Czy malejące zyski banków to wyzwanie dla całej gospodarki?

2018-11-26, 22:00

Czy malejące zyski banków to wyzwanie dla całej gospodarki?
Zdjęcie ilustracyjne.Foto: shutterstock

Jaka jest sytuacja sektora bankowego w Polsce? Czy oszczędności klientów deponowane w instytucjach finansowych są bezpieczne? Po ostatnich zawirowaniach wizerunek Komisji Nadzoru Finansowego został nieco nadszarpnięty, ale jest już nowy przewodniczący i teraz jego zadaniem będzie odbudowanie zaufania.

Posłuchaj

Odbudowanie zaufania do nadzoru nad rynkiem finansowym nie będzie łatwe - tłumaczy gość radiowej Jedynki dr hab. Marcin Gospodarowicz z Instytutu Bankowości, Szkoły Głównej Handlowej (Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza)
+
Dodaj do playlisty

- Na pewno nie będzie to łatwe zadanie zwłaszcza, że pojawiło się tutaj tzw. ryzyko reputacji. W przypadku instytucji zajmujących się bezpieczeństwem sektora bankowego, finansowego to najlepiej jest, jeśli jak najmniej o nich słychać. Kiedy ich praca odbywa się w tle – tłumaczy gość Jedynki dr hab. Marcin Gospodarowicz z Instytutu Bankowości, Szkoły Głównej Handlowej.

Dlatego też, z tego punktu widzenia, odbudowa ich reputacji to bardzo istotne i bardzo niełatwe zadanie.

KNF: nowe otwarcie

Obecny szef KNF prof. Jacek Jastrzębski zdaje sobie sprawę z tych wyzwań i jednocześnie zapewnia, że polski sektor bankowy jest jednym z najbezpieczniejszych, najsilniejszych kapitałowo i najbardziej płynnych w Europie. Z kolei Jerzy Bańka, wiceprezes Związku Banków Polskich dodaje, że ostatnie zamieszanie wokół Komisji Nadzoru Finansowego nie ma wpływu na stabilność systemu bankowego w Polsce.

– Ten incydent dotyczący taśm, które zostały przedstawione przez p. Leszka Czarneckiego nie ma żadnego wpływu na sytuację finansową polskich banków. Komisja Nadzoru Finansowego sprawuje cały czas nadzór nad bezpieczeństwem naszych oszczędności, a Bankowy Fundusz Gwarancyjny monitoruje stale sytuację i nie wydarzyło się nic takiego, aby były powody do jakichkolwiek niepokojów – podkreśla Jerzy Bańka, wiceprezes ZBP.

Nie ma żadnych powodów do niepokojów

W opracowaniach naukowych stabilność tłumaczy się, jako sytuację w której system bankowy pełni swoją funkcję w sposób ciągły i efektywny, nawet jeśli doszłoby do jakiś nieoczekiwanych, niekorzystnych zdarzeń.

– A jak widać, nasz system bankowy zdecydowanie pełni swoje zadania w sposób efektywny i ciągły. I wszystkie statystyki, dotyczące  systemu bankowego to potwierdzają. Polski sektor bankowy jest bardzo mocno, bardzo wysoko skapitalizowany, a są to te fundusze, które banki mogą wykorzystywać do pokrycia ewentualnych strat – wyjaśnia dr hab. Marcin Gospodarowicz. I dodaje, że struktura tych funduszy jest interesująca, ponieważ w 90 proc. są to fundusze najwyższej jakości.

– Czyli takie, do których nie ma żadnych dodatkowych roszczeń, to pieniądze wpłacone przez właścicieli, których zyski zostały „zatrzymane”, a więc można je wykorzystać bezpośrednio do wypłat. Innym wskaźnikiem jest jakość portfela, czyli tzw. złe kredyty. I ten wskaźnik wynosi ok. 6 proc., ale przez ostatnie lata praktycznie się nie zmienia, jest stabilny. Wskaźniki płynności też są zachowane. Czyli jeżeli chodzi o wszystkie strukturalne wskaźniki, to nie ma zastrzeżeń – wylicza gość radiowej Jedynki.

Na tle świata i Europy mamy dobrą pozycję…

Co więcej nasz sektor bankowy nie przekroczył jeszcze takich globalnych wskaźników, dotyczących m.in. wielkości sumy bilansowej, wielkości akcji kredytowej w stosunku do PKB.

– W krajach Europy Zachodniej to grubo ponad 100 proc., my tego nie mamy, ponieważ u nas sektor bankowy to ok. 90 proc. PKB. Natomiast kredyty to ok. 55 proc., czyli cały czas mamy tutaj bardzo duży zapas – zwraca uwagę prof. Gospodarowicz.

Bardzo ważne jest też otoczenie instytucjonalne. A polski system bankowy jest częścią europejskiego systemu bankowego.

– Czyli wszystkie regulacje kryzysowe, które tam zostały wprowadzone, a które były bardzo rozbudowane, szczegółowe, u nas zostały zaimplementowane. Były to m.in. dodatkowe bufory kapitałowe, regulacje związane z gwarancjami depozytowymi, wysokością tych gwarancji, te dotyczące sposobu naliczania składki – przypomina gość radiowej Jedynki.

Ponadto zostały wprowadzone kwestie związane z instrumentami makro ostrożnościowymi i to dzięki nim można zminimalizować ryzyko systemowe, nie jednego banku, ale całego systemu.

– Również w 2015 roku został wprowadzony nadzór makro ostrożnościowy, za który jest odpowiedzialny Komitet Stabilności Finansowej. Czyli ta otoczka instytucjonalna, która była budowana przez wiele lat w tym systemie bankowym, nie zmieniła się obecnie. To cały czas funkcjonuje – ocenia prof. Marcin Gospodarowicz.

…ale klienci mają mniej zaufania

41 proc. Polaków nie wie, czy można ufać bankom – tak wynika z sondażu Ariadny przeprowadzonego na zlecenie Wirtualnej Polski i money.pl. Co druga pytana osoba nie obawia się o bezpieczeństwo oszczędności, jednak co trzecia już tak.

W opinii prof. Marcina Gospodarowicza w wielu poprzednich badaniach ankietowych to zaufanie miało dwa wymiary. Z jednej strony to było bezpieczeństwo środków, które zostały powierzone bankom, depozytów i ono było zazwyczaj wysokie. Inną sprawą było zaufanie do banków, jako instytucji postępującej etycznie, i tu poziom zaufania nie był taki wysoki.

– Moim zdaniem zaufanie związane ze środkami powierzonymi bankom nie powinno obecnie być naruszone, ponieważ poziom gwarancji się nie zmienił. Cały czas to jest 100 tys. euro, tak jak było. Kapitalizacja w Bankowym Funduszu Gwarancyjnym jest bardzo wysoka, wynosi ok. 12 mld złotych, co stanowi ok. 2 proc. wszystkich gwarantowanych depozytów. A to ta instytucja fizycznie gwarantuje te depozyty. Natomiast w innych krajach Unii Europejskiej kapitalizacja wynosi średnio wynosi ok. 0,5 proc. – wylicza gość radiowej Jedynki.

Warto też przypomnieć, że wszystkie dotychczasowe wypłaty z BFG, a były takie przypadki, odbywały się szybko i płynnie. Czyli system zadziałał tak, jak powinien.

Natomiast jak dodaje dr Waldemar Kozioł z Uniwersytetu Warszawskiego – o sektorze bankowym trzeba mówić bardzo konkretnie, uważnie i ostrożnie.

– Trzeba być bardzo dokładnym w swoich wypowiedziach. Ponieważ nieostrożna wypowiedź, zbyt pochopna może wpłynąć na zachowania deponentów. A niekiedy zdarzało się tak, że wypowiedzi padające w przestrzeni publicznej nie były zbyt dobre. Natomiast obecnie nie ma żadnego zagrożenia, nawet dla banków, które są w trakcie programów naprawczych, ponieważ one są również objęte wszelkimi zabezpieczeniami, i mogą spokojnie funkcjonować – tłumaczy gość Polskiego Radia 24.

Wyzwania przed polskim systemem bankowym

Zdaniem prof. Marcina Gospodarowicza, obecnie podstawowym wyzwaniem są zmiany związane z warunkami funkcjonowania banków.

– Zazwyczaj banki wydawały się bezpieczną branżą, wysokodochodową, i to się właśnie zmieniło. Bo przede wszystkim przez ostatnie lata bardzo istotnie zmniejszyła się rentowność banków, czyli to ile zarabiają. I to wydaje się najważniejsze, czyli malejące zyski banków. Wynikające z tego, że mamy obecnie bardzo niskie stopy procentowe i banki niewiele zarabiają na swojej podstawowej działalności kredytowej. A po drugie to obecnie banki są obciążane bardzo wieloma dodatkowymi regulacjami. I niektóre trudności banków, o jakich ostatnio słyszymy, m.in. wynikają z tego właśnie – ocenia gość radiowej Jedynki.

Chodzi tu o bufory, o wymogi kapitałowe, to wszystko są wydatki, które banki muszą ponosić. Są jeszcze nowe obciążenia fiskalne, w postaci podatku bankowego.

– Dlatego kwestia niskiej rentowności sektora bankowego jest bardzo istotna, ponieważ ona rzutuje na kapitały. A kapitał to bezpieczeństwo banku. Bo banki te kapitały uzupełniają ze swoich zysków. Niskie zyski – to niskie kapitały. Stąd rentowność to wyzwanie, które musi zostać rozwiązane – podsumowuje dr hab. Marcin Gospodarowicz z Instytutu Bankowości, Szkoły Głównej Handlowej.

Ponieważ, co podkreśla dr Waldemar Kozioł z Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego, mówiąc o polskim systemie bankowym mówimy o kluczowym elemencie gospodarki.

– Odpowiedzialnym za obieg pieniądza, za dostarczanie środków do przedsiębiorstw, ale też za zbieranie depozytów – podkreśla gość Polskiego Radia 24

Stress testy banki zdały celująco

Polskie banki są stosunkowo mało umiędzynarodowione. I w przypadku zawirowań, z którymi mamy do czynienia od 2007 roku to jest duży plus.

– Ponieważ polska gospodarka jest stabilna, mamy cały czas mniejszy lub większy wzrost gospodarczy, nie ma zagrożenia w finansach publicznych, współczynnik długu publicznego do PKB jest jednym z najniższych w Europie. W związku z tym, nie ma żadnych makroekonomicznych obaw, co do systemu bankowego – ocenia dr Waldemar Kozioł.

Z drugiej strony nawet negatywne scenariusze, jak te przyjęte w stress testach, a zakładające istotną deprecjację walut lokalnych, co miałoby znaczenie dla kredytów we frankach szwajcarskich (ok. 100 mld zł w sektorze bankowym), nie wywołują zaniepokojenia.

– Ponieważ te europejskie testy wykazały, że polskie banki są na taką sytuację też przygotowane. Mają wystarczające kapitały, i nie ma powodów do obaw – zwraca uwagę gość PR24.

Dlaczego warto dbać o system bankowy?

Stabilny system bankowy to łatwość dostępu do pieniądza. – Obecnie polskie przedsiębiorstwa, które są dosyć ostrożne i dość niechętnie korzystają z kapitału obcego, w tym pochodzącego z kredytów bankowych, mają jednak do nich pełen dostęp, a szczególnie te silniejsze – przypomina dr Waldemar Kozioł z uniwersytetu Warszawskiego.

Warto też podkreślić, że stabilny system bankowy oznacza niższy koszt pieniądza, dostęp do środków finansowych i zabezpieczenie płynności gospodarczej.

Błażej Prośniewski, Elżbieta Szczerbak, Tomasz Matusiak, Małgorzata Byrska, kw 

 

 

 

Polecane

Wróć do strony głównej