Ekstraklasa: Zagłębie Lubin - Śląsk Wrocław. Derby Dolnego Śląska bez zwycięzcy

W drugim niedzielnym meczu 26.kolejki T-Mobile Ekstraklasy Zagłębie Lubin zremisowało 2:2 na własnym stadionie ze Śląskiem Wrocław.

2014-03-16, 17:45

Ekstraklasa: Zagłębie Lubin - Śląsk Wrocław. Derby Dolnego Śląska bez zwycięzcy
Piłkarz KGHM Zagłębia Lubin Manuel Curto (z prawej) strzela obok Dalibora Stefanovicia (z lewej) ze Śląska Wrocław . Foto: PAP/Maciej Kulczyński

Początek spotkania w wykonaniu obu zespołów był taki sam, czyli ostrożna gra i zabezpieczenie własnej bramki, a dopiero później myślenie o ataku. To sprawiło, że gra toczyła się głównie w środku pola i sytuacji bramkowych praktycznie nie było.
Aż do 15 minuty, kiedy błąd popełnił Adam Kokoszka i piłka trafiła pod nogi Aleksandra Kwieka. Ten od razu zagrał do wybiegającego na wolne pole Arkadiusza Piecha i napastnik Zagłębia mocnym strzałem nie dał szans Marianowi Kelemenowi. Od tego momentu gra się ożywiła.
Śląsk zaatakował odważniej i kilka chwil później mógł doprowadzić do remisu, ale Marco Paixao zamiast w bramkę trafił w obrońcę gospodarzy. Dwie minuty później ponownie zakotłowało się w polu karnym Zagłębia, ale nikt z gości nie potrafił oddać strzału.
Kolejne minuty wyglądały tak, jak wszystkie dotychczasowe wiosenne mecze w Lubinie - Zagłębie ustawiło się na własnej połowie i wyczekiwało co zrobi rywal, licząc na kontrataki. Śląsk prowadził grę, ale nie potrafił się przebić przez dobrze zorganizowaną defensywę gospodarzy. Znacznie groźniejsze były wypady lubinian, ale brakowało im wykończenia.
Druga połowa zaczęła się od mocnego uderzenia. Minęło dziewięć minut i było 1:1. Po dośrodkowaniu Mateusza Machaja Jiri Bilek chciał uprzedzić rywali w polu karnym, ale uczynił to tak fatalnie, że wpakował głową piłkę do własnej bramki.
Minęło 60 sekund i ponownie zrobiło się ciekawie. Dudu Pariba ostro zaatakował wślizgiem Davida Abwo i ten jak ścięty padł na murawę. Sędzia Marcin Borski nie wahał się ani chwili i sięgnął po czerwoną kartkę.
Zagłębie grało z przewagą jednego zawodnika, ale długo nie było tego widać. Praktycznie lubinianie tylko raz do końca meczu poważnie zagrozili bramce rywali, ale od razu zdobyli gola. Po dobrym dośrodkowaniu Bartosza Rymaniaka Piech uprzedził obrońców gości i strzałem z bliska nie dał szans Kelemenowi.
Wydawało się, że grający w dziesiątkę wrocławianie się już nie podniosą. W 83 min. Śląsk wywalczył 30 metrów przed bramką gospodarzy rzut wolny. Piłkę ustawił Machaj. Miękko dośrodkował, a Rafał Grodzicki przepchnął defensorów Zagłębia i strzałem głową trafił do siatki. Stadion w Lubinie zamarł, a piłkarze gospodarzy złapali się za głowy.

Na Dolnym Śląsku bezkrólewie: Zagłębie dwa razy prowadziło, Śląsk pokazał charakter:
T-Mobile Ekstraklasa/x-news

REKLAMA

Po meczu powiedzieli:
Tadeusz Pawłowski (trener Śląska)
: "Mecz miał dwa oblicza. Pierwszą połowę przespaliśmy. W tym okresie Zagłębie było lepsze i zasłużenie prowadziło 1:0. W przerwie dokonaliśmy dobrej zmiany, trochę przestawiliśmy zespół i szybko zdobyliśmy gola. Było 1:1 i mecz mógł się potoczyć po naszej myśli, czyli mogliśmy wygrać. Niestety, czerwona kartka dla Dudu przyhamowała nasz zapał. Później straciliśmy drugiego gola, ale udało nam się wyrównać po wspaniałej główce Grodzickiego. Remis sprawiedliwy".
Orest Lenczyk (trener Zagłębia): "Czujemy się jak przegrani. Prowadziliśmy dwukrotnie z dobrze grającym Śląskiem, ale sprezentowaliśmy dwa gole rywalowi i nie wygraliśmy. Powiem wprost - nie pamiętam meczu, w którym popełnilibyśmy takie błędy. W sumie zdobyliśmy dzisiaj trzy bramki, a mimo wszystko tylko zremisowaliśmy. Muszę przyznać, że atak pozycyjny Śląska był dzisiaj groźniejszy i być może to sprawiało, że momentami cofaliśmy się głęboko do defensywy. Zdobyliśmy ze Śląskiem dwa gole, co nie udało się ani Cracovii, ani Legii, ale mamy tylko punkt. Nadal jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji w tabeli i musimy z Widzewem w następnym meczu grać o zwycięstwo".

Zagłębie Lubin - Śląsk Wrocław - 2:2 (1:0)

Bramki: 1:0 Arkadiusz Piech (15), 1:1 Jiri Bilek (54-samobójcza), 2:1 Arkadiusz Piech (79), 2:2 Rafał Grodzicki (83-głową).
Żółta kartka - KGHM Zagłębie Lubin: Lubomir Guldan, Arkadiusz Piech, Elvedin Dzinic, David Abwo. Śląsk Wrocław: Dalibor Stevanovic. Czerwona kartka - Śląsk Wrocław: Dudu Paraiba (55-faul).
Sędzia : Marcin Borski (Warszawa).

Widzów 10 384.
KGHM Zagłębie Lubin: Silvio Rodic - Bartosz Rymaniak, Jiri Bilek, Elvedin Dzinic, Dorde Cotra - David Abwo, Manuel Curto, Lubomir Guldan, Johan Bertilsson (75. Łukasz Janoszka), Aleksander Kwiek - Arkadiusz Piech.
Śląsk Wrocław : Marian Kelemen - Krzysztof Ostrowski, Rafał Grodzicki, Adam Kokoszka, Dudu Paraiba - Mateusz Machaj, Bares Calahorro (46. Sylwester Patejuk), Dalibor Stevanovic, Flavio Paixao, Robert Pich (86. Paweł Zieliński) - Marco Paixao.

REKLAMA

4 marca (piątek):

Korona Kielce 1:1 Zawisza Bydgoszcz

Lech Poznań 2:1 Podbeskidzie Bielsko-Biała

REKLAMA

15 marca (sobota):

Lechia Gdańsk 2:0 Widzew Łódź

Górnik Zabrze 1:1 Pogoń Szczecin

REKLAMA

16 marca (niedziela):

Legia Warszawa 2:2 Wisła Kraków

Zagłębie Lubin 2:2 Śląsk Wrocław

Ruch Chorzów - Piast Gliwice, godz. 18:00

REKLAMA

17 marca (poniedziałek):

Cracovia - Jagiellonia Białystok, godz. 18:00

(ah)

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej