WTA Finals: ambitna Radwańska z pomocą Wozniacki w półfinale turnieju
Agnieszka Radwańska, mimo piątkowej porażki w "Grupie Białej" z Rosjanką Marią Szarapową, po raz drugi w karierze zagra w półfinale turnieju WTA Finals. Awans polska tenisistka zawdzięcza zwycięstwu Dunki Caroline Wozniacki z Czeszką Petrą Kvitovą.
2014-10-24, 12:58
Posłuchaj
Radwańska nie musiałaby czekać na wynik meczu grupowych rywalek, gdyby pokonała Szarapową w dwóch setach. Spotkanie szóstej rakiety świata z wiceliderką rankingu zakończyło się jednak triumfem Rosjanki 7:5, 6:7 (4-7), 6:2. Taki wynik eliminował z dalszej gry zwyciężczynię tegorocznego French Open, a przedłużył szanse Polki. Warunkiem dalszego udziału podopiecznej Tomasza Wiktorowskiego w kończącej sezon imprezie masters w Singapurze było zwycięstwo Wozniackiej. Dunka wygrała 6:2, 6:3 i tym samym zapewniła awans swojej przyjaciółce. Sama miała zagwarantowane miejsce w czołowej czwórce już przed rozpoczęciem piątkowego pojedynku.
WTA Finals: torebka za półfinał. Radwańska zabierze Wozniacki na zakupy >>>
Radwańska zagra w półfinale, choć w fazie grupowej zanotowała tylko jedno zwycięstwo - nad Kvitovą. Nie jest to odosobniony przypadek w historii WTA Finals (wcześniej impreza funkcjonowała pod nazwą WTA Championships). W poprzednim sezonie z takim samym bilansem przeszła dalej Serbka Jelena Janković.
25-letnia krakowianka tym samym powtórzyła swój najlepszy wynik w nieoficjalnych mistrzostwach świata. Do półfinału dotarła dotychczas raz - w 2012 roku, gdy turniej odbywał się w Stambule. Wówczas w fazie grupowej również rywalizowała z Kvitovą i Szarapową i tak jak teraz pokonała Czeszkę, a przegrała z Rosjanką. W pojedynku, którego stawką był występ w decydującym spotkaniu, uległa Amerykance Serenie Williams.
REKLAMA
W czterech pozostałych występach w WTA Finals Radwańska kończyła udział na fazie grupowej, przy czym w latach 2008-09 rozegrała tylko jedno spotkanie jako rezerwowa.
Tym razem w półfinale zmierzy się z Rumunką Simoną Halep, która już od czwartku była pewna gry w 1/2 finału. W piątek walczyła w swoim ostatnim meczu w Grupie Czerwonej z Aną Ivanovic. Serbka niemal skopiowała wyczyn Radwańskiej - w pierwszym secie przegrywała 2:5, by wygrać w tie-breaku. W całym meczu zwyciężyła w trzech odsłonach, ale to nie wystarczyło jej do awansu i drugą parę półfinałową utworzą Wozniacki z Williams.
25-letnia krakowianka z czwartą na światowej liście Halep zmierzyła się dotychczas sześciokrotnie. Cztery z tych pojedynków wygrała. W tym sezonie zawodniczki te spotkały się dwukrotnie - każda z nich wygrała raz.
Wozniacki po raz czwarty bierze udział w kończącej sezon imprezie masters. Najlepszym jej wynikiem jest jak na razie występ w finale w 2010 roku, gdy lepsza od niej okazała się Belgijka Kim Clijsters.
REKLAMA
O sporym rozczarowaniu może mówić Szarapowa. Rosjanka siódmy raz walczyła w tym turnieju. Po fazie grupowej odpadła wcześniej tylko raz - w 2011 roku. Z kolei 10 lat temu okazała się najlepsza.
Ten tytuł w dorobku ma również Kvitova, która triumfowała trzy lata temu. Czeszka w trzech poprzednich startach tylko raz - w 2012 roku - nie dotarła co najmniej do półfinału.
Tabela Grupy Białej (mecze, zwycięstwa, porażki, sety, gemy)
1. Caroline Wozniacki (Dania) 3 3 0 6-1 63-42
2. Agnieszka Radwańska (Polska) 3 1 2 3-4 20-18
3. Petra Kvitova (Czechy) 3 1 2 2-4 36-48
4. Maria Szarapowa (Rosja) 3 1 2 3-5 20-32
Bez wygrania seta z Szarapową Radwańska nie mogła marzyć o awansie
Mecz Radwańskiej z Szarapową rozpoczął się od czterech wzajemnych przełamań i dopiero w piątym gemie swoje podanie wykorzystała Radwańska, obejmując prowadzenie 3:2. Po chwili było 4:3 dla Polki. Później to jednak Szarapowa grała skuteczniej i wygrała tę partię. Pierwszy set trwał nieco ponad godzinę.
REKLAMA
W drugim secie Polka przegrywała już 1:5, ale wtedy nastąpiło odrodzenie Agnieszki Radwańskiej, która doprowadziła do remisu 5:5, potem wygrała swoje podanie. Szarapowa mimo koncertowej gry Polki nie załamała się, doprowadziła do tie-breaka. Agnieszka Radwańska zachowała jednak zimną krew i wygrała "dogrywkę". Przegrany set to dla Marii Szarapowej koniec turnieju.
W trzecim secie Rosjanka nie miała już nic do stracenia. Chciała jedynie udowodnić, że nie jest z nią łatwo wygrywać. Zrealizowała swój plan wygrywając trzecią partię 6:2.
Fibak: Takie pogonie Radwańskiej nie dziwią. Szarapowa opanowała emocje po 2. secie Foto Olimpik/x-news
REKLAMA
(ah), bor
REKLAMA