Ojciec Radwańskiej: Wiktorowski powinien pozbierać zabawki i odejść

Robert Radwański, ojciec i były trener Agnieszki, w mocnych słowach odniósł się do atmosfery, która panuje w sztabie szkoleniowym jego córki. Popularna "Isia" jest w bardzo słabej formie w tym sezonie tenisowym.

2015-04-21, 10:48

Ojciec Radwańskiej: Wiktorowski powinien pozbierać zabawki i odejść
Agnieszka Radwańska z trenerem Tomaszem Wiktorowskim podczas spotkania ze Szwajcarką Martiną Hingis w meczu barażowym o prawo gry w Grupie Światowej Pucharu Federacji w Zielonej Górze. Foto: PAP/Lech Muszyński

Posłuchaj

Agnieszka Radwańska po porażce Polski ze Szwajcarią w Fed Cup (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Ranking WTA: Radwańska stoi w miejscu, Linette wypadła z czołowej "100" >>>

Agnieszka Radwańska wciąż zajmuje dziewiąte miejsce w rankingu tenisistek WTA Tour. W zestawieniu WTA "Road to Singapore", które wyłoni osiem uczestniczek kończącego sezon turnieju masters, starsza z sióstr Radwańskich jest na 18. pozycji.

Polka ostatnio przegrała w półfinale turnieju WTA w katowickim Spodku. W niedzielę brała też udział w porażce reprezentacji Polski ze Szwajcarią w Fed Cup. Kapitanem biało-czerwonych i osobistym trenerem Agnieszki Radwańskiej jest Tomasz Wiktorowski.

- Pod koniec pierwszego seta nasze atuty jakby wyparowały. Nie wiem, dlaczego tak się stało. Rywalki zachowały więcej zimnej krwi. Choć i tak, mimo niekorzystnego wyniku, uważam iż Agnieszka i Alicja są lepszymi deblistkami od szwajcarskiej pary - powiedział Wiktorowski po meczu w Zielonej Górze z Helwetkami.

REKLAMA

- Najpierw grałam za wolno, a potem za dużo myślałam i analizowałam. Próbowałam nowych rozwiązań, zmian, ale było już za późno. Myślę, że na tę porażkę złożyło się wszystko po trochu - głowa, nogi, podejście. Natomiast mój uraz nie miał na mnie wpływu, nie odczuwałam bólu na korcie - dodała z kolei Agnieszka Radwańska.

Fed Cup: dreszczowiec w decydującym meczu. Polki żegnają się z elitą >>>

- Jeżeli pan Wiktorowski ma odrobinę honoru, to powinien od razu zrezygnować z trenowania Agnieszki. Na jego miejsce powinien przyjść dobry, sprawdzony trener z WTA - powiedział Robert Radwański. - Pojawiło się towarzystwo wzajemnej adoracji, które żyje z Agnieszki. Sportowo jest coraz gorzej, ale może jej to pasuje - dodał.

Ten rok rozpoczął się optymistycznie dla polskiego tenisa. Agnieszka Radwańska w parze z Jerzym Janowiczem wygrała Puchar Hopmana - nieoficjalne mistrzostwa świata par mieszanych. Niestety potem było już coraz gorzej. 1/8 finału Australian Open to było wszystko na co stać 26-letnią krakowiankę. W turniejach niższej rangi przegrywała zwykle w drugiej, czy trzeciej rundzie. Ostatnio w półfinale zakończyła swoją przygodę w turnieju w Katowicach, gdzie przegrała z niżej rozstawioną Włoszką - Camilą Giorgi (wówczas 34 w rankingu WTA) 4:6, 2:6.

REKLAMA

Agnieszka Radwańska: trzeba szybko się odbudować przed French Open i Wimbledonem >>>

Najwyżej rozstawioną tenisistką, jaka pokonała "Isia" w tym sezonie, to Flavia Pennetta - 16. w rankingu WTA (wygrana w drugiej rundzie w Doha). Fatalny bilans spotkań Radwańskiej w tegorocznym cyklu WTA Tour to 13 zwycięstw i 10 porażek w 7 turniejach oraz czterech spotkaniach singlowych Fed Cup. Polka jest obecnie na 9. miejscu światowego rankingu. Od 2010 roku krakowianka nigdy nie kończyła sezonu na tak niskiej pozycji.

- Naprawdę ja już nie mogę słuchać tych jego (Tomasza Wiktorowskiego - przyp.) tłumaczeń i zwalania na wszystkich innych złej formy Agnieszki. Tak mi się wydaje, że dżentelmen z kortu powinien się tak zachować - wziąć zabawki z piaskownicy i odejść - zaznaczył Robert Radwański.

Kryzys polskiego tenisa. Agnieszka Radwańska w fatalnej formie. Janowicz wciąż bez błysku >>>

REKLAMA

Ostre słowa Radwańskiego: Jeżeli Wiktorowski ma odrobinę honoru, to powinien zrezygnować

Press Focus/x-news

man, PolskieRadio.pl, PAP, x-news

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej