Unia stawia na wojsko, kosmos i samochody. Wygra wyścig technologiczny ze światem?
Wojsko, kosmos i samochody - na te gałęzie gospodarki chce postawić Unia Europejska, aby pozostać przemysłową potęgą świata.
2017-09-20, 18:43
Posłuchaj
W tym tygodniu Bruksela opublikowała nową strategię dotyczącą polityki przemysłowej. Dokument ma być odpowiedzią na magatrendy zachodzące na świecie, takie jak np. robotyzacja. Co z tego wyniknie?
− Tego dziś nie wiemy - mówił gość radiowej Jedynki dr Maciej Bukowski, prezes Instytutu WISE Europe.
I przypomina, że rewolucja elektroniczna miała swój początek w latach 50-tych i od tego czasu dokonuje się w zasadzie w stałym tempie.
Już rządzi elektronika, komputery, co z robotami?
− To stałe tempo sprawiło, że przez te lata elektronika zdążyła bardzo urosnąć, i teraz okazuje się, że jest wszechobecna, komputery robią rzeczy, których nie potrafiły jeszcze dekadę temu, mówi gość radiowej Jedynki.
REKLAMA
I dodaje, że to samo dotyczy przemysłu.
− Tam, gdzie wydawało się, że automatyzacja będzie iść bardzo tradycyjnymi metodami, stają się możliwe pewne skoki, a to budzi wielkie nadzieje, ale i też szereg obaw – co z tego wyniknie, mówi dr Maciej Bukowski.
Unia stawia na trzy kluczowe gałęzie: przemysł obronny, kosmiczny i motoryzacyjny
W strategii dotyczącej polityki przemysłowej Bruksela wytypowała 3 kluczowe gałęzie przemysłu, które chce promować: przemysł obronny, kosmiczny i motoryzacyjny. Są to branże w których już dziś Europa jest silna. Teraz wyzwaniem pozostaje utrzymanie tych przewag konkurencyjnych.
Pytanie nr 1: jak utrzymać przewagi konkurencyjne?
Jak zauważa gość Polskiego Radia, Europa jest b. silna w motoryzacji – połowa światowych marek ma rodowód europejski.
REKLAMA
− Ale właśnie ten przemysł przeżywa obecnie największa rewolucję. Europa dominuje w napędzie spalinowym – dieslach, a tu zachodzą największe zmiany – napęd elektryczny oraz pojazdy autonomiczne. I pojawiają się nowi gracze, mówi gość radiowej Jedynki.
I dodaje, że kwestia zachowania przewagi dotyczy też przemysłu obronnego, w którym Europa ma oczywiście swoje atuty.
Lepiej jest z przemysłem kosmicznym, gdzie Europa dominuje, na drugim miejscu są Amerykanie.
− Ale widząc, ile w tę gałąź przemysłu inwestują Chińczycy, można się obawiać o naszą pozycję za 15 lat, stwierdza gość Polskiego Radia.
REKLAMA
Przemysł odpowiada za dwie trzecie eksportu UE i zatrudnia 32 mln osób.
Błażej Prośniewski, jk
REKLAMA