Nowe prawo wodne: wady i zalety

2016-07-04, 09:25

Nowe prawo wodne: wady i zalety
Więcej za wodę mają płacić ci, którzy przyczyniają się, czy doprowadzają do pogarszania się jej jakości. Foto: Pixabay.com

Nowe prawo wodne musi zacząć obowiązywać od początku przyszłego roku, bo w przeciwnym razie Polska zapłaci potężne kary Komisji Europejskiej.

Posłuchaj

O tym kto zapłaci za wodę i ile w audycji Agro-Fakty radiowej Jedynki (Aleksandra Tycner, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

Ustawa zapewne zostanie uchwalona tuż po wakacjach parlamentarnych. Jeszcze dokonywane są ostatnie poprawki i uwzględniane bądź nie zastrzeżenia dotyczące opłat za pobieranie wody.

Rybacy i rolnicy zapłacą mniej

Handlowcy i producenci napojów ostro protestują, ale uspokojeni są już pewnie rolnicy i w większości rybacy śródlądowi. Ministerstwo Środowiska bardzo mocno postanowiło obniżyć tym grupom stawki za wodę.

- Jeśli chodzi o opłaty za wodę dotyczące rybaków, to obniżyliśmy je około 20 razy, wobec wartości, która wynikała z analiz ekonomicznych. Za stawy rybne będzie to stawka od 4-6 zł rocznie za hektar. Jeśli chodzi o rolników, to stawki też mocno obniżyliśmy. Nie będzie też opłat za nawadnianie powierzchniowe. Za wody podziemne będą stawki na minimalnym poziomie, czyli 15 groszy za 1000 litrów, za metr sześciennych. Opłaty będą ponosili tylko ci rolnicy, który zużyją ponad 5000 litrów dziennie - mówi wiceminister środowiska Mariusz Gajda.

Rybacy dbają o przyrodę

Opłat za wodę nie będą wnosić w ogóle ci rybacy, którzy pobierają ją do stawów w sposób naturalny, czyli grawitacyjnie. To rozwiązanie z aprobatą przyjęło wiele stowarzyszeń rybackich, ale nie wszystkie. Zbigniew Szczepański z Towarzystwa Promocji Ryb "Pan Karp" krytycznie ocenia ustawę.

- Zadowoleni są tylko ci którzy trzymają półkowy i dwie kury, wtedy ta ilość jest rzeczywiście dobra. Rybacy nie powinni płacić za wodę, bo oni kreują przyrodę na stawach i utrzymują ją na własnych koszt – przekonuje rozmówca.

Przykład niemiecki

Zdaniem Zbigniewa Szczepańskiego, chociaż Unia Europejska nakazuje pobieranie opłat za wodę, to na przykład rybacy niemieccy jej nie wnoszą.

- Niemcy owszem wprowadzili opłaty, ale poza gospodarką komunalną i gospodarką rybacką. Skończyło się to procesem sądowym w Europejskim Trybunale Sprawiedliwości. Trybunał przyznał, że rybacy nie powinni płacić za pobór wody – dodaje.

Wyrok Trybunału

Obowiązek opłaty za wodę nakłada na nas wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.

- Musimy spełnić te wymogi, a opłaty będą symboliczne, choćby po to, żeby racjonalnie korzystać z wodę - przekonuje Mariusz Gajda.

Opłaty za wodę, zgodnie z wyrokiem Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości będą musieli wkrótce wprowadzić Węgrzy i Czesi.

Generalnie za wodę będą płacić wszyscy, którzy ją pobierają i oddają do środowiska w stanie gorszym niż dostali. Opłaty mają też wymusić większą jej oszczędność także w rolnictwie i przemyśle.

Aleksandra Tycner, abo

Polecane

Wróć do strony głównej