Frank tańszy niż przed „czarnym czwartkiem”. Czy ustawa o kredytach walutowych jest jeszcze potrzebna?
Pomimo spadku kursu franka szwajcarskiego wciąż potrzebne są rozwiązania ustawowe dotyczące kredytów walutowych, podkreśla w rozmowie z Naczelną Redakcją Gospodarczą Polskiego Radia prof. Zbigniew Krysiak ze Szkoły Głównej Handlowej.
2018-01-05, 17:39
Posłuchaj
Według prof. Zbigniewa Krysiaka posłowie powinni przyśpieszyć prace nad prezydenckim projektem ustawy o wsparciu kredytobiorców znajdujących się w trudnej sytuacji.
Po przewalutowaniu rata wyższa nawet o 700 zł
Według szacunków analityków, przy obecnym kursie franka, konwersja zobowiązania na złote to wyższe raty i duża kwota do spłaty. Z wyliczeń Expandera wynika, że w większości przypadków przewalutowanie spowoduje wzrost raty nawet o 700 zł. Aby utrzymać wysokość miesięcznej raty, przy tym samym okresie spłaty, banki musiałby umorzyć ok. 20 procent długu.
- Te 20 czy 25 proc. od samego początku było estymowaną wartością, która dawała możliwość rozwiązywania problemu. Dlatego szkoda, że ta ustawa prezydencka od paru miesięcy zalega w Sejmie, w tej chwili w Komisji Finansów. Dotyczy ona funduszu restrukturyzacji, na który miały składać się banki i który miał mieć dość istotną wartość. Niejako te składki spowodowałyby pewne rozłożenie tych ciężarów na poszczególne banki, w związku z tym nie byłoby to takie krytyczne dla pojedynczego banku. To było też takim buforem, który zabezpieczał w pewnym sensie cały sektor bankowy przed jakimś łańcuchem problemów poszczególnych banków. Dlatego apelowałbym o kontynuację, zrealizowania tego rozwiązania ustawowego – podkreślał ekspert.
Tak niski kurs franka nie utrzyma się za długo?
Jak dodaje prof. Zbigniew Krysiak, zawsze lepiej działać, kiedy jest sprzyjająca sytuacja, a nie wtedy, gdy jest "sztorm". Nie warto także zwlekać z działaniami w nadziei, że frank jeszcze bardziej się osłabi.
REKLAMA
- Jak obserwujemy kurs franka szwajcarskiego przez ostatnie 15 lat, to on rośnie. Oczywiście dochodzi do tych zmian, czyli poniżej i powyżej trendu, tak jak to wyglądało w przeszłości, ale średnio o 2 do 3 proc. następuje wzrost kursu franka i nie należy się spodziewać, żeby to mogło być inaczej. Natomiast dzisiaj mamy specyficzną sytuację, bo rozwój gospodarczy Polski powoduje umocnienie się złotego, a zatem napływ inwestorów, co jeszcze bardziej wzmaga wzmocnienie kursu. Taka sytuacja nie będzie trwać długo – przewiduje rozmówca Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia.
Obecnie frank wyceniany jest na 3 zł 53 gr.
Prace nad projektem ustawy frankowej mają zostać wznowione w drugiej połowie stycznia.
Błażej Prośniewski, awi
REKLAMA
REKLAMA