Pijemy coraz więcej i coraz zdrowiej

Do czołówki europejskiej jeszcze nie należymy, jednak widać wyraźnie, że pijemy coraz więcej napojów bezalkoholowych.

2016-09-30, 14:50

Pijemy coraz więcej i coraz zdrowiej
. Foto: Glow Images/East News

Posłuchaj

O rynku napojów bezalkoholowych w audycji Agro-Fakty radiowej Jedynki (Aleksandra Tycner, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

Rocznie statystyczny Polak wypija 184 litry za mniej więcej 564 zł. Cały rynek w 2015 r. wart był prawie 22 mld zł. Nie dość, że pijemy coraz więcej, to także coraz bardziej takich napojów, które polecają dietetycy i żywieniowcy - mówi  Andrzej Bernatek, partner w firmie badawczej KPMG.

- Jest to rynek rosnący, trent utrzymuje się od wielu lat, pijemy coraz więcej i chcemy pić coraz zdrowsze napoje. Obserwujemy odejście od napojów gazowanych, na rzecz zdrowych soków – wyjaśnia gość.

Udział napojów gazowanych jednak nadal jest największy. Stanowi 38 procent rynku - przyznaje ekspert KPMG.

Wybieramy zdrowe napoje

- Konsumenci dziś mają wyraźne oczekiwania prozdrowotne. Chodzi o to, żeby napój pozwalał być im w jak najlepszej formie fizycznej i pozytywnie wpływał na ich zdrowie. Konsumenci zatem coraz częściej szukają soków, pijemy też coraz więcej wody – tłumaczy.

REKLAMA

Jak woda, to z butelki

Bardzo dobra jest już woda z kranu, ale Polacy - w przeciwieństwie do na przykład Brytyjczyków - wolą pić butelkowaną - mówi Andrzej Bernatek.

- Wyraźnie rośnie spożycie wód butelkowanych. W stosunku do całej Europy Zachodniej pijemy tych wód istotnie mniej, do liderów Włochów to jest 100 litrów statystycznie rocznie mniej. Zwiększał się będzie segment zdrowych soków – mówi specjalista.

Grunt to zdrowie

Rośnie też spożycie napojów energetyzujących i izotonicznych - dodaje Bernatek. To może oznaczać, że więcej pracujemy i więcej uprawiamy sportu.
Napoje bezalkoholowe kupujemy przede wszystkim w dyskontach, super- i hipermarketach. Wyjątkiem są napoje energetyzujące, które nabywane są głównie na stacjach benzynowych. A generalnie Polacy kupują  mniej napojów niż Niemcy, Hiszpanie, czy Francuzi, ale więcej niż Brytyjczycy czy Ukraińcy.

Aleksandra Tycner, abo

REKLAMA

 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej