Ekstraklasa: Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok. Mistrz Polski zawiódł na całej linii
W ostatnim niedzielnym meczu 20. kolejki Ekstraklasy Legia Warszawa przegrała na własnym boisku z Jagiellonią Białystok 1:3 (0:1).
2015-02-15, 20:08
Posłuchaj
Prowadząca w tabeli Legia Warszawa przegrała z Jagiellonią Białystok 1:3 (0:1) w niedzielnym meczu 20. kolejki ekstraklasy. Bramki dla gości zdobyli Maciej Gajos (dwie) i Patryk Tuszyński, a dla gospodarzy - Helio Pinto.
Przed spotkaniem nie było wiadomo, czy obejrzą je kibice z Białegostoku. Ekstraklasa SA wnioskowała bowiem do wojewody mazowieckiego Jacka Kozłowskiego o zamknięcie trybuny gości.
Jednak w piątek, po tym jak władze Legii spełniły wymagania Kozłowskiego, ten zdecydował, że na mecz będą mogli wejść fani Jagiellonii. Można się jednak spodziewać reakcji wojewody, ponieważ w trakcie spotkania zostały odpalone race świetlne - zakazane na stadionach.
Trener mistrzów Polski Henning Berg - podobnie jak przed jesiennymi meczami w Lidze Europejskiej, również w niedzielę nie wystawił potencjalnie najmocniejszego składu. Swoich czołowych piłkarzy oszczędza na czwartkowe spotkanie wyjazdowe z Ajaksem Amsterdam w pierwszym meczu 1/16 finału Ligi Europejskiej.
REKLAMA
Dzięki temu w bramce stołecznego zespołu wystąpił sprowadzony zimą z PGE GKS Bełchatów Arkadiusz Malarz. Doświadczony bramkarz po raz pierwszy w tym spotkaniu skapitulował w 12. minucie. Trudno jednak winić go za stratę bramki, ponieważ pięknym strzałem z około 25 metrów popisał się Maciej Gajos.
O ile to trafienie było ozdobą spotkania, to niespełna kwadrans później Gajos pokazał jak nie powinno się wykonywać rzutów karnych. Oddał bowiem sygnalizowany strzał z 11 metrów i tym razem górą był Malarz. Niepewnie grali przed nim dwaj stoperzy Igor Lewczuk i Inaki Astiz. Błędy popełniał również lewy defensor Tomasz Brzyski.
W drużynie Jagiellonii zabrakło natomiast współlidera klasyfikacji strzelców (po 12 goli z Flavio Paixao) Matusza Piątkowskiego, który nie znalazł się nawet kadrze meczowej. Zastąpił go Patryk Tuszyński. W pierwszej połowie Astiz nie był stanie go upilnować i faulował w polu karnym. Osiem minut po przerwie 25-letni napastnik już osobiście pokonał Malarza, a później trafił w słupek po fatalnej interwencji Brzyskiego.
W 84. minucie bramkę kontaktową zdobył Helio Pinto. Chwilę później swojego drugiego gola w tym spotkaniu strzelił Gajos ustalając wynik spotkania na 1:3. Gospodarze kończyli mecz w osłabieniu po czerwonej kartce dla Lewczuka.
REKLAMA
Na trybunach byli przedstawiciele Ajaksu, ale w czwartek w Amsterdamie zobaczą Legię w zupełnie innym składzie. Dobre wrażenie robił tylko Orlando Sa. Portugalczyk miał wielką ochotę do gry, jednak koledzy z ofensywnej formacji nie dorównali mu poziomem i po najgroźniejszej akcji trafił jedynie w słupek.
Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok 1:3 (0:1)
Bramki: 0:1 Maciej Gajos (12), 0:2 Patryk Tuszyński (53), 1:2 Helio Pinto (84), 1:3 Maciej Gajos (87).
Żółta kartka - Legia Warszawa: Inaki Astiz, Igor Lewczuk. Jagiellonia Białystok: Marek Wasiluk. Czerwona kartka za drugą żółtą - Legia Warszawa: Igor Lewczuk (84).
REKLAMA
Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork). Widzów 20 663.
Legia Warszawa: Arkadiusz Malarz - Bartosz Bereszyński, Igor Lewczuk, Inaki Astiz, Tomasz Brzyski - Adam Ryczkowski (58. Michał Kucharczyk), Helio Pinto, Tomasz Jodłowiec, Mateusz Szwoch (46. Michał Masłowski), Jakub Kosecki (59. Marek Saganowski) - Orlando Sa.
Jagiellonia Białystok: Bartłomiej Drągowski - Filip Modelski, Sebastian Madera, Igors Tarasovs, Marek Wasiluk (68. Taras Romanczuk) - Maciej Gajos, Michał Pazdan (75. Łukasz Tymiński), Rafał Grzyb, Nika Dżalamidze, Przemysław Frankowski (73. Karol Mackiewicz) - Patryk Tuszyński.
Press Focus/x-news
REKLAMA
man, ps
REKLAMA