Podlasie stawia na mleczarstwo i medycynę jako inteligentne specjalizacje
Przemysł rolno-spożywczy, zwłaszcza mleczarstwo, medycyna i ekoinnowacje to niektóre dziedziny, które na Podlasiu mają być wspierane pieniędzmi z UE na badania i rozwój, jako tzw. inteligentne specjalizacje regionu - zakłada projekt programu w tej sprawie.
2015-02-02, 07:26
W poniedziałek w Białymstoku zakończy się cykl spotkań, podczas których  prezentowany jest ten projekt przygotowany przez specjalistów.
Najmocniejsze strony gospodarki regionu
Inteligentne  specjalizacje to najmocniejsze strony gospodarki regionu, na których  można oprzeć dalszy jego rozwój. Oprócz przemysłu rolno-spożywczego  (mleko, przetwórstwo łososia, żywność tradycyjna), medycyny (np.  diagnostyka chorób cywilizacyjnych, tzw. srebrna gospodarka, implanty  medyczne) i ekoinnowacji (np. OZE) wskazano także na przemysł maszynowy  (maszyny rolnicze) oraz drzewny (np. produkcja domów z drewna).  
Podlasie chce być konkurencyjne i innowacyjne >>>
- Poszukujemy  wewnętrznej siły, obszarów, w których możemy powiedzieć, że jesteśmy  mocni. Każdy region musi spojrzeć, w jakim obszarze jest w stanie  wygenerować siłę, która może spowodować, że powstaną nowe produkty,  usługi, jakaś nowa myśl w globalnym świecie - wyjaśnił dyrektor  departamentu rozwoju regionalnego w urzędzie marszałkowskim w  Białymstoku Daniel Górski. W Podlaskiem będzie to tym trudniejsze, że  region ogólnie charakteryzuje się niższym rozwojem gospodarczym, a w  dziedzinie badań i rozwoju (B+R) braki są duże. 
Powołana specjalna grupa robocza
W lutym  programem zajmie się powołana specjalna grupa robocza składająca się ze  specjalistów z różnych dziedzin i przedsiębiorców. W marcu projekt trafi  pod obrady zarządu województwa, potem do Komisji Europejskiej i będzie  podstawą do przyznawania dotacji unijnych z puli na badania i rozwój na  nowe produkty, usługi, technologie. 
Główny cel programu to  wzrost nakładów na B+R
Główny cel programu to  wzrost nakładów na B+R, zwłaszcza w sektorze prywatnym. - Żeby program  się powiódł, musimy zwiększyć nakłady sektora prywatnego na badania i  rozwój czterokrotnie do 2020 r. To olbrzymia praca do wykonania ze  strony przedsiębiorców przede wszystkim - powiedział Górski. 
Zaznaczył,  że już teraz wiadomo - i zapisano to w programie - że nie uda się tego  osiągnąć bez zwiększenia liczby firm w Podlaskiem, gdyż w tym regionie  przedsiębiorczość jest słaba. - Ten program jasno też mówi, że bez  promowania postaw przedsiębiorczych, nie jesteśmy w stanie dogonić  innych w nakładach na B+R, w poziomie innowacyjności - wskazał Górski. - Najpierw musimy nauczyć się jako społeczeństwo być przedsiębiorczy, bo  dziś mamy mniej przedsiębiorstw na mieszkańca niż w innych częściach  Polski czy świata - dodał Górski. Dlatego w programie jest m.in. mowa o  tym, by w szkołach obowiązkowo uczyć przedsiębiorczości innowacyjnej. 
Prezes Podlaskiej Fundacji Rozwoju Regionalnego Andrzej  Parafiniuk uważa, że aby konkurować z firmami z innych regionów o  pieniądze z UE na B+R, podlaskie firmy będą musiały dostać z regionu  wszelką możliwą pomoc, inaczej będzie im trudno. Jak powiedział,  jest to konieczne zwłaszcza dlatego, że to w programach krajowych będzie  większość pieniędzy UE na te cele. Ocenił, że trzeba też pracować nad  zmianą podejścia naukowców do wdrażania w praktyce wyników badań, by  nauka i biznes w regionie "zbliżyły się do siebie".
PAP, awi