Marcin Kiepas, FxCuffs: świetne dane nie pomogły złotemu i giełdzie
Marzec przyniósł silne przyspieszenie polskiej gospodarki. Ruszyły przede wszystkim unijne inwestycje. Nie jest wykluczone, że w I kwartale wzrost PKB sięgnie 4 proc. Te optymistyczne sygnały jednak nie znalazły pozytywnego przełożenia na złotego i ceny akcji na warszawskiej giełdzie.
2017-04-21, 08:48
Polska gospodarka wrzuciła kolejny bieg. W marcu, jak wynika z opublikowanych dziś danych przez Główny Urząd Statystyczny (GUS), roczna dynamika produkcji przemysłowej ukształtowała się na poziomie 11,1 proc. wobec zaledwie 1,2 proc. w lutym. To najwyższy wynik od ponad 6 lat. Sprzedaż detaliczna zaś wzrosła o 9,7 proc., po tym jak miesiąc wcześniej zanotowała skok o 7,3 proc. To natomiast trzeci najwyższy wynik na przestrzeni ostatnich 5 lat.
Dane pozytywnie zaskoczyły, znacznie przekraczając, i tak już optymistyczne, rynkowe oczekiwania (odpowiednio 7,15 proc. i 8,2 proc.). W przypadku produkcji motorem napędowym była produkcja budowlano-montażowa. W marcu wzrosła ona aż o 17,2 proc. w relacji rocznej, co jest najwyższym wynikiem od 3 lat. Ten mocny skok to efekt rozkręcania się inwestycji finansowanych ze środków unijnych, co jest dobrą prognozą na przyszłość. Wynik sprzedaży detalicznej zaś podkręciły m.in. zakupy mebli, RTV, odzieży i obuwia. Kwiecień pod tym względem, z uwagi na Święta Wielkanocne i wciąż utrzymujący się efekt bazy (rok wcześniej sprzedaż wzrosła o 3,2 proc.), ponownie będzie dobrym miesiącem.
Dzisiejsze, ale też i wcześniejsze marcowe raporty, mogą sugerować silne przyspieszenie dynamiki polskiego PKB w I kwartale br. Jest prawdopodobne, że wzrost sięgnie 4 proc. rok do roku wobec 2,7 proc. w ostatnich 3. miesiącach 2016 roku. Aktualny rynkowy konsensus to 3,5 proc. R/R. Takie przyspieszenie oznaczałoby najlepszy wynik od ostatniego kwartału 20151 roku, gdy polska gospodarka rosła w tempie 4,6 proc.
Złoty osłabił się do euro
Dzisiejsze świetne dane nie zdołały wesprzeć złotego, który osłabił się do euro, szwajcarskiego franka oraz funta, zyskując tylko do dolara. Wprawdzie, bezpośrednie po komunikacie GUS-u, złoty umocnił się do tych walut, ale była to tylko reakcja chwilowa. W kolejnych godzinach już systematycznie tracił on na wartości.
REKLAMA
O godzinie 17:09 kurs EUR/PLN testował poziom 4,27 zł (+1,3 gr), CHF/PLN 3,9860 zł (+0,5 gr), GBP/PLN 5,0910 zł (+1 gr), a USD/PLN 3,9660 zł (-0,9 gr). Zwraca uwagę, że popołudniowe osłabienie złotego miało miejsce pomimo poprawy klimatu inwestycyjnego na rynkach globalnych i wzrost notowań EUR/USD, czyli w warunkach, które powinny sprzyjać polskiej walucie. Trudno też jej osłabienie wiązać z narastającymi obawami przed niedzielnymi wyborami prezydenckimi we Francji, bo zachowanie rynków światowych, w tym przede wszystkim dzisiejszy wzrost francuskiego indeksu CAC40 aż o 1,74 proc., przeczy tezie o wzroście ryzyka politycznego. Wręcz przeciwnie. Paryska giełda zachowuje się tak, jakby to ryzyko gdzieś zniknęło.
Bardzo dobre wyniki produkcji i sprzedaży nie wsparły też cen akcji na warszawskiej giełdzie. Wprawdzie indeks WIG20 zakończył czwartkową sesję wzrostem o 0,5 proc. do 2285,8 pkt. Jednak z analizy przebiegu sesji wynika, że nie było bezpośredniej reakcji na dane. Sam indeks po przedpołudniowym wystrzale do 2291,55 pkt. w kolejnych godzinach systematycznie się osuwał, schodząc duz przed zakończeniem sesji poniżej środowego zamknięcia. Sam wzrost o 0,5 proc. był zaś efektem podciągnięcia kursów w końcówce notowań.
Podsumowując, krajowi inwestorzy mają świadomość, że polska gospodarka wrzuciła wyższy bieg. To jednak jest już w cenach, o czym świadczy dzisiejszy brak reakcji na świetne dane o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej. Tym samym, w kolejnych tygodniach koniunkturę na GPW oraz zachowanie złotego w głównej mierze będą kształtować czynniki globalne. Dane z rodzimej gospodarki będą zaś zauważane jedynie wtedy, gdy będą one istotnie gorsze od oczekiwań, co będzie burzyć ten optymistyczny obraz gospodarki jaki w głowach mają inwestorzy.
Marcin Kiepas, główny analityk Fundacji FxCuffs
REKLAMA