Grand Prix Polski na Stadionie Narodowym. "Gang Olsena" pociągnięty do odpowiedzialności za kompromitację?
Polski Związek Motorowy przeprasza za fatalną organizację żużlowego Grand Prix Polski na Stadionie Narodowym. Za przygotowanie toru odpowiadała firma Speed Sport - prowadzona przez Duńczyka Ole Olsena.
2015-04-20, 19:06
Posłuchaj
Grand Prix Polski: "gang Olsena" ukradł święto żużla, "piękna katastrofa" na Narodowym >>>
Z powodu złego stanu toru na Stadionie Narodowym w Warszawie po trzech seriach startów zakończono żużlową Grand Prix, pierwszą rundę indywidualnych mistrzostw świata. W tej sytuacji zwycięzcą został Słoweniec Matej Zagar, przed Chrisem Harrisem i Jarosławem Hampelem.
"W imieniu Zarządu Głównego Polskiego Związku Motorowego przepraszam kibiców zgromadzonych na Stadionie Narodowym podczas FIM Speedway Grand Prix of Poland, a także wszystkich sympatyków sportu żużlowego w Polsce. Wydarzenia, które miały miejsce 18 kwietnia, nie wyniknęły z winy organizatora, którym był Polski Związek Motorowy, ani spółki Pl.2012+, która jest operatorem Stadionu Narodowego" - czytamy w komunikacie prasowym PZMot.
Jeszcze przed zawodami żużlowcy narzekali na zły stan toru i z tego powodu większość z nich odmówiła udziału w piątkowym treningu. Po nocnych pracach nawierzchnia została poprawiona, ale po kilku wyścigach sobotniego turnieju okazało się, że nadal pozostawia wiele do życzenia. Mnożyły się upadki, na dodatek źle działała maszyna startowa i po raz pierwszy w historii GP zawodnicy ruszali na sygnał świetlny.
REKLAMA
Po trzech seriach startów i kilkudziesięciominutowej przerwie organizatorzy po konsultacjach z żużlowcami postanowili zakończyć turniej, pierwszy w historii na Stadionie Narodowym. Zgodnie z regulaminem po rozegraniu 12 wyścigów wyniki można zaliczyć jako końcowe.
Po zawodach z kibicami, którzy szczelnie wypełnili trybuny, pożegnał się Tomasz Gollob, dla którego był to prawdopodobnie ostatni występ w GP. Gollob, który w Warszawie startował dzięki "dzikiej karcie", jest najbardziej utytułowanym polskim żużlowcem w historii - zdobył siedem medali indywidualnych mistrzostw świata w tym ten najcenniejszy, złoty - w 2010 roku. W cyklu GP startował od jego powstania w 1995 roku.
Gollob nie ma dość. "Chcę jeszcze jeździć" >>>
Jak tłumaczy PZMot w komunikacie - za organizację imprezy odpowiadała angielska firma Benfield Sport International Ltd (BSI), która wskazała duńską firmę Speed Sport - prowadzoną przez Ole Olsena jedyną w ostatnich latach firmę budującą tory czasowe na świecie - jako wykonawcę toru na Stadionie Narodowym.
REKLAMA
"Zgodnie z zawartą umową, Benfield Sport International Ltd. wskazała duńską firmę Speed Sport – prowadzoną przez Ole Olsena jedyną w ostatnich latach firmę budującą tory czasowe na świecie – jako wykonawcę toru na Stadionie Narodowym dla potrzeb przeprowadzenia tam zawodów Speedway Grand Prix w latach 2015 – 2017. Umowa nałożyła na firmę Speed Sport obowiązek budowy toru, zapewnienia całości sprawnych urządzeń wyposażenia toru zgodnie z obowiązującymi regulaminami FIM, w tym i maszyny startowej oraz demontażu toru i jego urządzeń po zawodach" - czytamy na stronie związku.
Ole Olsen o GP na Narodowym: Jeśli chcecie mieć idealny tor, wyasfaltujcie go
Agencja TVN/x-news
"Stadion Narodowy został udostępniony dla Speed Sport do wykonania prac przy budowie toru w dniu 12 kwietnia. Prace nad faktycznym układaniem nawierzchni toru rozpoczęły się w dniu 14 kwietnia. W dniu 17 kwietnia 2015 tor został odebrany do treningu przez Jury FIM – najwyższą władzę sportową FIM podczas rozgrywania zawodów GP" - wyjaśnia PZMot.
REKLAMA
"W trakcie trwania zawodów stan toru przygotowanego przez Speed Sport sukcesywnie pogarszał się. Nawierzchnia stawała się nierówna i utrudniała płynną jazdę zawodników. Ponadto od początku zawodów występowały problemy z działaniem maszyny startowej. Po spotkaniu z zawodnikami po XII wyścigu Jury FIM podjęło decyzję o zakończeniu zawodów. Zgodnie z regulaminem FIM – odbyły się trzy pełne serie wyścigów i zawody zostały uznane za odbyte, a wyniki sportowe zostały zatwierdzone i ogłoszone. W nawiązaniu do powyższego Polski Związek Motorowy rozważa podjęcie kroków prawnych na drodze sądowej w stosunku do BSI oraz Speed Sport, o których będziemy informować opinię publiczną" - napisał w imieniu całego związku prezes PZMot. Andrzej Witkowski.
Krzysztof Cegielski: Duńska firma miała być gwarancją uniknięcia nieporozumień i kompromitacji
TVN24/x-news
Marcin Nowak, PolskieRadio.pl, pzm.pl, PAP
REKLAMA
REKLAMA