Kongres Bezpieczeństwa Żywności. Kluczowe są certyfikaty
Wymiana wiedzy i doświadczeń w zakresie: bezpieczeństwa żywności, nowych technologii, dostępu do rynku, bezpieczeństwa biznesu oraz globalnej logistyki, wypełniły czas obrad IV Kongresu Bezpieczeństwa Żywności, który odbył się w środę w Warszawie, w centrum konferencyjnym Muzeum Historii Żydów Polskich.
2017-10-12, 12:00
Posłuchaj
Marek Marzec szef biura IFS na środkowo-wschodnią Europę, międzynarodowej instytucji zajmującej się standaryzowaniem produktów, podkreśla, że wprowadzenie systemów certyfikujących ma istotne znaczenie dla branży spożywczej.
- Przywołam stary dowcip: Chodzi po Komitecie Centralnym Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej UFO i krzyczy ufojcie mi, ufojcie mi. Ale nikt go nie widzi, w związku z tym to zaufanie było, jakie było. Jest konieczność potwierdzania pewnych systemów, które są wprowadzone. Pewnych wymogów jakościowych i do tego służy certyfikacja. Certyfikacje prowadzą uznane na świecie firmy, na przykład IFS. Nie zależnie czy taki certyfikat ukaże się w Chinach, czy w Australii, czy w Ameryce Południowej, to ludzie zorientowani w branży wiedzą, że jest to potwierdzenie spełnienia konkretnych wymagań – podkreśla gość.
Certyfikaty przeciwdziałają fałszowaniu żywności
Organizacja IFS skupia swoje działania wokół kilku systemów certyfikacji, jednak jeden z nich jest wymieniany jako ten o największym znaczeniu, wyjaśnia Marek Marzec.
- Trudno powiedzieć, że jakiś certyfikat jest najważniejszy, bo wszystkie są ważne. Wiodącym certyfikatem jest dokument potwierdzający food processing, czyli przetwórców żywności numer 6. Jest również w przygotowaniu wersja 7, która za około rok będzie wprowadzana. W udoskonalonej formie zwraca się szczególną uwagę na prawidłowe funkcjonowanie systemów w firmach. Pewne rzeczy będą również bardzo silnie podkreślane, jeśli chodzi o zapobieganie zafałszowaniu żywności. Niestety zdarza się to dość często i trzeba temu przeciwdziałać – wyjaśnia rozmówca.
Kluczowy jest system wczesnego ostrzegania
Unia posiada RASFF System Wczesnego Ostrzegania o Niebezpiecznej Żywności i Paszach. Jednak ostatnio skażone niebezpiecznym fipronilem kurczaki i jaja z zachodnioeuropejskich ferm trafiły do sklepów. Potrzebne są dodatkowe działania prewencyjne, uważa Marek Marzec.
- Niestety nie jest to system szczelny. Ważna jest prewencja i zapobieganie występowaniu poszczególnych zjawisk. Trzeba temu poświęcić bardzo dużo uwagi – dodaje.
Przypomnijmy, że do niedawnego skażenia drobiu i jaj szkodliwym fipronilem doszło na fermach niemieckich i holenderskich.
Dariusz Kwiatkowski, abo