Ekstraklasa: dwie bramki Adama Dancha dały Górnikowi wygraną w Krakowie
W pierwszym sobotnim meczu 35. kolejki Ekstraklasy Wisła Kraków przegrała u siebie z Górnikiem Zabrze. Gospodarze walczyli o miejsce, które dałoby im możliwość gry w europejskich pucharach.
2014-05-24, 15:00
Wisła Kraków i Górnik Zabrze to drużyny, które nie dostały licencji na grę w europejskich pucharach. Górnik zrezygnował z odwołania się od decyzji władz ligi, Wisła zapowiada, że złoży stosowne dokumenty.
"Biała Gwiazda" ma jeszcze szansę na to, żeby zająć miejsce premiowane awansem do eliminacji Ligi Europy i na pewno będzie walczyć do ostatniej kolejki o miejsce na ligowym podium, jednak ten mecz miał być dla tego zespołu kluczowy. Niestety, dla kibiców tego zespołu wygląda na to, że Liga Europy pozostanie w sferze marzeń.
Na stadionie przy alei Reymonta kibice oglądali bardzo dobre spotkanie. Wynik szybko otworzył Zachara, popisując się ładnym strzałem z półobrotu. Do przerwy Wisła nie tylko odrobiła straty, ale też wyszła na prowadzenie. Bramki strzelili Semir Stilić i Donald Guerrier.
Gospodarze nie dali rady utrzymać prowadzenia. Mogli strzelić bramkę na 3:1, ale niewykorzystana sytuacja zemściła się na nich bardzo brutalnie. Do siatki dwa razy trafił Adam Danch i Górnik wywiózł 3 punkty z Krakowa.
REKLAMA
Powiedzieli po meczu:
Józef Dankowski(trener Górnika Zabrze): "Szybko zdobyliśmy bramkę, co w nasze szeregi wprowadziło spokój. Jednak zapomnieliśmy, że Wisła potrafi grać w piłkę. Chcieliśmy zdobyć drugą bramkę i zostawialiśmy krakowskim piłkarzom zbyt dużo swobody. W efekcie pierwsza połowa skończyła się wynikiem 1:2, a krakowianie mieli jeszcze okazje, aby zdobyć więcej goli. Po przerwie nasza organizacja gry uległa zmianie. Zaczęliśmy dłużej utrzymywać się przy piłce. Mecz się wyrównał, a my mogliśmy czekać na swoją szansę. Doczekaliśmy się i cieszy, że nasza praca daje efekty w postaci niezłej gry. Mimo że graliśmy dziś przy nieludzkiej temperaturze, to mecz mógł się podobać. Adam Danch po długiej kontuzji szybko wrócił do pełnej dyspozycji i robi swoją robotę. Jest mocnym punktem zespołu".
Franciszek Smuda (trener Wisły Kraków): "Ciężko się przychodzi na konferencję po przegranym meczu. Na pewno byśmy nie przegrali, gdyby tylu naszych zawodników nie grało z powodu kontuzji. Nadzieję na trzecie miejsce w końcowej tabeli ekstraklasy jeszcze mamy, ale perspektywa osiągnięcia tego celu się oddala. Przy takiej defensywie jaką mamy, to błędy są nieuniknione. Jednak dziś popełniliśmy takie, że nie można było liczyć na sukces. Paweł Brożek ma uraz mięśnia dwugłowego, Michał Chrapek problem z biodrem, zaś Emmanuel Sarki kolana. Mogliśmy wygrać zdobywając co najmniej cztery bramki, a przegraliśmy 2:3. Nie wykorzystaliśmy jednak świetnych sytuacji. Przeciwnicy odetchnęli z ulgą gdy zszedł Paweł Brożek"
Wisła Kraków - Górnik Zabrze 2:3
Bramka: 0:1 Zachara (3), 1:1 Stilić (10), 2:1 Guerrier (44), 2:2 Danch (67), 2:3 Danch (84)
Składy:
Wisła Kraków: Michał Miśkiewicz - Łukasz Burliga, Michał Czekaj, Dariusz Dudka, Piotr Brożek - Emmanuel Sarki, Michał Chrapek, Ostoja Stjepanović, Semir Stilić, Wilde-Donald Guerrier - Paweł Brożek
Górnik Zabrze: Pavels Steinbors - Paweł Olkowski, Adam Danch, Seweryn Gancarczyk, Rafał Kosznik - Przemysław Oziębała, Bartosz Iwan, Radosław Sobolewski, Szymon Drewniak, Maciej Małkowski - Mariusz Zachara
REKLAMA
Mecze 35. kolejki Ekstraklasy:
Legia Warszawa - Ruch Chorzów 25 maja, 15:30
Wisła Kraków - Górnik Zabrze 24 maja, 13:00
Lech Poznań - Pogoń Szczecin 24 maja, 15:30
Zawisza Bydgoszcz - Lechia Gdańsk 25 maja, 18:00
Cracovia - Korona Kielce 23 maja, 18:00
Piast Gliwice - Zagłębie Lubin 23 maja, 20:30
Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław 22 maja, 18:00
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Widzew Łódź 22 maja, 20:30
ps
REKLAMA