Plastikowe opakowania żywności mogą nam bardzo zaszkodzić

Posłuchaj

O plastikowych opakowaniach żywności mówiła w „Agro-Faktach” radiowej Jedynki: dr Anna Żbikowska, profesor SGGW z Wydziału Nauk o Żywności (Dariusz Kwiatkowski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Istnieją regulacje prawne, które zmierzają do zabezpieczenia konsumenta przed  możliwością przedostania się szkodliwych substancji z opakowań do żywności, wyjaśnia dr Anna Żbikowska, profesor SGGW z Wydziału Nauk o Żywności.

- Najważniejszymi dokumentami, które chronią konsumenta zarówno w Polsce, jak i w Unii Europejskiej, są rozporządzenia dopuszczające np. limity migracji, określanej jako migracja globalna, czyli wszystkich możliwych substancji, z opakowania do żywności. Taki limit migracji globalnej, w przypadku tworzyw sztucznych, jest określony na 60 mg na 1 kg żywności. Ale z tworzyw sztucznych mogą migrować konkretne substancje, które mogą mieć szkodliwy wpływ na zdrowie – wyjaśnia rozmówczyni radiowej Jedynki.

Lista składników dopuszczonych do produkcji opakowań

Istnieje lista składników dopuszczonych do produkcji opakowań produktów spożywczych.

Anna Żbikowska Jest unijny wykaz składników, substancji dozwolonych do wykorzystania w materiałach opakowaniowych.

- Jest unijny wykaz składników, substancji dozwolonych do wykorzystania w materiałach opakowaniowych. Żeby opakowanie powstało, producent może do jego wytworzenia wykorzystać tylko te substancje, które na tej liście znajdują się – podkreśla dr Anna Żbikowska.

Takie składniki mogą nam poważnie zaszkodzić

Szkodliwe składniki po dostaniu się do organizmu mogą być przyczyną poważnych zaburzeń jego funkcjonowania.

- Wszystko zależy od tego, jak długo jesteśmy narażeni na działanie takiego składnika i jaka to jest dawka. Np. melamina - z której są kolorowe miseczki, kubeczki, ze względu na swoją estetykę często wykorzystywane w zastosowaniach domowych - jeżeli przedostanie się do żywności jest szkodliwa. Jeżeli długo jesteśmy narażeni na działanie tego składnika, to możemy doznać uszczerbku na zdrowiu. Może podrażnić np. nasz układ pokarmowy, co może przejawiać się problemami z trawieniem. Pierwszorzędowe aminy aromatyczne również mogą występować w tworzywach sztucznych, do których są dodawane różnego rodzaju plastyfikatory, różnego rodzaju barwniki, żeby uatrakcyjnić te produkty, żeby łatwiej były przetwarzane. One również, jeżeli doszłoby do niezachowania dobrej praktyki produkcyjnej, mogą przedostać się do żywności – wyjaśnia ekspertka.

Opakowania będące źródłem informacji o produktach powinny być odpowiednio oznakowane i nie wprowadzać w błąd kupującego.

Osoba, która zauważy nieprawidłowości, powinna to zgłosić do miejskiego lub powiatowego rzecznika praw konsumenta.

Dariusz Kwiatkowski, awi