Primera Division: Real chce zatrudnić Beniteza? "To nie Ancelotti jest problemem"
Hiszpańska prasa donosi, że nowym trenerem Realu Madryt może zostać Rafael Benitez. Choć na stanowisku pozostaje Włoch Carlo Ancelotti, media nie spodziewają się, władze "Królewskich" pozwoliły mu prowadzić klub w przyszłym sezonie.
2015-05-22, 10:50
Carlo Ancelotti i władze Realu Madryt jak na razie starają się unikać spekulacji dotyczących tego, czy szkoleniowiec pozostanie trenerem "Królewskich" po rozczarowującym sezonie. Real nie sięgnął po żaden puchar, walkę o mistrzostwo Hiszpanii przegrywając z Barceloną, a w Lidze Mistrzów odpadając w półfinale z Juventusem Turyn.
W Primera Division ma do rozegrania ostatni mecz sezonu - w sobotę zmierzy się z Getafe. To może być gorzkie pożegnanie Ancelottiego.
Powiązany Artykuł
Włoski szkoleniowiec pracuje w Madrycie od czerwca 2013 roku. W swojej pierwszej kampanii sięgnął z drużyną po tytuł najlepszego zespołu w Europie, zdobył także Puchar Króla. Mistrzostwo Hiszpanii przypadło jednak w udziale Atletico. Real przypomina nieco Barcelonę z ubiegłych rozgrywek - ona także przeżywała wtedy słabszy sezon, podczas którego nie udało jej się sięgnąć po jakiekolwie trofeum, co zostało przyjęte jako wielka klęska i wymusiło zmiany.
W tym momencie jednak Barcelona wydaje się być czołowym zespołem świata, 6 czerwca stanie przed szansą, by potwierdzić to w zbliżającym się wielkimi krokami finale Ligi Mistrzów. Władze "Dumy Katalonii" zdecydowały się na powierzenie drużyny Luisowi Enrique, co okazało się strzałem w dziesiątkę.
Być może Real także zdecyduje się na podobny ruch, w tym momencie jednak trenerem cały czas jest Ancelotti, który w przyszłym tygodniu spotka się z władzami klubu i będzie rozmawiał o swojej przyszłości.
Media jednak nie mają wątpliwości, że 55-letni trener nie da rady ocalić posady i prześcigają się w wymienianiu kandydatów, którzy mogliby go zastąpić. Pojawiały się już informacje, że Real może skorzystać z Zinedine'a Zidane'a, który obecnie trenuje rezerwy klubu oraz Juergena Kloppa, który po sezonie odejdzie z Borussii Dortmund i na pewno będzie jednym z najbardziej rozchwytywanych szkoleniowców.
W ostatnich dniach dużo słyszy się także, że na ławce "Królewskich" może zasiąść Rafael Benitez, prowadzący obecnie włoskie Napoli. Na dwie kolejki przed końcem rozgrywek Serie A jego drużyna zajmuje 4. miejsce w tabeli i ma niewielkie szanse, by awansować do Ligi Mistrzów.
Benitez to trener doświadczony, który ma na swoim koncie zarówno trofea krajowe, jak i sukcesy w europejskich pucharach. Problem w tym, że w ostatnich latach udało mu się sięgnąć "jedynie" po wygraną w Lidze Europy z Chelsea Londyn i Puchar Włoch. W Lidze Mistrzów triumfował z Liverpoolem w 2004 roku, a mistrzostwo Hiszpanii z Valencią zdobywał w sezonach 2001 i 2003. W porównaniu z jego osiągnięciami Ancelotti może imponować.
- Nie wydaje mi się, żeby Ancelotti był problemem i sprawcą tego, że nie udało się Realowi zdobyć żadnego trofeum - ocenił komentator nc+ Przemysław Pełka.
Jego zdaniem przyczyną niepowodzeń "Królewskich" była słabsza forma podstawowych zawodników w decydujących momentach sezonu i "krótka ławka rezerwowych", która nie pozwoliła godnie zastąpić gorzej spisujących się lub kontuzjowanych gwiazd drużyny.
Źródło: Foto Olimpik/x-news
ps, PolskieRadio.pl