Śląsk zagłębiem pracy. Tu bezrobocie jest najniższe w kraju, a ofert przybywa
Na Śląsku stale przybywa miejsc pracy, dlatego niezbędne jest nowoczesne szkolnictwo zawodowe.
2016-05-20, 12:25
Posłuchaj
Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna została uznana przez „Financial Times” za jedną z dwóch najlepiej rozwiniętych stref na świecie.
Plany na ten rok, jak mówił na antenie Polskiego Radia 24 prezes tej SEE Piotr Wojaczek, też są bardzo ambitne, bo chodzi o pozyskanie inwestycji o wartości miliarda złotych i utworzenie dzięki temu półtora tysiąca miejsc pracy.
- Wszystko przebiega zgodnie z planem. Mam nadzieję, że ten wynik osiągniemy w III kwartale tego roku, pod jego koniec, więc będziemy mieli IV kwartał na dopracowanie jeszcze kilku projektów. Jeśli chodzi o miejsca pracy, też nie powinno być z tym problemu. Natomiast dla społeczeństwa, czy dla naszego rynku pracy najistotniejszy jest wynik materializowania miejsc pracy, czyli tych, które powstają teraz z projektów, które wprowadziliśmy rok temu, gdyż proces inwestycyjny trwa - mówi prezes Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
Problem z pozyskiwaniem specjalistów
Prezes podaje, że w 2015 roku powstało 2300 miejsc pracy. Jednak pewnym problemem może być w przyszłości pozyskiwanie odpowiedniej liczby specjalistów.
REKLAMA
- Rynek śląski jest wyjątkowy, jest olbrzymi. Dotychczas był i duży, i głęboki. Oczywiście były jakieś mankamenty w mniejszych grupach specjalistów, ale jeżeli zrekrutujemy bez problemu 90 proc., to te pozostałe 10 proc. już każdy przedsiębiorca sobie jakoś pozyska, nawet jeżeli miałby kogoś „kupić” poza regionem – zaznacza Piotr Wojaczek.
Katowicka SSE jest tylko jednym z wielu dostępnych na Śląsku miejsc pracy, a bezrobocie w tym regionie jest najniższe w kraju i stale monitorowane.
Przedsiębiorcy na Śląsku stawiają więc na rozwój szkolnictwa zawodowego, po to, by w przyszłości pozyskać dla siebie wykwalifikowanych pracowników.
Sylwia Zadrożna, awi
REKLAMA
REKLAMA