Czy Warszawa może mieć darmową komunikację miejską?
Już w niemal 50 polskich miastach można korzystać z darmowej komunikacji miejskiej.
2016-04-05, 17:41
Posłuchaj
Kolejnych 10 likwidację biletów właśnie rozważa. Zdaniem ekspertów zniesienie opłat za korzystanie z miejskich autobusów czy tramwajów to dobry pomysł, bo promuje tańszy i bardziej ekologiczny transport publiczny.
Darmowa komunikacja tylko w małych miastach
Jednak z drugiej strony, w dużych miastach, może w konsekwencji doprowadzić to do ograniczenia inwestycji i spadku komfortu podróży.
- Tylko w momencie kiedy mamy sieć transportu publicznego w ograniczonym zakresie, to można sobie na taki eksperyment. Można sprawdzić czy faktycznie wprowadzenie darmowego transportu publicznego w miastach, które mają problem z zakorkowanymi centrami, faktycznie zachęci mieszkańców by przesiedli się do pojazdów komunikacji miejskiej – wyjaśnia Michał Grobelny z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.
Potrzebne są inwestycje
Zdaniem eksperta stworzenie zupełnie darmowego systemu w dużych miastach jest praktycznie nie możliwe.
REKLAMA
- Bez odpowiednich wpływów i bez odpowiednich nakładów standard podróży obniży się i to dość radyklanie. Inaczej faktycznie może być w tych niewielkich ośrodkach miejskich, gdzie taboru jest i tak niewiele – przekonuje gość radiowej Jedynki.
Przykład Tallina
Tak właśnie było w przypadku Tallina w Estonii, największego europejskiego miasta z całkowicie darmową komunikacją dla mieszkańców.
- Tam wprowadzenie darmowej komunikacji miejskiej nie spowodowało, że ludzie przesiedli się z samochodów do taboru, a liczba mieszkańców, którzy zameldowali się na stałe w mieście, to około 13 tysięcy mieszkańców, czyli niewiele – wylicza ekspert.
Darmowa komunikacja dla mieszkańców działa m.in. w Mławie, Polkowicach, Nowym Tomyślu, czy Bełchatowie. Część większych miast oferuje natomiast bezpłatne przejazdy na wybranych liniach, tak jest w Kielcach lub dla wybranych grup - w Lublinie za darmo jeżdżą dzieci i młodzież niepełnosprawna, a w Krakowie od nowego roku szkolnego, biletów nie będą musieli mieć uczniowie podstawówek.
REKLAMA
Błażej Prośniewski, abo
REKLAMA