WTA Miami: "wolny los" Agnieszki Radwańskiej, Urszula zacznie z Pietrową
Urszula Radwańska meczem z Rosjanką Nadią Pietrową rozpocznie udział w turnieju tenisowym WTA Tour w Miami (pula nagród 5,43 mln dol.). Jej starsza siostra Agnieszka, rozstawiona z numerem trzecim, w pierwszej rundzie będzie miała "wolny los".
2014-03-17, 19:41
Zarówno 61. w rankingu Urszula Radwańska, jak i 205. na światowej liście Pietrowa wciąż czekają na pierwszą w sezonie wygraną w głównej drabince imprezy WTA. Polka wróciła do rywalizacji w lutym, po kilkumiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją i operacją barku. W Acapulco i Indian Wells nie przeszła pierwszej rundy.
Pietrowa, która otrzymała od organizatorów zawodów na Florydzie "dziką kartę", startowała bez powodzenia w Paryżu, Dausze, Dubaju i zakończonym w niedzielę turnieju w Kalifornii. Trzy styczniowe imprezy opuściła z powodu żałoby po śmierci matki.
23-letniej Polce w Miami tylko w ubiegłym roku udało się przebrnąć pierwszą rundę. Najlepszym wynikiem starszej o osiem lat Rosjanki jest półfinał osiągnięty 10 lat temu. W dwóch poprzednich edycjach z kolei triumfowała w deblu.
Zawodniczki te zmierzą się po raz drugi w karierze. Dwa lata temu, w finale imprezy holenderskim s'Hertogenbosch, lepsza była Pietrowa.
REKLAMA
Na zwyciężczynię tego spotkania w drugiej rundzie czeka już rozstawiona z "14" Niemka o polskich korzeniach Sabine Lisicki.
Dobre wspomnienia z Miami ma starsza z sióstr Radwańskich Agnieszka. 25-letnia krakowianka wygrała te zawody w 2012 roku, 12 miesięcy temu dotarła do półfinału, a w 2011 roku świętowała sukces w grze podwójnej (w parze ze Słowaczką Danielą Hantuchovą).
Trudno przewidzieć, jak zaprezentuje się tym razem, gdyż w niedzielnym finale w Indian Wells (mecz z Włoszką Flavią Pennettą zakończył się porażką Polki 2:6, 1:6) grę wyraźnie utrudniał jej uraz kolana. "Isia" zapewniła, że postara się zrobić wszystko, by odzyskać pełną sprawność na prestiżowe zmagania na twardych kortach Key Biscane.
>>> Tak relacjonowaliśmy spotkanie Radwańska - Pennetta
REKLAMA
W drugiej rundzie zagra ze zwyciężczynią pojedynku między Serbką Bojaną Jovanovski i Szwajcarką Rominą Oprandi. W kolejnej fazie rywalizacji na jej drodze może stanąć grająca z numerem 32. Rosjanka Jelena Wiesnina, a w 1/8 finału prawdopodobnie spotkałaby się z Włoszką Robertą Vinci (13.) lub dobrze spisującą się od początku sezonu 20-letnią Kanadyjką Eugenie Bouchard (18.).
W kolejnej rundzie potencjalną rywalką trzeciej rakiety świata może być Słowaczka Dominika Cibulkova (10.), Rumunka Simona Halep (6.) lub Francuzka Alize Cornet (22.). Pierwszej z wymienionych mogłaby zrewanżować się za porażkę w półfinale wielkoszlemowego Australian Open, dwie pozostałe pokonała niedawno w Indian Wells. Dopiero w decydującym spotkaniu może trafić z kolei na swoją ubiegłoroczną pogromczynię Amerykankę Serenę Williams (1.).
Ze światowej czołówki w Miami zabraknie jedynie Wiktorii Azarenki. Czwarta w rankingu Białorusinka zrezygnowała ze startu z powodu kontuzji stopy.
Turniej główny rozpocznie się we wtorek. O prawo startu w nim walczy Katarzyna Piter, która w pierwszej rundzie eliminacji pokonała Holenderkę Michaellę Krajicek 7:5, 1:6, 6:4, a w drugiej, decydującej, zmierzy się z Rosjanką Iriną Chromaczową. Odpadła w pierwszej rundzie Magda Linette, ulegając Austriaczce Patricii Mayr-Achleitner 1:6, 6:7 (5-7).
REKLAMA
W środę rozpocznie się rywalizacja mężczyzn. Układ głównej drabinki nie jest jeszcze znany.
mr
REKLAMA