Premier League: "afera tortowa" w Manchesterze City. Gwiazda obrażona na klub
Angielski dziennik "The Sun" podaje, że Yaya Toure może odejść z klubu. Powód jest kuriozalny - według jego agenta gwiazdor obraził się za to, że zespół... nie złożył mu urodzinowych życzeń.
2014-05-20, 14:26
13 maja Yaya Toure obchodził swoje 31. urodziny. Pomocnik z Wybrzeża Kości Słoniowej zaliczył w barwach "Obywateli" rewelacyjny sezon, trafiając do siatki 20 razy i walnie przyczyniając się do zdobycia przez Manchester City mistrzostwa Anglii.
"The Sun", powołując się na rozmowę z agentem pomocnika, pisze o poważnym kryzysie w relacjach z klubem. A wszystko przez to, że zawodnik nie dostał od klubu... urodzinowych życzeń.
- Jest duża możliwość, że Yaya odejdzie latem. Jest bardzo smutny. To, co stało się w jego urodziny świadczy, że klub nie dba o niego, a to był dowód - stwierdził Seluk w wywiadzie z gazetą.
Agent jest oburzony takim zachowaniem i nie może zrozumieć, dlaczego tak ważny piłkarz został w ten sposób potraktowany.
REKLAMA
- W normalnym klubie koledzy i klub przekazują choćby życzenia. Ale kiedy zdobywasz mistrzostwo i dwa później masz wielką imprezę z tego powodu, a nikt na niej nie podchodzi do Yayi i nie mówi: wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, to czego chcieć więcej? -kontynuował Seluk.
Oczywiście agent wspomniał też o tym, że jego klient mógłby przejść przykładowo do Liverpoolu, i gdyby pomógł mu zdobyć mistrzostwo, na pewno byłby tam traktowany jak bóg.
Co może pocieszyć piłkarza?
Najprawdopodobniej podwyżka i nowy kontrakt. Internetowi komentatorzy nie mają zresztą skrupułów i bezlitośnie wyśmiewają postawę "smutnego" Toure, który chce w ten sposób zawalczyć o jeszcze większe pieniądze, niż zarabia w tej chwili. Sprawa dorobiła się już nawet miana "afery tortowej".
REKLAMA
Jeśli to "sprytna" zagrywka jego agenta, to może Iworyjczyk powinien zastanowić się nad zmianą na tym stanowisku. A jeśli ten powód sprawi, że Manchester straci jednego ze swoich najlepszych graczy, to kolejny pracodawca na pewno będzie musiał wziąć pod uwagę wyjątkową wrażliwość zawodnika...
Źródło: /Foto Olimpik/x-news
ps, polskieradio.pl
REKLAMA
REKLAMA