Ekstraklasa: wyrównany wyścig o mistrzostwo. Lech depcze po piętach Legii
Dopiero 30. kolejka piłkarskiej ekstraklasy rozstrzygnie, kto zajmie pierwsze miejsce przed decydującą rundą. O grupę mistrzowską walczą jeszcze cztery drużyny. Ścisk jest także w dole tabeli.
2015-04-27, 11:29
Posłuchaj
Łukasz Trałka, kapitan Lecha Poznań, po meczu ze Śląskiem Wrocław (IAR)
Dodaj do playlisty
W ostatnim meczu przedostatniej kolejki fazy zasadniczej piłkarskiej ekstraklasy Wisła Kraków pokonała u siebie Koronę Kielce 2:0 i jako piąta drużyna zapewniła sobie miejsce w grupie mistrzowskiej.
"Biała Gwiazda" wygrała po golach Wilde-Donalda Guerriera w 36. i Macieja Jankowskiego w 53. minucie. Szczególnie efektowne było to pierwsze trafienie - strzał Haitańczyka z ok. 25 metrów. Drugi gol padł po uderzeniu głową Jankowskiego, który najwyżej wyskoczył do piłki dośrodkowanej z rzutu rożnego.
Wisła zgromadziła 43 punkty i zajmuje czwarte miejsce w tabeli. Już wcześniej miejsce w czołowej ósemce zagwarantowały sobie także Legia Warszawa, Lech Poznań, Jagiellonia Białystok oraz Śląsk Wrocław.
Dla kogo miejsce w "8"?
W Gdańsku Lechia pokonała Górnika Łęczna 2:0, choć miała wiele szans na zdobycie kolejnych goli. Dobrze spisywał się jednak tego dnia bramkarz gości Sergiusz Prusak. Zwycięstwo zapewnili gospodarzom Bośniak Stojan Vranjes (39.) i Brazylijczyk Bruno dos Santos Nazario (51.).
Dzięki temu triumfowi lechiści przybliżyli się do zajęcia miejsca w górnej ósemce, a taką szansę definitywnie stracili przyjezdni. Lechia jest siódma i ma 41 punktów, natomiast Górnik ma ich 36 i do ósmej lokaty traci cztery.
Zawodnicy z Łęcznej nie odnieśli zwycięstwa w sześciu ostatnich spotkaniach - zanotowali w nich trzy remisy i tyle samo porażek. Z kolei biało-zieloni nie stracili bramki w sześciu rozegranych w tym roku ligowych meczach na własnym stadionie.
W pierwszym niedzielnym meczu Piast Gliwice rozbił grające od 81. minuty w dziesiątkę Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:0. Jedną z bramek zdobył Kamil Wilczek, który powiększył swój dorobek do 13 i już tylko o jedno trafienie ustępuje prowadzącym w klasyfikacji strzelców Portugalczykowi Flavio Paixao, Mateuszowi Piątkowskiemu i Pawłowi Brożkowi.
Wszystkie trzy gole padły w ostatnich minutach, gdy gospodarze grali w przewadze jednego zawodnika. Czerwoną kartkę zobaczył Adam Deja, a do siatki trafili Brazylijczyk Hebert (85.), Kornel Osyra (88.) i Wilczek (90.).
Lech depcze po piętach Legii
W sobotę Lech wykorzystał piątkowe potknięcie lidera z Warszawy, który tylko zremisował na wyjeździe z Ruchem Chorzów 0:0. Drużyna z Poznania pokonała u siebie Śląsk 2:0 i zbliżyła się na dwa punkty do Legii, która zgromadziła ich 53.
Trzecie miejsce zajmuje Jagiellonia Białystok, która po wyjazdowym remisie z PGE GKS Bełchatów 0:0 ma 46 punktów. Czwarty Śląsk ma o trzy mniej.
Źródło: Legia.com
Ścisk w dole tabeli
W walce o utrzymanie w ekstraklasie najgorzej wygląda sytuacja Zawiszy, który w piątek przegrał w Bydgoszczy z Cracovią 0:3. Porażka była wyjątkowo kosztowna dla gospodarzy, gdyż przegrali pierwszy raz na wiosnę na swoim stadionie, drugi z rzędu i w dodatku z rywalem, który też walczy o przedłużenie pobytu w krajowej elicie.
Cracovia awansowała na 12. pozycję w tabeli, ale nad strefą spadkową, którą otwiera PGE GKS, ma tylko trzy punkty przewagi. Bełchatowianie w sobotę zremisowali bezbramkowo z Jagiellonią 0:0 i był to ich pierwszy punkt po serii sześciu porażek.
Trzeci raz z rzędu pod wodzą Czesława Michniewicza mecz wygrała Pogoń Szczecin. Tym razem okazała się lepsza od Górnika Zabrze - 3:1. Dzięki temu "Portowcy" przesunęli się na szóstą pozycję, a jeszcze niedawno dawano im marne szanse na miejsce w górnej ósemce przy podziale tabeli na dwie grupy. Zabrzanie, aby utrzymać się w pierwszej ósemce, muszą pokonać w środę Zawiszę lub liczyć na to, że Podbeskidzie nie poradzi sobie z Lechem.
Radiowa Jedynka będzie relacjonowała 30. kolejkę piłkarskiej ekstraklasy. Wszystkie mecze rozpoczną się w środę o godz. 20.30.
mr