KSW26: Materla wygrał z Silvą trzecią wojnę: siedzi we mnie szczecińska ulica
Gala KSW26 w Warszawie zakończyła się wielką euforią polskich kibiców MMA. W pojedynku wieczoru, po heroicznych trzech rundach, Michał Materla pokonał Jaya Silvę i obronił pas mistrza KSW.
2014-03-23, 14:41
Walka na Torwarze była trzecim starciem Materli i Silvy. Pierwsze starcie zostało okrzyknięte jedną z najlepszych, jak nie najlepszą walką MMA na polskiej ziemi. W rewanżu Amerykanin znokautował Polaka. Trzeci pojedynek zakończył się wielkim zwycięstwem polskiego gladiatora.
Tak relacjonowaliśmy galę KSW 26 >>>
Popularny "Cipao” w pięknym stylu zrewanżował się Amerykaninowi za ostatnią porażkę i zemścił za jego prowokacje przed pojedynkiem.
Na Torwarze kibice byli świadkami niesamowitej wojny, która nie zakończyła się nokautem. Zawodnicy zaprezentowali akcje w stójce i w parterze. Tak jak zapowiadał przed starciem, Silva już w pierwszej rundzie bardzo groźnie atakował. Przed rozpoczęciem walki Silva miał plan zmasakrować Materlę, jak mówił, ale Polak dzielnie wytrzymał zabójczy atak.
- Zdecydowanie to był jeden z najcięższych testów w mojej karierze. Musiałem poradzić sobie z presją, z hejterami - mówił Materla po walce w rozmowie z Meteuszem Borkiem.
Polak mimo nieporozumień przed starciem podziękował rywalowi, a także docenił go. - Możemy się nie lubić, możemy się obrzucać "słówkami", ale przede wszystkim Jay jest zawodnikiem, który niczego się nie boi. Ogromny szacunek dla niego za to, że jest wojownikiem i gladiatorem.
Według komentatorów Materla tym razem był znacznie lepiej przygotowany niż we wrześniu 2013 roku, gdy dał się zaskoczyć i przegrał przez nokaut.
W Warszawie Polak postanowił, że od pierwszego gongu będzie prowadził walkę na wyniszczenie w stójce. - Po prostu siedzi we mnie szczecińska ulica - wyjaśnił Materla.
Wyniki walk:
Michał Materla pokonał Jaya Silvę przez jednogłośną decyzję sędziów
Marcin Różalski wygryał z Nickiem Rossborough przez techniczny nokaut w 2. rundzie
Artur Sowiński wygrał poprzez dyskwalifikację Anzora Azhieva
93 kg: Goral Reljic pokonał Karola Celińskiego przez przez jednogłośną decyzję sędziów
55 kg: Kamila Porczyk pokonała przez jednogłośną decyzję sędziów Irynę Shaparenko
120 kg: Michał Andryszak pokonał Pawła Słowińskiego poprzez nokaut
70 kg: Sergei Grecicho pokonał Jakuba Kowalewicza przez jednogłośną decyzję sędziów
66 kg: Arbi Shamaev pokonał Helsona Henriquesa przez jednogłośną decyzję sędziów
REKLAMA
ah, konfrontacja.com, polsatsport.pl
REKLAMA