Ekstraklasa: Korona Kielce - Legia Warszawa. Mistrz Polski wciąż bez wygranej w 2015 roku

W ostatnim niedzielnym meczu 21. kolejki Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała bezbramkowo na własnym stadionie z Legią Warszawa. Mistrz Polski w tym roku nie wygrał jeszcze spotkania.

2015-02-22, 22:28

Ekstraklasa: Korona Kielce - Legia Warszawa. Mistrz Polski wciąż bez wygranej w 2015 roku
Legia Warszawa. Foto: Mateusz Kostrzewa/Legia Warszawa

Posłuchaj

Bartosz Bereszyński (Legia Warszawa) po meczu z Koroną Kielce (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Przed niedzielnym spotkaniem trener gospodarzy Ryszard Tarasiewicz mówił o dużym optymizmie i komplementował grę swoich podopiecznych w meczu poprzedniej kolejki z Górnikiem Zabrze (1:1). Z kolei szkoleniowiec liderów tabeli Henning Berg po porażce z Ajaksem zdecydował się na kadrowe roszady i wymianę całej jedenastki w porównaniu ze spotkaniem w Holandii.

Dawno na kieleckim stadionie nie odnotowano pięciocyfrowej frekwencji. Tym razem padł rekord; pojedynek Korony ze stołecznym zespołem oglądało 11 006 osób.

W pierwszych minutach spotkania lekką przewagę na boisku mieli legioniści, którzy próbowali z powodzeniem zepchnąć gospodarzy do defensywy. W drugim kwadransie przyśpieszyli nieco kielczanie. Gra obu zespołów jednak nie porywała. Zarówno zespół Legii jak i Korony dobrze radził sobie w obronie, dużo gorzej w ataku. Po obu stronach brakowało pomysłu na sprawne przeprowadzenie i wykończenie akcji.

Również początek drugiej połowy nie należał do widowiskowych. Ciekawiej zrobiło się dopiero po 60. minucie, chwilę po tym, gdy szkoleniowiec Legii zdecydował się na przeprowadzenie dwóch zmian. Na boisku pojawili się Michał Masłowski i Michał Kucharczyk. W 67. minucie bliski zdobycia bramki dla stołecznego zespołu był Helio Pinto. Po błędzie Kiełba, przeprowadził indywidualną akcję i oddał strzał mając przed sobą jedynie litewskiego bramkarza gospodarzy. Ten jednak popisał się doskonałą interwencją.

REKLAMA

Kwadrans później szansę na gola dla Korony zmarnował Jovanovic. Po dobrym podaniu Luisa Carlosa oddał strzał na bramkę Malarza. Piłka jednak poszybowała tuż na poprzeczką. Swoich okazji Korona miała jeszcze kilka - niemal wszystkie wynikały ze stałych fragmentów gry. Defensywa Legii jednak nie zawodziła. Gorzej warszawianie wypadali w ataku, nie grzesząc precyzją.

W szóstej i ostatniej minucie doliczonego czasu gry, ładną akcją popisał się Orlando Sa, który wszedł na boisko w 87. minucie. Jego szarżę przerwał Golański, wybijając piłkę. Chwilę później sędzia z Torunia zakończył mecz.

Korona Kielce - Legia Warszawa 0:0

Żółta kartka - Korona Kielce: Paweł Golański, Serhij Pyłypczuk, Vlastimir Jovanovic.

Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń). Widzów 11 006.

REKLAMA

Korona Kielce: Vytautas Cerniauskas - Paweł Golański, Piotr Malarczyk, Radek Dejmek, Kamil Sylwestrzak - Jacek Kiełb (74. Nabil Aankour), Vlastimir Jovanovic, Lukas Klemenz (81. Aleksandrs Fertovs), Serhij Pyłypczuk, Luis Carlos - Przemysław Trytko.

Legia Warszawa: Arkadiusz Malarz - Tomasz Brzyski, Inaki Astiz, Igor Lewczuk, Bartosz Bereszyński - Helio Pinto, Dominik Furman, Jakub Kosecki, Norbert Misiak (54. Michał Kucharczyk), Mateusz Szwoch (54. Michał Masłowski) - Marek Saganowski (87. Orlando Sa).

man, ps

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej