Liga Mistrzów siatkarek: Chemik Police rozbity półfinale [RELACJA]

Chemik Police przegrał w półfinale Ligi Mistrzyń siatkarek z włoskim Unendo Yamamay Busto Arsizio 0:3. W niedzielę mistrzynie Polski zagrają o brąz. Turniej Final Four odbywa się w Szczecinie.

2015-04-04, 16:39

Liga Mistrzów siatkarek: Chemik Police rozbity  półfinale [RELACJA]
. Foto: PAP/Bartłomiej Zboroski

Posłuchaj

Rafał Bała (PR1) relacjonuje mecz Ligi Mistrzyń siatkarek Chemik Police - Unendo Yamamay Busto Arsizio cz. 1
+
Dodaj do playlisty

Trener Chemika Giuseppe Cuccarini mówił przed turniejem, że marzy o medalu. Teraz pozostał mu do zdobycia tylko brązowy.

Najlepszą zawodniczką mistrzyń Polski była w sobotę środkowa bloku Stefana Veljkovic, ale rozgrywająca Maja Ognjenovic jakby o tym nie wiedziała i z uporem rozdawała piłki na skrzydła, a tam średnio dwóch z trzech piłek nie kończyła Małgorzata Glinka-Mogentale, a kapitan drużyny Anna Werblińska miała skuteczność jeszcze gorszą.

Włoszki zaprezentowały się doskonale w obronie, a gdy piłki nad siatką dostawały Czeszka Helena Havelkova czy Valentina Diouf ich zbicia zwykle wzbogacały konto punktowe Unendo Yamamay.

Zaczęło się bajecznie - od czterech z rzędu punktów Chemika. Pierwszy w tegorocznym Final Four zdobyła najlepsza zawodniczka turnieju sprzed dwóch lat Małgorzata Glinka-Mogentale, zatrzymując pojedynczym blokiem włoską kapitan Francescę Marcon. 4:0 wprawiło w euforię kibiców, a Carlo Parisi poprosił o czas dla swego zespołu, po którym Anna Werblińska zaserwowała w aut i Yamamay zaczął odrabiać straty. Oczko po oczku, dogonił wynik na 8:8.

REKLAMA

Ekipa gospodarzy wzięła się do pracy, zwłaszcza poprawiając grę obronną i znów odskoczyła na trzy punkty (12:9). Sytuacja z pierwszej części seta powtórzyła się po kwadransie gry - Włoszki pierwszy raz objęły prowadzenie 14:13 po autowym ataku Glinki-Mogentale, a na drugą przerwę techniczną zespoły schodziły po ataku Havelkovej, który dał jej zespołowi przewagę (16:14).

W meczach grupowych policzanki słynęły ze zrywów w końcówkach pierwszych setów. Tym razem postawiły sobie bardzo wysoko poprzeczkę, bo przegrywały już 19:23. Udało im się odrobić dwa punkty, ale po kolejnej przerwie na życzenie trenera Włoszek punkty zdobywały już tylko przyjezdne i pierwszy set padł łupem drużyny z Busto Arsizio.

W drugim długo zespoły grały punkt za punkt. Dopiero tuż przed przerwą techniczną Velijkovic dała dwa punkty przewagi miejscowym, a że tuż po przerwie zaprezentowały one pokaz gry blokiem - odskoczyły na 11:6. Rywalki jednak znów ruszyły do odrabiania strat. Duża w tym zasługa Joanny Wołosz, która rozdawała tak szybkie piłki na skrzydła, że jej atakujące miały przed sobą najczęściej pojedynczy blok.

Jeszcze na drugą przerwę techniczną policzanki schodziły z dwupunktowym prowadzeniem, ale zaraz potem włoski zespół zdobył cztery punkty z rzędu i było 18:20. Chemik wrócił na prowadzenie przy stanie 23:22 po dwóch punktach zdobytych blokiem na Diouf, chwilę później Marcon wpadła w siatkę gospodynie miały piłki setowe. Nie wykorzystały trzech, a przy stanie po 25 dwa razy nie skończyła akcji Werblińska i zrobiło się 0:2 w setach.

REKLAMA

Początek trzeciej partii sugerował, że z drużyny gospodyń uszło powietrze. Unendo już na początku odskoczyło na 8:3 i kontrolowało wydarzenia na parkiecie. Policzanki grały chaotycznie, a w obronie patrzyły jedna na drugą nie wiedząc, która ma podbijać piłki. Bywały momenty, że włoski zespół prowadził różnicą ośmiu punktów. Ostatecznie w końcówce partii dystans stopniał do czterech, ale odwrócić losów seta i meczu nie udało się.

W drugim półfinale o godz. 18 spotkają się dwie drużyny tureckie - VakifBank Stambuł i Eczacibasi VitrA Stambuł.

Chemik Police - Unendo Yamamay Busto Arsizio 0:3 (21:25, 25:27, 21:25)

Chemik: Maja Ognjenovic, Agnieszka Bednarek-Kasza, Stefana Veljkovic, Anna Werblińska, Małgorzata Glinka-Mogentale, Ana Bjelica - Mariola Zenik (libero) - Aleksandra Jagieło, Izabela Kowalińska

Unendo Yamamay: Joanna Wołosz, Jekaterina Lubuszkina, Giulia Pisani, Francesca Marcon, Helena Havelkova, Valentina Diouf - Giulia Leonardi (libero) - Rebecca Perry, Freya Aelbrecht, Letizia Camera

REKLAMA

Press Focus/x-nes

bor

Relacja na żywo>>

pagebreak

CHEMIK - BUSTO ARSIZIO 0:3 [21:25, 25:27, 21:25]

16.37 - Autowa zagrywka Małgorzaty Glinki kończy spotkanie. Chemik przegrya 0:3 i w niedzielę zagra o trzecie miejsce

 

REKLAMA

16.34 - Chemik jeszcze się zerwał do odrabiania strat, ale może być za późno - 19:22

16.24 - Na drugiej technicznej jest 9:16. Wygląda na to, że Polkom zostanie walka o brąz w niedzielę

16.20 - 6:13, trener polskiego zespołu prosi o czas

16.15 - Źle to wygląda. Glinka z drugiej linii w aut i 3:8 na pierwszej przerwie

 

16.09 - Fatalny początek trzeciej partii. Rywalki szybko odskakują - 1:4

REKLAMA

16.03 - Niestety, Chemik przegrywa na przewagi 25:27

15.58 - I kolejny! 23:22

15.57 - Teraz to mistrzynie Polski stawiają skuteczny blok i znów jest remis. 21:21

15.54 - Teraz zatrzymana Werblińska i prowadzenie Włoszek 19:18

15.53 - Velijković zablokowana i jest remis po 17

REKLAMA

15.50 - Na drugiej przerwie jest 16:14

15.46 - Po autowym ataku Any Bjelicy przewaga topnieje do dwóch punktów - 14:12

15.42 - Trzy punkty z rzędu i spora zaliczka polskiego zespołu - 11:6

 

15.38 - Na pierwszej technicznej powtórka z drugiego seta - 8:6 dla Chemika

15.35 - Walka punkt za punkt na początku drugiej odsłony - 3:3

REKLAMA

15.30 - Błąd gospodyń kończy pierszego seta - 21:25

15.24 - Polki mają problem z kończeniem ataków. Tak wygrać się nie da - 16:19

 

15.19 - Na drugiej przerwie technicznej jest jeszcze gorzej. Przyjezdne prowadzą 16:14

15.16 - Włoszki wychodzą na prowadzenie 14:13 i trener policzanek prosi o czas

15.13 - Wyrównane spotkanie. Polki utrzymują przewagę dwóch punktów - 11:9

REKLAMA

 

15.09 - Na pierwszej przerwie technicznej prowadzenie Chemika 8:6

15.07 - Polskie siatkarki dobrze spisują się w bloku, asa serwisowego ma na swoim koncie już Anna Werblińska. Chemik prowadzi 6:3

15.00 - Zaczynamy. Chemik rozpocznie w składzie: Werblińska, Glinka, Ognjenović, Bednarek-Kasza, Bjelica, Velijković. Po drugiej stronie siatki na rozegraniu Joanna Wołosz

14.45 - Zapraszamy na relację NA ŻYWO z walki Chemika Police o awans do wielkiego finału Ligi Mistrzyń siatkarek. Czy policznki pójdą w ślady panów z Resovii i awansują do finału?

bor

REKLAMA

Zapowiedź>>>

Trzy godziny później ma się rozpocząć drugi półfinał z udziałem dwóch zespołów ze Stambułu - VakifBanku oraz Eczacibasi.

Policzanki znakomicie spisały się w fazie grupowej. Mając za rywali m.in. Dynamo Kazań i Rabitę Baku, zajęły pierwszą lokatę. Władze klubu jednocześnie podjęły skuteczne, jak się okazało, działania o organizację Final Four w Szczecinie, dzięki czemu mistrzynie Polski miały zagwarantowany udział w turnieju bez konieczności rywalizacji w play off.

>>>Małgorzata Glinka-Mogentale: w Final Four trzeba dać z siebie wszystko<<<

Ominęły je cztery ciężkie, ale wartościowe pod względem sportowym potyczki z silnymi rywalkami. Zdaniem byłego trenera reprezentacji Polski, dwukrotnego mistrza Europy, Andrzeja Niemczyka, to może się odbić na formie siatkarek Chemika.

REKLAMA

- To niecodzienna sytuacja dla nas, zawodniczek, ale myślę, że swoją grą udowodniłyśmy, że nie znalazłyśmy się tu przypadkowo. Chcemy zaprezentować siatkówkę, która sprawi naszym kibicom radość - mówiła kapitan Chemika Anna Werblińska na konferencji prasowej przed startem finałowej fazy turnieju.

Źródło: Radio Szczecin/x-news

Polski zespół dopiero po raz drugi w historii znalazł się w najlepszej czwórce na Starym Kontynencie. 15 lat temu w tureckiej Bursie w turnieju finałowym tych rozgrywek wystąpiła Nafta Piła, plasując się na czwartym miejscu.

REKLAMA

Wiadomo, że trofeum trafi w ręce włoskiego szkoleniowca, ponieważ wszystkimi drużynami kierują trenerzy z Italii: Giuseppe Cuccarini (Chemik Police), Carlo Parisi (Unendo Yamamay Busto Arsizio), Giovanni Cappara (Eczacibasi Stambuł) i Giovanni Guidetti (VakifBank Stambuł).

- Naszym głównym celem na ten turniej jest zaprezentowanie jak najlepszej siatkówki. Poziomu, jaki udało nam się osiągnąć podczas spotkań fazy grupowej z Dynamem Kazań czy Rabitą Baku. W tamtych meczach mój zespół grał fantastycznie, co przełożyło się również na wyniki, w postaci trzech zwycięstw i minimalnej porażki w tie-breaku. Oczywiście zarówno ja, jako trener, jak i moje zawodniczki, mamy swoje ambicje. Chcemy zdobyć medal, jest to nasze wielkie marzenie. Nie ważne, jakiego będzie koloru, bylebyśmy wrócili do domów z medalami na szyjach - mówił na konferencji prasowej przed startem turnieju trener Chemika Giuseppe Cuccarini.

Za faworyta turnieju jest uważana drużyna VakifBanku, której gwiazdami są Brazylijka Sheilla, Holenderka Robin de Kruijf oraz Bułgarka Eliza Wasiliewa. Vakifbank w składzie z Małgorzatą Glinką-Mogentale triumfował w 2011 i 2013 roku, a w poprzednim sezonie zajął drugą lokatę. Eczacibasi też regularnie występuje w LM. Ma nieco mniej spektakularnych sukcesów, ale aż pięciokrotnie startował w Final Four.

REKLAMA

Źródło: Radio Szczecin/x-news

Początek meczu Chemik Police - Busto Arsizio o godzinie 15. Zapraszamy do śledzenia relacji na żywo na stronie PolskieRadio.pl i słuchania wejść z tego spotkania w radiowej Jedynce.

ps, PolskieRadio.pl, PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej