Czerwona kartka dla Cristiano Ronaldo. Miliony dla dzieci z Nepalu to kłamstwo?
Kilka dni temu pojawiły się informacje o wielkim geście Cristiano Ronaldo. Piłkarz miał przekazać 7 milionów euro ofiarom trzęsienia ziemi w Nepalu. Okazuje się, że organizacja Save The Children dementuje te informacje.
2015-05-15, 17:08
Organizacja Save The Children, której Cristiano Ronaldo jest ambasadorem opublikowała oświadczenie: "Światowy ambasador Save the Children Cristiano Ronaldo używa swojego głosu i znanej marki by zwiększyć wiedzę ludzi na temat problemów dotykających dzieci, które ucierpiały w skutek trzęsienia ziemi w Nepalu. Ostatnie doniesienia o darowiźnie Cristiano Ronaldo dla działań Save the Children w Nepalu są jednak nieprawdziwe" - czytamy.
Save The Children jednocześnie dziękuje Ronaldo i innym wpływowym osobom za wsparcie w informowaniu o sytuacji, która spotkała dzieci i rodziny w Nepalu.
Cristiano Ronaldo w świecie futbolu budzi skrajne emocje. Jedni go uwielbiają, inni uważają za przereklamowanego. Działalność charytatywna pokazuje jednak tą ludzką twarz Portugalczyka, kontrowersje z boiska schodzą wtedy na dalszy plan. Portugalczyk zarabia w Realu Madryt astronomiczne pieniądze, do których dochodzą także wielkie zyski z kontraktów reklamowych. Często pokazuje też, że ma duże serce do pomagania tym, dla których los nie był łaskawy. Czy tym razem informacja o pomocy nie jest prawdą? Czy nastąpiło jedynie nieporozumienie, które piłkarz szybko wyjaśni?
Ronaldo wspierał już ofiary tsunami, które w 2004 roku uderzyło w Indonezję, niedawno opłacił operację mózgu 10-miesięcznego dziecka, pomagał także dzieciom w Strefie Gazy. To chodzący przykład na to, że zachowanie na boisku i nie zawsze pozytywna opinia, jaką przez lata wyrabiała sobie o nim część kibiców, niekonieczne przekłada się na to, jakim jest człowiekiem.
REKLAMA
Do trzęsienia ziemi w Nepalu doszło 25 kwietnia. Wstrząsy o maksymalnej sile prawie 8 stopni w skali Richtera pozbawiły życie ponad 7000 osób.
Źródło: Foto Olimpik/x-news
ah, PolskieRadio.pl
REKLAMA
REKLAMA