Srebrna rewolucja już nastąpiła. Rynek pracy niedługo będzie należał do seniorów

W 2020 roku aż 43 proc. Polaków będzie miało więcej niż 50 lat. A do 2050 roku 1/3 będzie miała więcej niż 65 lat. Jaki będzie niedługo nasz rynek pracy?

2017-07-14, 20:50

Srebrna rewolucja już nastąpiła. Rynek pracy niedługo będzie należał do seniorów
Dobrym rozwiązaniem jest budowanie zespołów różnorodnych, z różnych grup wiekowych. Foto: glow

Posłuchaj

Starzenie się nie dotyczy tylko ludzi starych – zauważa Marzena Rudnicka z Krajowego Instytutu Gospodarki Senioralnej. (Dominik Olędzki, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

Polskie społeczeństwo starzeje się, obecnie jest już 8,8 mln osób starszych, czyli tych po 60. roku życia. I demografia właśnie wymusi wiele zmian na polskim rynku pracy.

Srebrna rewolucja: będzie, czy jest? 

Zdaniem Marzeny Rudnickiej, prezes Krajowego Instytutu Gospodarki Senioralnej,  srebrna rewolucja już nastąpiła.

"

Marzena Rudnicka Osób starszych, procentowo, w społeczeństwie jest coraz więcej.

– Jesteśmy najszybciej starzejącym się krajem w Unii Europejskiej w tej chwili. Współczynnik urodzeń nie wzrasta tak szybko, jak byśmy tego chcieli, natomiast długość życia nam się wydłuża. Czyli tutaj akurat jest to powód do radości, że osiągnięcia medycyny, cywilizacji pozwalają nam cieszyć się długim życiem. Natomiast oczywiście tzw. srebrna rewolucja następuje z uwagi na to, że tych osób starszych, procentowo, w społeczeństwie jest coraz więcej – wyjaśnia gość radiowej Jedynki.

Mniej pracujących to mniej składek

Wraz ze starzeniem się społeczeństwa, coraz mniej osób w wieku produkcyjnym będzie pracowało na emerytury.

REKLAMA

– Ale to jest też wyzwanie, z którym można sobie poradzić. Wystarczy obserwować kraje, które są krajami demograficznie starszymi od naszego. Jeśli np. bylibyśmy w Stanach Zjednoczonych, na Florydzie, to tam widać, że osoby starsze są aktywne zawodowo. Normalnym widokiem jest to, że w kawiarni kawę podaje senior, a przy stoliku również siedzi senior, ale klient – podkreśla Marzena Rudnicka.

Ci seniorzy nie są wykluczeni z rynku pracy, i co jest naturalne, dzięki takiemu trybowi życia, osoby 60+, czy 65+, 67+ nadal są aktywne. Nic nie stoi na przeszkodzie, by mogły być czynne zawodowo.

"

Marzena Rudnicka Można stworzyć takie warunki, aby osoby starsze mogły być jak najdłużej aktywne zawodowo.

– W związku z czym grupa wiekowa na rynku pracy będzie się przesuwała w kierunku osób coraz starszych, co nie oznacza, że powinno tych rąk ubywać, ponieważ można stworzyć takie warunki, aby osoby starsze mogły być jak najdłużej aktywne zawodowo – uważa gość radiowej Jedynki.

Seniorzy chcą być aktywni

W tym roku resort rodziny, pracy i polityki społecznej na realizację Programu Senior Plus przeznaczył 30 mln złotych. Dzięki temu programowi w całej Polsce powstają miejsca przeznaczone specjalnie dla osób starszych, gdzie mogą one spędzać cały dzień i korzystać z różnego rodzaju zajęć. Samorządy chętnie z tych środków korzystają i domów oraz klubów seniora ciągle przybywa.

REKLAMA

– Samorządy chętnie realizują każdy pomysł, który pozwoli im na wczesnym etapie pomóc osobom starszym. Dlatego, że taki dzienny dom seniora, czy też klub seniora, pozwala pomagać, ale nie całodobowo. Natomiast jeżeli na pewnym etapie niesamodzielności takiej osoby nie dostarczymy odpowiedniej pomocy albo w domu, albo tzw. pomocy dziennej, to senior będzie musiał być w szpitalu lub w całodobowym domu pomocy społecznej. A to jest najdroższa forma opieki, jaką można sobie wyobrazić – tłumaczy Marzena Rudnicka.

"

Marzena Rudnicka Całodobowy dom pomocy społecznej to najdroższa forma opieki, jaką można sobie wyobrazić.

Czyli celem polityki senioralnej powinno być zatem m.in. zapobieganie, czy też swoiste opóźnianie wychodzenia seniorów z rynku pracy, ale i z innych form aktywnego życia społecznego.

Pracodawcy nie cenią seniorów…

Ale tak jeszcze niestety nie jest. Sytuacja na rynku pracy systematycznie się poprawia. Bezrobocie z miesiąca na miesiąc maleje, w czerwcu wyniosło 7,2 proc. Pracodawcy coraz częściej narzekają na brak rąk do pracy, ale wciąż niechętnie zatrudniają pracowników w wieku 55+.

"

Andrzej Kubisiak Model mistrz - uczeń nie jest w Polsce najlepiej zagospodarowany.

– To jest duży problem, bo nawet z danych OECD wynika, że Polska wypada na tym tle bardzo słabo. W krajach OECD ponad 50 proc. osób w wieku seniorskim jest zatrudnianych, a w Polsce to ok. 40 proc., czyli mocno odbiegamy od krajów wysoko rozwiniętych. A jest to kwestia braku umiejętności zagospodarowania tych pracowników na rynku pracy. Trzeba bowiem pamiętać, że seniorzy to osoby, które mają duże doświadczenie, i to nie tylko to książkowe, ale też to, które zdobyli przez lata pracy. I mogą się tym doświadczeniem dzielić z innymi pracownikami. Ten model mistrz-uczeń nie jest w Polsce najlepiej zagospodarowany – ocenia Andrzej Kubisiak, ekspert rynku pracy Work Service.

REKLAMA

… ale niebawem seniorzy będą w cenie

Jak zatem zachęcić pracodawców do zatrudniania osób starszych? Bo dziś ta niechęć faktycznie się pojawia. Osoby po 50. roku życia, co pokazują badania, bardzo często mają duże problemy ze znalezieniem pracy.

– Jeszcze przez moment tak będzie, ale demografia wymusi na pracodawcach, a nawet zachęci ich do tego, by inaczej spojrzeć na osoby 50+. Bo to nie jest tak, że kiedy jest wybór między pracownikiem 50+ a „żadnym”, to wybierany jest „żaden”. Wtedy wybierany i zatrudniany jest pracownik 50+ i jest wówczas szanowany – zauważa Marzena Rudnicka.

"

Marzena Rudnicka Demografia wymusi na pracodawcach, a nawet zachęci ich do tego, by inaczej spojrzeć na osoby 50+.

Ekspertka z Instytutu opisuje konkretną sytuację na rynku opieki długoterminowej, który potrzebuje wysoko wykwalifikowanej kadry medycznej. Otóż średni wiek pielęgniarek to 50 lat. I jeżeli część z nich skorzysta z wcześniejszych uprawnień emerytalnych, to 1/5 tych pielęgniarek odejdzie na emeryturę.

– Jak można mówić w takiej sytuacji, że chcemy zatrudniać młode pielęgniarki, skoro ich nie ma na rynku. Bo nawet jeżeli się wykształcą, to i tak wyjeżdżają za granicę. W związku z czym pracodawcy, ci z opieki długoterminowej, na pewno chętnie zatrudnią, czy też spróbują zatrzymać te pielęgniarki, które nabędą wcześniejszych uprawnień emerytalnych i będą się modlić o to, aby one jak najdłużej zostały jeszcze w tych zakładach opiekuńczo-leczniczych. Bo po prostu nie ma rąk do pracy – komentuje gość radiowej Jedynki.

REKLAMA

Tzw. mały ZUS może pomóc

Zwłaszcza, że od października czeka nas obniżenie wieku emerytalnego. Czyli problem może narastać.

"

Marzena Rudnicka Trzeba stworzyć realne zachęty dla pracodawców, którzy będą chcieli zatrzymać osoby starsze u siebie, w zakładach pracy.

– W tym opisanym przykładzie z rynku opieki długoterminowej, gdzie jeśli kobiety 60-letnie skorzystają z uprawnień emerytalnych, to może nastąpić nawet załamanie tego rynku. Bo tutaj nie ma łatwej zastępowalności. Dlatego trzeba stworzyć realne zachęty także dla pracodawców, którzy będą chcieli zatrzymać osoby starsze u siebie, w zakładach pracy. Nasz Instytut rekomenduje tu rozwiązanie w formie tzw. małego ZUS, właśnie w obszarze opieki długoterminowej, gdzie przy częściowym zwolnieniu z ZUS dla pracodawcy będzie on miał obowiązek podzielenia się tą ulgą z pracownikiem. I dołożenia mu premii z tego tytułu, że pracownik zostanie jeszcze rok, dwa czy trzy. A z kolei ta osoba po 60. roku życia zamiast iść na emeryturę, będzie pracowała, czyli znowu skorzysta budżet państwa – zaznacza gość Jedynki.

Zdaniem Agnieszki Cieślok, menedżera ds. klientów strategicznych w firmie doradztwa personalnego Hays Poland, obniżenie wieku emerytalnego nie będzie miało większego wpływu na decyzje o przejściu na emeryturę osób o wysokich kompetencjach.

Wyzwanie dla firm doradztwa personalnego

Jednak pracodawcy już dziś rozszerzają poszukiwania pracowników właśnie o osoby po 50. roku życia.

REKLAMA

– Na przykład wspólnie z inwestorami, z klientami próbujemy przygotować specjalne programy. Najpierw te programy są poprzedzone analizą rynku, czyli my przedstawiamy dane statystyczne, m.in. jak przedstawia się wskaźnik bezrobocia u osób powyżej 50. roku życia. Przygotowujemy też takie analizy, które pokazują np. inwestorom zagranicznym jakiego rodzaju programy szkoleniowe, programy rozwoju kompetencji, dostosowania do aktualnego rynku pracy są w Polsce oferowane. Pokazujemy miejsca, gdzie możemy dotrzeć do tych pracowników z dłuższym doświadczeniem i w nieco starszym wieku – wylicza Agnieszka Cieślok.

"

Agnieszka Cieślok Pokazujemy miejsca, gdzie możemy dotrzeć do tych pracowników z dłuższym doświadczeniem i w nieco starszym wieku.

I jak zaznacza, to mogą też być np. uniwersytety trzeciego wieku, to mogą być jakieś kursy doszkalające.

– Bardzo istotna może być też współpraca samorządów właśnie z tymi przychodzącymi inwestorami – dodaje gość Polskiego Radia 24.

Nauka też może pomóc

Dziś także coraz ważniejsze w przedsiębiorstwach staje się zarządzanie wiekiem, o czym przypomina Mateusz Walewski, główny ekonomista w PwC Polska.

REKLAMA

 – W zarządzaniu wiekiem w przedsiębiorstwach właśnie chodzi o znalezienie odpowiedniej równowagi pomiędzy pracownikami starszymi i młodszymi. Starsi pracownicy mają inne cechy, są predestynowani do innych celów niż pracownicy młodsi. I oczywiste jest to, że każda firma po prostu zyskuje na różnorodności. Także każda firma zyskuje na tym, że pracują w niej osoby o różnych predyspozycjach – wylicza ekspert z PwC.

"

Mateusz Walewski W zarządzaniu wiekiem w przedsiębiorstwach chodzi o znalezienie równowagi, pomiędzy pracownikami starszymi i młodszymi

Zachęty dla seniorów: materialne i niematerialne

Czyli trzeba, i warto, zachęcać pracowników, by nie przechodzili na emerytury od razu w momencie nabycia uprawnień emerytalnych, by zostawali w firmach.

– Poza narzędziami typu bonusy finansowe, to każdy z nas chce czuć się potrzebny. Jeżeli osoba starsza w zakładzie pracy zostanie doceniona za to, że ma największe doświadczenie z całego zespołu, że może być mentorem, wprowadzającym młodszych w zawód, bądź w relacje – to każde z takich rozwiązań jest bardzo ważne – podkreśla Marzena Rudnicka.

"

Marzena Rudnicka Nie zawsze trzeba myśleć o pełnoetatowym czasie pracy dla seniora.

A dodatkowo, co mocno podkreśla gość Jedynki, nie zawsze trzeba myśleć o pełnoetatowym czasie pracy.

REKLAMA

– Warto stworzyć elastyczny czas pracy dla tych osób. Aby one były aktywne zawodowo, czuły się potrzebne, ale też oddawały część rynku dla tych młodszych. Jeżeli w danym sektorze gospodarczym ci młodsi są… – zauważa ekspertka z Krajowego Instytutu Gospodarki Senioralnej.

I zaznacza, że starzenie się nie dotyczy tylko ludzi starych, to także problem, który dotyczy ludzi młodych.

– To obecni 30 czy 40-latkowie powinni bardzo poważnie zacząć się zastanawiać, jak zbudować swoją przyszłą emeryturę. Ale też trzeba przygotować się do tego coraz dłuższego życia, ponieważ co drugie dzisiaj rodzące się dziecko dożyje 100 lat – prognozuje Marzena Rudnicka.

Siła w różnorodności

W Polsce zdecydowana większość pracowników po 50. roku życia pracuje w sektorze publicznym. Ale to nie oznacza, że firmy komercyjne nie są przygotowane na zatrudnianie pracowników z tej grupy wiekowej.

REKLAMA

"

Agnieszka Cieślok Być może rozwiązaniem jest budowanie zespołów różnorodnych.

 – Obserwujemy coraz większą otwartość pracodawców, również komercyjnych, na zatrudnienie osób z dużym doświadczeniem, i w nieco starszym wieku. Są to zazwyczaj pracownicy bardzo lojalni. I z perspektywy pracodawców, często pokolenia znacznie młodsze są postrzegane, jak np. millenialsi, jako pokolenia, które się szybko adaptują, nadążają znakomicie za technologią, ale też są silnie skoncentrowane na sobie i dbają przede wszystkim o własny rozwój. Być może rozwiązaniem jest budowanie zespołów różnorodnych – podsumowuje Agnieszka Cieślok.

Dominik Olędzki, Karolina Mózgowiec, Małgorzata Byrska

 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej