Liga Mistrzów: dramat Liverpoolu, Arsenal gromi w Turcji [MULTIRELACJA]
Walkę o fazę pucharową Ligi Mistrzów w meczu ostatniej szansy przegrał Liverpool. Na boisko w Dortmundzie powrócił Jakub Błaszczykowski, a Arsenal Wojciecha Szczęsnego rozbił turecki Galatasaray.
2014-12-09, 23:20
Posłuchaj
Błaszczykowski przechodził rehabilitację po kontuzjach kolana i mięśni uda, które wyłączyły go z gry od stycznia. We wtorek znalazł się w kadrze BVB na mecz o stawkę po raz pierwszy w tym roku. Zabrakło za to Łukasza Piszczka, prawdopodobnie z powodu drobnej kontuzji odniesionej w piątkowym meczu BVB z Hoffenheim.
Borussia, której w rodzimej ekstraklasie wiedzie się fatalnie, zdołała zająć pierwsze miejsce w grupie D Champions League, choć ma identyczny dorobek punktowy jak Arsenal Londyn. Obie ekipy były pewne awansu już wcześniej.
"Kanonierzy" pokonali w Stambule Galatasaray 4:1 po dwóch golach Niemca Lukasa Podolskiego i dwóch Walijczyka Aarona Ramseya, ale mają gorszy bilans bramek od BVB.
Do składu londyńczyków powrócił Wojciech Szczęsny, który z powodu kontuzji pauzował przez kilkanaście dni. We wtorek zagrał od pierwszej do ostatniej minuty. Jedyną bramkę wpuścił w końcówce spotkania po precyzyjnym uderzeniu z rzutu wolnego Holendra Wesleya Sneijdera.
REKLAMA
Anderlecht, jako zdobywca trzeciego miejsca, zagra w 1/16 finału Ligi Europejskiej.
Z Champions League pożegnał się Liverpool, który nie zdołał przed własną publicznością pokonać FC Basel. Być może w najważniejszym momencie trwającego sezonu "The Reds" nie stanęli na wysokości zadania i tylko zremisowali 1:1. Na pocieszenie pozostaje im Liga Europejska.
Bramkę dla gości w 25. minucie zdobył Fabian Frei, a wyrównał efektownym strzałem z rzutu wolnego Steven Gerrard (82). Od 61. minuty gospodarze grali w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Serba Lazara Markovica.
Zespół z Bazylei potwierdził, że angielskie kluby nie są mu straszne. W ostatnich latach nie przegrał w Champions League ani z Chelsea Londyn, ani z Manchesterem United. Dzięki wtorkowemu rozstrzygnięciu drużyna ze Szwajcarii zajęła drugie miejsce w grupie B z siedmioma punktami. Liverpool, który zgromadził o dwa mniej, jest trzeci.
REKLAMA
Niekwestionowanym zwycięzcą grupy jest Real Madryt, który pokonał w stolicy Hiszpanii Łudogorec 4:0, odnosząc 19. zwycięstwo z rzędu. To rekord wśród hiszpańskich klubów - dotychczas "Królewscy" dzielili go z Barceloną.
Jedną z bramek zdobył Ronaldo, który został samodzielnym wiceliderem klasyfikacji strzelców wszech czasów z 72 trafieniami. O jedno mniej ma były napastnik stołecznych Raul Gonzalez. Prowadzi Argentyńczyk Lionel Messi, który ma 74 gole, a w środę może powiększyć dorobek - jego Barcelona podejmie Paris Saint Germain w meczu o prymat w grupie F.
Real awansował z kompletem punktów po sześciu kolejkach. Taka sytuacja zdarzyła się dopiero po raz szósty w historii rozgrywek, ale "Królewscy" dokonali tego po raz drugi. Wrażenie robi również bilans bramek: 16-2.
W grupie A awans wywalczył we wtorek Juventus Turyn, który zremisował bezbramkowo z już wcześniej pewnym udziału w fazie pucharowej Atletico Madryt. Mistrz Hiszpanii zajął pierwsze miejsce z 13 punktami, "Stara Dama" ma o trzy mniej. W Lidze Europejskiej zagra Olympiakos Pireus po zwycięstwie 4:2 nad Malmoe FF. W zespole ze Szwecji od 80. minuty zagrał Paweł Cibicki.
REKLAMA
Grupę C na pierwszym miejscu ukończyło Monaco, które w decydującym o awansie starciu pokonało Zenit Sankt Petersburg 2:0. Z dorobkiem 11 punktów wyprzedziło Bayer Leverkusen. "Aptekarze", w składzie z Sebastianem Boenischem (rozegrał cały mecz, zobaczył żółtą kartkę), mieli już zapewnione miejsce w 1/8 finału. We wtorek zremisowali bezbramkowo z zamykającą tabelę Benficą Lizbona i zakończyli fazę grupową z 10 punktami. Trzeci Zenit ma ich siedem.
W środę zakończenie zmagań w grupach E-H. Pewne awansu jest już sześć ekip: Bayern Monachium, Barcelona, Paris Saint Germain, Chelsea Londyn, Porto oraz Szachtar Donieck. O pozostałe dwa miejsca walczy pięć ekip.
Losowanie par 1/8 finału odbędzie się w poniedziałek o godzinie 12.
WYNIKI 6. kolejki piłkarskiej Ligi Mistrzów:
grupa A
Olympiakos Pireus - Malmoe FF 4:2
REKLAMA
Juventus Turyn - Atletico Madryt 0:0
grupa B
Liverpool - FC Basel 1:1
Real Madryt - Łudogorec Razgrad 4:0
grupa C
AS Monaco - Zenit St. Petersburg 2:0
REKLAMA
Benfica Lizbona - Bayer Leverkusen 0:0
grupa D
Galatasaray Stambuł - Arsenal Londyn 1:4
Borussia Dortmund - RSC Anderlecht 1:1
REKLAMA
ps, PAP
MULTIRELACJA>>>
MULTIRELACJA NA ŻYWO:
22.40 - Sensacja stała się faktem. Basel wyeliminowało Liverpool z rozgrywek Ligi Mistrzów. Oprócz Szwajcarów awans do kolejnej rundy zapewniły sobie drużyny Juventusu Turyn i Monaco.
Do tego należy napisać o niesamowitym rekordzie Realu Madryt. "Królewscy" wygrali swoje ostatnie 19 spotkań, strzelili w nich 79 bramek, stracili zaledwie 9, 11 razy zachowali czyste konto.
Czy oglądamy zespół, który jako pierwszy w historii obroni tytuł najlepszej drużyny Europy?
REKLAMA
22.33 - Tradycyjnie już dużo dzieje się w końcówkach meczów. Olympiakos trafia dwa razy, Real i Monaco dokładają po jednej bramce, Arsenal traci gola... Ostatnie minuty dobiegają końca.
22.28 - W Dortmundzie na boisku pojawił się Jakub Błaszczykowski, a chwilę wcześniej Mitrović wyrównał stan meczu. Może Kuba da Borussii zwycięstwo.
22.25 - Real Madryt podwyższa prowadzenie, jest już 3:0, bramkę strzelił Arbeloa. Malmoe wyrównuje z Olympiakosem Pireus.
A tak strzela Steven Gerrard:
REKLAMA
22.22 - Gerrard przywraca nadzieję Liverpoolowi! Jest 1:1, 10 minut do końca. Kibice "The Reds" wciąż mają nadzieję.
22.15 - Monaco wychodzi na prowadzenie w meczu z Zenitem. Bramkę strzela Abdennour.
22.10 - Zobaczmy jedyną jak na razie bramkę dla Borussii Dortmund. Czekamy na wejście na boisko Kuby Błaszczykowskiego:
REKLAMA
22.05 - Sytuacja, w której Marković wyleciał z boiska jest jedną z najbardziej absurdalnych sędziowskich decyzji w ostatnim czasie. Na takim poziomie podobne błędy sędziów nie powinny się zdarzać. Z drugiej strony jednak zamiar uderzenia był...
22.00 - Ciro Immobile daje prowadzenie Borussii Dortmund, Liverpool w coraz większych opałach. Pomóc miał Lazar Marković, ale Serb po 15 minutach pobytu na boisku zobaczył czerwoną kartkę... Jeśli wcześniej sytuacja "The Reds" była koszmarnie trudna, to właśnie stała się beznadziejna.
REKLAMA
A w Pireusie Malmoe strzela bramkę na 1:1.
21. 45 - Rozpoczęły się drugie połowy wtorkowych starć w Lidze Mistrzów.
Czekamy na to, co zrobi Liverpool. Zespół Brendana Rodgersa ma 45 minut, by wrócić do gry i zapewnić sobie awans do kolejnej rundy, jednak przed nim bardzo trudne zadanie.
Zobaczmy bramkę Aarona Ramseya z perspektywy... Wojciecha Szczęsnego:
REKLAMA
21.30 - 15 minut przerwy i zespoły wrócą do gry.
Zerknijmy na to, jak z bułgarskimi rywalami radził sobie Gareth Bale:
REKLAMA
21.25 - Real Madryt podwyższa prowadzenie w meczu z Łudogorcem, do siatki trafia Bale
21.20 - Chyba nie zaryzykujemy zbyt wiele pisząc, że bramkę tego wieczoru już mamy:
21.15 - Ramsey trafia po raz trzeci dla Arsenalu. Raczej nie chcielibyśmy być na miejscu piłkarzy Galatasaray, znając tamtejszych fanów...
REKLAMA
21.12 - Sensacja w Liverpoolu? Niekoniecznie. FC Basel wygrywa na Anfield Road 1:0 po golu Freya. "The Reds" muszą tu wygrać, by grać w kolejnej fazie rozgrywek.
W grupie A Olympiakos trafia do siatki w meczu z Malmoe.
21.05 - Cristiano Ronaldo ma swoją bramkę. Marcelinho z Łudogorca zagrywa ręką w polu karnym i dostaje czerwoną kartkę. Nawet bez tego Bułgarzy nie mieli większych szans w starciu z Realem Madryt, teraz jednak grają w osłabieniu i ze stratą jednej bramki. A to dopiero początek spotkania...
REKLAMA
21.00 - Skoro niewiele dzieje się na innych stadionach, zobaczmy bramkę Arsenalu. I spróbujmy nie dziwić się, jak ta piłka wpadła do siatki. To dosyć trudne zadanie:
20.58 - Jak na razie do siatki trafia tylko Arsenal. 2:0 w 11. minucie spotkania, bramka Aarona Ramseya.
REKLAMA
20.53 - Co tu dużo mówić - typowy Podolski:
20.50 - Arsenal już na prowadzeniu na gorącym stadionie Galatasaray. Bramkę w 3. minucie strzelił Lukas Podolski.
W bramce "Kanonierów" stoi Wojciech Szczęsny.
REKLAMA
A inni Polacy? Sebastian Boenisch biega na lewej stronie defensywy Leverkusen, Jakub Błaszczykowski i Paweł Cibicki na ławkach rezerwowych.
20.47 - Liverpool ma wsparcie w postaci tenisistki Caroline Wozniacki, która zasiada na trybunach Anfield:
REKLAMA
20.45 - ZACZYNAMY! Poniżej wykaz wszystkich wtorkowych spotkań Ligi Mistrzów
20.35 - A oto spis drużyn, które już na pewno zagrają w 1/8 finału Ligi Mistrzów - 11 z 16 ekip już znamy
REKLAMA
20.25 - Ostatnim piłkarzem "Biało-czerwonych", który może zagrać we wtorek jest Paweł Cibicki ze szwedzkiego Malmoe FF. Cibicki może zagrać w wyjazdowym spotkaniu grupy A z Olympiakosem Pireus. Malmoe FF nie ma już jednak szans na awans do kolejnej fazy rozgrywek
20.20 - Dziś na boisku możemy też zobaczyć innego reprezentanta Polski. W składzie Bayeru Leverkusen może pojawić się Sebastian Boenisch. "Aptekarze" grają na wyjeździe z Benfiką Lizbona. Mają już pewny awans z grupy C, ale na pierwszym miejscu w tabeli może ich wyprzedzić AS Monaco lub Zenit Sankt Petersburg, które grają dziś wieczorem między sobą we Francji
20.15 - Zespół Juergena Kloppa ma już pewny awans do kolejnej fazy Ligi Mistrzów z grupy D. Toczy jedynie pojedynek o 1. miejsce w tabeli z Arsenalem Londyn, który gra na wyjeździe z Galatasaray Stambuł. W ekipie "Kanonierów" na boisku może pojawić się polski bramkarz - Wojciech Szczęsny, który w poprzedniej kolejce pauzował z powodu kontuzji
REKLAMA
20.10 - W składzie Borussii Dortmund na mecz z zespołem belgijskim prawdopodobnie pojawi się jednak inny Polak - Łukasz Piszczek
20.00 - Jakub Błaszczykowski po raz pierwszy od stycznia znalazł się w kadrze na oficjalny mecz Borussii Dortmund. Polski pomocnik zacznie wtorkowe spotkanie piłkarskiej Ligi Mistrzów z Anderlechtem prawdopodobnie na ławce rezerwowych.
Liga Mistrzów: Błaszczykowski w kadrze Borussii na mecz z Anderlechtem >>>
Paweł Słójkowski, man, polskieradio.pl
REKLAMA
ZAPOWIEDŹ >>>
W ostatniej kolejce fazy grupowej do 11 drużyn, które są już pewne udziału w 1/8 finału, dołączy pięć zespołów. Póki co w gronie ekip pewnych awansu nie ma żadnej włoskiej. We wtorek Juventusowi Turyn wystarczy jednak remis na własnym boisku z pewnym awansu Atletico Madryt. W przypadku zwycięstwa "Starej Damy" bardziej okazałego niż 1:0, zespół z Turynu zajmie pierwsze miejsce w grupie A.
W drugim spotkaniu w tej grupie Olympiakos Pireus podejmie Malmoe FF, którego zawodnikiem jest Paweł Cibicki. Grecki zespół ma trzy punkty więcej od najbliższego rywala, ale w przypadku wyjazdowego zwycięstwa to szwedzki zespół zapewni sobie trzecie miejsce w grupie.
REKLAMA
Zdecydowanie bardziej klarowną sytuację ma inny angielski zespół - Liverpool. "The Reds" (4 pkt) po prostu muszą pokonać na własnym boisku FC Basel (6 pkt), aby zająć drugie miejsce w grupie B. Szwajcarskiemu zespołowi wystarczy natomiast remis, aby, podobnie jak trzy lata temu, znaleźć się w gronie 16 najlepszych drużyn europejskich. W sezonie 2011/12 FC Basel dokonał tej sztuki pokonując w ostatniej kolejce inną angielską drużynę Manchester United, który ostatecznie zajął wówczas trzecie miejsce w grupie.
- Obecnie FC Basel jest w lepszej dyspozycji niż Liverpool. Przede wszystkim jest w lepszej kondycji psychicznej. Dlatego to szwajcarska drużyna ma lekką przewagę - mówił Carlo Ancelotti, włoski szkoleniowiec Realu Madryt, po pokonaniu mistrza Szwajcarii 1:0 w poprzedniej kolejce.
W tej stawce z kompletem zwycięstw prowadzą "Królewscy", którzy podejmą Łudogorec Razgrad (4 pkt).
W grupie C AS Monaco wystarczy remis z Zenitem Sankt Petersburg, aby dołączyć do Bayeru Leverkusen, który jest pewien awansu. Z kolei rosyjski zespół, żeby znaleźć się w gronie uczestników 1/8 finału, musi wygrać.
REKLAMA
Jeżeli to spotkanie zakończy się bezbramkowym remisem, francuski zespół zapewni sobie udział w kolejnej rundzie strzelając zaledwie dwa gole w sześciu meczach grupowych. Byłoby to o jedną bramkę mniej od najniższych dorobków strzeleckich w tych rozgrywkach, które w sezonie 2002/03 zanotowała Roma, a w latach 2005/06 Villarreal.
W grupie D Borussia Dortmund zagra z Anderlechtem Bruksela. Niemiecki zespół ma już zagwarantowany awans do kolejnej fazy rozgrywek, a najważniejszym wydarzeniem tego meczu może być powrót do składu Jakuba Błaszczykowskiego. Polski skrzydłowy znalazł się w kadrze na mecz z belgijską drużyną.
Do tej pory pewne awansu są Real Madryt, Atletico Madryt, Barcelona, Bayer Leverkusen, Borussia Dortmund, Bayern Monachium, Arsenal Londyn, Chelsea Londyn, Paris St Germain, FC Porto i Szachtar Donieck.
Po dwie najlepsze drużyny z ośmiu grup awansują do 1/8 finału LM, zaś kluby z trzecich pozycji wystąpią w 1/16 finału Ligi Europejskiej. Losowanie par obu rozgrywek odbędzie się 15 grudnia w Nyonie. Zespoły, które zajmą pierwsze miejsca w grupie będą rozstawione.
REKLAMA
Decydujące spotkanie Ligi Mistrzów zostanie rozegrane 6 czerwca 2015 roku na Stadionie Olimpijskim w Berlinie.
Źródło: Foto Olimpik/x-news
Grupa A:
Olympiakos Pireus - Malmoe FF godz. 20.45
REKLAMA
Juventus Turyn - Atletico Madryt 20.45
M Z R P bramki pkt
1. Atletico Madryt 5 4 0 1 14-3 12 - awans
2. Juventus Turyn 5 3 0 2 7-4 9
3. Olympiakos Pireus 5 2 0 3 6-11 6
4. Malmoe FF 5 1 0 4 2-11 3
Grupa B
Liverpool - FC Basel 20.45
Real Madryt - Łudogorec Razgrad 20.45
1. Real Madryt 5 5 0 0 12-2 15 - awans
2. FC Basel 5 2 0 3 6-7 6
3. Liverpool 5 1 1 3 4-8 4
4. Łudogorec Razgrad 5 1 1 3 5-10 4
Grupa C
AS Monaco - Zenit St. Petersburg 20.45
Benfica Lizbona - Bayer Leverkusen 20.45
1. Bayer Leverkusen 5 3 0 2 7-4 9 - awans
2. AS Monaco 5 2 2 1 2-1 8
3. Zenit St. Petersburg 5 2 1 2 4-4 7
4. Benfica Lizbona 5 1 1 3 2-6 4
Grupa D
REKLAMA
Galatasaray Stambuł - Arsenal Londyn 20.45
Borussia Dortmund - RSC Anderlecht 20.45
1. Borussia Dortmund 5 4 0 1 13-3 12 - awans
2. Arsenal Londyn 5 3 1 1 11-7 10 - awans
3. RSC Anderlecht 5 1 2 2 7-9 5
4. Galatasaray Stambuł 5 0 1 4 3-15 1
ps, PAP
REKLAMA