Marcin Kiepas (Admiral Markets): frank drożeje (tylko na chwilę) po SNB

Zgodnie z oczekiwaniami Narodowy Bank Szwajcarii (SNB) nie zmienił stóp procentowych. Rynek finansowy, podobnie jak duża grupa polskich kredytobiorców, przyjęła tę decyzję z rozczarowaniem. Frank drożeje. Zapewne jednak tylko na chwilę.

2015-03-19, 16:12

Marcin Kiepas (Admiral Markets): frank drożeje (tylko na chwilę) po SNB
Marcin Kiepas, Admiral Markets AS Oddział w Polsce. Foto: Mat. prasowe Admiral Markets

Na dzisiejszym posiedzeniu Narodowy Bank Szwajcarii zdecydował o pozostawieniu stóp procentowych na dotychczasowych poziomach, czyli utrzymanie poziomu 3-miesięcznej stopy LIBOR we franku w przedziale od -1,25% do -0,25%. Decyzja ta była oczekiwana przez większość uczestników rynku, którzy zakładają stabilizację stóp w Szwajcarii na ujemnych poziomach aż do II kwartału 2016 roku.

SNB jednocześnie zadeklarował, że w miarę potrzeb pozostanie aktywny na rynku walutowym, gdyż w jego opinii szwajcarski frank jest mocno przewartościowany. Zapowiedział też, że spodziewa się w przyszłości jego osłabienia.

Oba ruchy wykonane przez SNB nie mogły w szczególny sposób zaskakiwać. Rynek ich oczekiwał. Ten sam rynek uznał je jednak jako zbyt zachowawcze. Stąd też w reakcji na wyniki posiedzenia banku centralnego frank umocnił się do większości walut. W tym do złotego. Kurs CHF/PLN podskoczył z 3,8845 zł do 3,9130 zł, żeby następnie się cofnąć. O godzinie 11:07 para ta testowała poziom 3,8917 zł.

Umocnienie franka w reakcji na wyniki posiedzenia SNB wydaje się być tylko krótkoterminowym procesem. Sądzimy, że mix ujemnych stóp procentowych w Szwajcarii, deklarowanej determinacji banku centralnego do podejmowania działań mających osłabić franka, ale przede wszystkim istotne pogorszenie perspektyw dla gospodarki Szwajcarii (SNB bardzo mocno ściął prognozy na ten rok: wzrost PKB 1,0% wobec szacowanych w grudniu 2%, a CPI -1,1% wobec -0,1%), ostatecznie przełoży się na systematyczne osłabienie szwajcarskiej waluty.

REKLAMA

Dlatego prognozujemy, że kurs EUR/CHF już na koniec roku może na stałe zagościć w okolicy 1,10, podczas gdy obecnie testuje poziom 1,06.

Frank będzie w średnim i długim terminie tracił też w relacji do złotego. O ile w najbliższych dniach para CHF/PLN powinna pozostawać w przedziale 3,86-3,92 zł, a w perspektywie kolejnych tygodni będzie dalej poruszać się w szerokim przedziale 3,84-3,94 zł, to już za pół roku zakładamy spadek notowań do 3,76 zł. Za 12 miesięcy spodziewamy się natomiast zejścia notowań franka do 3,68 zł.

Marcin Kiepas, Admiral Markets AS Oddział w Polsce

REKLAMA

/

 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej