uwagę nie tylko na konieczność produkowania odpowiedniej ilości żywności, ale także na jej jakość i sposób dystrybucji.
– Unia chce się rozwijać według zrównoważonego modelu – dodaje profesor.
Czy świat da radę?
Czy nasze zasoby pod względem ziemi rolnej, systemu organizacji rolnictwa i produkcji żywności pozwolą wyżywić w przyszłości tak wielką liczbę ludności na świecie?
Ogromny potencjał drzemie pod tym względem w Afryce wskazuje dr Zenon Pokojski, wiceprezes zarządu Grupy Azoty, koordynator centrum kompetencji „Puławy”.
Np. w Etiopii tylko 15 proc. gleb, które się nadają do upraw jest obecnie wykorzystana.
W niedalekiej przyszłości zmieniona zostanie też struktura przyrostu ludności. – Największy przyrost ludności będzie w Afryce i tam też będzie największy problem – dodaje dr Zenon Pokojski.
Ilość ziem uprawnych nie przyrasta, a wręcz przeciwnie. Dziś jest na poziomie 0,21 hektara na mieszkańca globu, a w przyszłości będzie to znacznie mniej. Jednak wyżywienie takiej liczby ludności jest możliwe, choć wiele musi się zmienić.
W Chinach ze względu na bogacenie się ludności ogromnie rośnie popyt na żywność, szczególnie na mięso. W 1996 r przeciętnie spożywano 4 kg mięsa, a w 2011 około 60 – to pokazuje dynamikę zmian w konsumpcji.
Nierównomierny podział
Na świecie występuje nierównomierny podział żywności W krajach bogatej Północy nie mamy niedoboru żywności, ale nadprodukcję – rynki żywnościowe są rynkami nadwyżkowymi.
– W tym kontekście rośnie zapotrzebowanie na przemieszczanie się towarów żywnościowych, a więc uwidacznia się znacząca rola logistyki. Możemy przyjąć, że żywność stała się największym podróżnikiem: jest produkowana w zupełnie innym miejscu niż konsumowana. System dystrybucji ma więc wielkie znaczeni – mówi Dr Sebastian Jarzębowski, Katedra Ekonomiki i Organizacji Przedsiębiorstw SGGW, koordynator klastra innowacji w agrobiznesie. – Sposób dystrybucji jest najważniejszy – przyznaje prof. Janusz Igras.
Nowe problemy
Ta sytuacja rodzi wiele problemów np. związanych z wolnością gospodarczą. Czy rolnictwo powinno podlegać protekcjonizmowi?
W opinii prof. Janusza Igrasa problemem w Europie jest to, że z różnych powodów nie chcemy często dostarczać żywności do tych regionów, które jej mają za mało. Żywność stała się argumentem w polityce, mamy np. do czynienia z rosyjskim embargiem.
Żywność może stać się niesłychanie istotną bronią polityczną i dlatego żaden kraj nie może zrezygnować z jej produkcji.
Nowym problem może też być ilość potrzebnej do wyżywienia zwierząt paszy.
– Trzeba zwrócić uwagę na rosnące ceny zbóż. W związku z tym, że będzie konieczność zwiększania areału zbóż paszowych, będziemy mieć do czynienia ze wzrostem ich ceny – mówi dr Sebastian Jarzębowski, Katedra Ekonomiki i Organizacji Przedsiębiorstw SGGW.
Eksperci podkreślają, że nie da się produkować dobrej jakości żywności bez uzupełniania gleb w składniki pokarmowe. Ważne, by nie zagrażało to środowisku naturalnemu. Europa postuluje regulacje związane z ochroną środowiska ale np. Chiny się tym nie przejmują. Poza tym produkcja roślin przeznaczonych do biopaliw zaczyna wypierać produkcję żywności. I również stanowi poważne zagrożenie.
Goście "Pulsu Gospodarki" podkreślają ogromną rolę transferu wiedzy i współpracy świata nauki z producentami żywnosci czy producentami nawozów sztucznych. Nie do przecenienia jest też sposób zarządzania gospodarstw rolnych oraz rola wspierania rolnictwa przez poszczególne państwa, tak by zapewniać mu konkurencyjność na rynku.
Polscy rolnicy powinni natomiast sięgać po wzory wypracowane w krajach bardziej rozwiniętych od nas pod względem kultury rolnej.
Robert Lidke, gr
Robert Lidke, gr
REKLAMA