Kryzys gazowy (na razie) zażegnany

2015-09-28, 13:40

Kryzys gazowy (na razie) zażegnany
Rafał Sadoch, główny ekonomista Go Markets, Piotr Michalczyk partner w firmie doradczej PwC i dr Olha Zadorozhna z Uczelni Łazarskiego . Foto: PR24

Ukraina zapłaci Rosji w czwartym kwartale około 230 dolarów za tysiąc metrów sześciennych gazu. Tzw. pakiet zimowy ma zapewnić wystarczającą ilość surowca zarówno Ukrainie, jak i krajom Unii Europejskiej.

Posłuchaj

Puls gospodarki cz. 1 – gośćmi w Polskim Radiu 24 byli Rafał Sadoch, główny ekonomista Go Markets, Piotr Michalczyk partner w firmie doradczej PwC i dr Olha Zadorozhna z Uczelni Łazarskiego (Grażyna Raszkowska, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

Najważniejsze, że porozumienie zostało osiągnięte i że jest ono korzystne dla wszystkich ze stron: Ukrainy, Rosji oraz Unii Europejskiej, zauważa dr Olga Zadorozhna, ekonomistka z Uczelni Łazarskiego.

- Ta umowa jest korzystna dla wszystkich stron, ponieważ Ukraina za gaz zapłaci ze zniżką, Rosja dostanie pieniądze, których bardzo potrzebuje, a Komisja Europejska i UE będą mieć gwarantowane dostawy gazu - mówi Olga Zadorozhna.

Posłuchaj

Olga Zadorozhna: ta umowa jest korzystna dla wszystkich stron 0:33
+
Dodaj do playlisty

 

Ekonomistka zwraca uwagę, że obecnie Gazprom bardzo potrzebuje środków finansowych, bo czeka go niezwykle kapitałochłonna inwestycja.

- Gazprom potrzebuje teraz bardzo dużo pieniędzy na budowę gazociągu do Chin. Myślę więc, że Gazprom jest w o tyle trudnej sytuacji finansowej, że dlatego właśnie teraz zobaczyliśmy te warunki, na których będzie sprzedawać gaz Ukrainie, który zabezpieczy tranzyt do Unii - uważa Olga Zadorozhna.

Posłuchaj

Olga Zadorozhna: Gazprom potrzebuje teraz bardzo dużo pieniędzy na budowę gazociągu do Chin 0:29
+
Dodaj do playlisty

 

Rafał Sadoch, główny ekonomista Go Markets, przypomina, jak niebezpieczne jest uzależnianie się gospodarek od jednego źródła energii i że warto jednak zachować pewien dystans do podpisanego właśnie porozumienia, dotyczącego dostaw gazu.  

- To pokazuje, jak bardzo niebezpieczne jest uzależnianie się od jednego źródła dostawcy. Gospodarka ukraińska jest bardzo gazochłonna i Ukraińcy faktycznie mogliby mieć nóż na gardle, jeśli zima byłaby długa i mroźna, a Rosja grałaby gazem, jeśli chodzi o politykę. Zawsze jednak może się pojawić jakieś zagrożenie zakręcenia kurka ze Wschodu i wydaje się, że nawet pomimo tego porozumienia, takowa groźba cały czas może mieć miejsce - mówi Rafał Sadoch.

Posłuchaj

Rafał Sadoch: bardzo niebezpieczne jest uzależnianie się od jednego źródła dostawy 0:41
+
Dodaj do playlisty

 

Piotr Michalczyk, partner w firmie doradczej PwC, podkreśla wpływ Unii Europejskiej na zawarcie korzystanego porozumienia i na wspólne negocjacje.

- Jesteśmy mocno uzależnieni od gazu, i to nie tylko Ukraina, ale i cała Europa. Myślę, że tutaj istotny wpływ na podpisanie tego porozumienia miała Unia Europejska i to że Rosja zaczyna się trochę otwierać na współpracę. Ukrainie trudno byłoby samodzielnie wynegocjować tak dobre warunku dostawy. Z drugiej strony Unii bardzo zależy na tym, bo wiele krajów, szczególnie z Europy Środkowej: Czechy, Słowacja, Węgry, Niemcy też bardzo potrzebują tego gazu - mówi Piotr Michalczyk.

Posłuchaj

Piotr Michalczyk: jesteśmy mocno uzależnieni od gazu 0:33
+
Dodaj do playlisty

 

Ekspert z PwC widzi też coraz większe znaczenie niezależnych od Gazpromu źródeł dostaw, w tym uruchamianego właśnie gazoportu w Świnoujściu czy pływającego już od kilku miesięcy litewskiego terminala gazowego.

- Z drugiej strony Europa zabezpiecza się na wypadek zakręcenia przez Rosję kurka z gazem, poprzez budowę terminali gazowych, jak pływający litewski, który jest dosyć drogi, ale zaczyna działać, co ma istotny wpływ na negocjacje z Gazpromem, czy nasz terminal w Świnoujściu, który jest na ukończeniu i docelowo też będzie stanowił istotny element tej gry gazem w Europie - mówi Piotr Michalczyk.

Posłuchaj

Piotr Michalczyk: Europa zabezpiecza się na wypadek zakręcenia przez Rosję kurka z gazem 0:28
+
Dodaj do playlisty

 

Podpisane trójstronne porozumienie pomiędzy Rosją, Ukrainą i Unia Europejską określa zasady dostaw błękitnego paliwa od 1 października do końca marca przyszłego roku.

Grażyna Raszkowska, awi

Polecane

Wróć do strony głównej