Dobre dane o sprzedaży i produkcji przemysłowej. Co to oznacza dla gospodarki?
Dziś poznaliśmy garść pozytywnych informacji z naszej gospodarki. GUS podał, że sprzedaż detaliczna w listopadzie wzrosła o ponad 7 proc., najwięcej od połowy 2014 roku. Lepszy niż w październiku był też odczyt dotyczący produkcji przemysłowej.
2016-12-19, 18:09
Posłuchaj
Produkcja przemysłowa wzrosła o 3,3 proc. licząc rok do roku.
Mniejszy spadek produkcji budowlano-montażowej w listopadzie to dobra informacja dla gospodarki
̶ Dużo ważniejszą informacją jest jednak mniejszy niż miesiąc wcześniej spadek produkcji budowlano-montażowej, podkreśla Przemysław Kwiecień, główny ekonomista X-Trade Brokers.
Jak podkreśla, piętą achillesową polskiej gospodarki w tym roku są inwestycje, co było widoczne w ostatnim kwartale.
Powiązany Artykuł
GUS: produkcja przemysłowa w listopadzie w górę. Jest lepiej, niż przewidywały prognozy ekonomistów
̶ Dane o produkcji w tym okresie wskazywały, że tu może być jeszcze gorzej, stąd wypatrywano, czy listopad będzie kontynuował ten niekorzystny trend, czy nastąpi poprawa, mówi ekonomista.
Jest szansa na wyższy wzrost PKB w IV kwartale?
Poprawa nastąpiła, bo był to najmniejszy spadek od lutego. A to - zdaniem Przemysława Kwietnia - daje nadzieję na minimalnie wyższe tempo wzrostu gospodarczego w czwartym kwartale.
REKLAMA
Poprawa nie oznacza jednak punktu zwrotnego
Mniej optymistyczny jest Rafał Sadoch z Domu Maklerskiego mBanku.
Jak mówi, dzisiejsze dane zmniejszają obawy o stan naszej gospodarki w końcówce tego roku, nie mamy jednak do czynienia z punktem zwrotnym.
Jak zaznacza, powinniśmy w przypadku produkcji i sektora budowlanego, patrzeć na cały IV kwartał.
Można mówić nawet o wyhamowaniu aktywności gospodarczej
̶ I tutaj, jeśli porównujemy to co się działo na początku roku, eliminując tę poprawę widoczną z dzisiejszych danych, to widać pewne wyhamowanie aktywności, mówi gość radiowej Jedynki.
Dobre dane umocniłyby złotego. A tak się nie stało
I dodaje, że gdybyśmy widzieli umocnienie polskiej gospodarki, to mielibyśmy umocnienie złotego.
REKLAMA
Gospodarka nie jest jeszcze na prostej
̶ Dlatego trzeba podchodzić z pewną wstrzemięźliwością do prognoz, że wyhamowanie polskiej gospodarki dobiega końca, i na punkt zwrotny musimy poczekać do połowy 2017 r., mówi gość Ekspressu Gospodarczego.
Kluczowy przyszły rok, a przede wszystkim - inwestycje
Z tym, że kluczowy będzie przyszły rok, zgadza się ekonomista Marek Zuber.
̶ Pytanie, czy uda się rządowi zrobić coś, aby intensyfikować wzrost po stronie inwestycji – pyta Zuber.
Dobre dane dotyczące sprzedaży detalicznej
Bardzo dobrze w listopadzie wypadła sprzedaż detaliczna, która wzrosła o ponad 7 proc.
̶ Było to sporo powyżej oczekiwań - mówi Sadoch.
Pomaga sytuacja na rynku pracy i 500 Plus
̶ Te dobre dane wpisują się w scenariusz przyspieszenia konsumpcji indywidualnej z tytułu bardzo dobrej sytuacji na rynku pracy, dodatkowo stopniowo pojawia się efekt programu 500 Plus, mówi Sadoch.
Wzrastające ceny, czyli inflacja, to dobre wiadomości dla gospodarki
GUS poinformował dziś też o wzroście cen producenta o 1,7 proc.
̶ To ważny sygnał, że powraca inflacja - zauważa Przemysław Kwiecień.
Jak zauważa, na razie nie wzrastają ceny konsumenta, ale wzrost cen producenta jest największy od sierpnia 2012 r.
REKLAMA
̶ Na ceny zaczyna się przekładać wzrost cen ropy oraz osłabienie złotego – mówi Kwiecień.
Wg danych GUS, w listopadzie wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych nie zmienił się w porównaniu do listopada ubiegłego roku
Karolina Mózgowiec, jk
REKLAMA