Ekstraklasa: Korona ograła Jagiellonię. "Musiałem oszczędzać piłkarzy"
W dotychczasowych meczach nowego sezonu Ekstraklasy faworyci nie mają łatwego życia. Po porażkach Lecha Poznań i Lechii Gdańsk przyszła kolei na Jagiellonię Białystok, która przegrała na wyjeździe z Koroną Kielce 2:3.
2015-07-19, 19:30
Posłuchaj
Pierwsze niedzielne spotkanie rozpoczęło się rewelacyjnie dla Korony Kielce. W 10. minucie Michał Przybyła strzelił najbardziej kuriozalną bramkę tej kolejki Ekstraklasy. Bramkarz Jagiellonii Białystok próbował wybić piłkę, jednak zrobił to tak niefortunnie, że trafił w zawodnika gospodarzy i mógł się tylko przyglądać, jak futbolówka wtacza się do siatki.
Borykająca się z dużymi problemami finansowymi i kadrowymi Korona mogła uwierzyć, że nie stoi na straconej pozycji w walce z trzecim zespołem ligi ostatniego sezonu. Jagiellonia ruszyła jednak do ataku i szybko udało jej się nie tylko wyrównać wynik, ale też wyjść na prowadzenie.
Małkowskiego pokonali Łukasz Sekulski i Piotr Grzelczak, oba gole padły po strzałach głową z bliskiej odległości. Do przerwy prowadzili goście, jednak Korona nie zamierzała się poddawać. W drugiej połowie gospodarze rzucili się do ataków, które przyniosły efekt w 66. minucie. Przybyła trafił po raz drugi, po tym, jak dwóch zawodników Korony nie było w stanie czysto i dobrze uderzyć. Koniec końców piłka znalazła się w siatce, a piłkarze Michała Probierza po raz kolejny stanęli przed groźbą utraty punktów w meczu ze skazywanym na pożarcie rywalem.
Goście próbowali ataków, jednak nie byli w stanie stworzyć sobie stuprocentowej sytuacji. Kiedy wydawało się, że to "Jaga" będzie do końca walczyć o 3 punkty, to Korona strzeliła bramkę, która pozwoliła jej na świetne rozpoczęcie sezonu - Kamil Sylwestrzak w 90. minucie strzałem głową nie dał szans Baranowi.
REKLAMA
Pierwsza kolejka Ekstraklasy pokazała, że nie zabraknie sensacyjnych wyników, a przedmeczowe typowanie faworytów jest wyjątkowo karkołomnym zadaniem. W pierwszych 6 rozegranych spotkaniach zdążył przegrać mistrz Polski, typowana do walki o tytuł Lechia Gdańsk, a niespodziewanie łatwe zwycięstwo z Ruchem Chorzów odniósł Górnik Łęczna.
Wygląda na to, że Korona, przed startem rozgrywek skazywana na walkę o utrzymanie, może sprawić niemiłą niespodziankę drużynom, które będą nastawiać się na to, że mecze w Kielcach będą jedynie formalnością. Piłkarze Marcina Brosza jako pierwszy gospodarz odnieśli zwycięstwo w sezonie 2015/16.
Szczęście było po stronie gospodarzy, a Jagiellonia zagrała w mocno przemeblowanym składzie po pucharowym meczu z Apoelem Nikozja. Trzeba jednak oddać Koronie, że potrafiła przeciwstawić się jednej z największych rewelacji ubiegłych rozgrywek, mimo tego, że kilka tygodni temu była bliska upadku.
Powiedzieli po meczu (Korona Kielce - Jagiellonia Białystok 3:2):
Michał Probierz (trener Jagiellonii): Mimo mocno zmienionego składu, chcieliśmy powalczyć i wygrać w Kielcach. Odrobiliśmy straty, prowadziliśmy 2:1. Niestety, w drugiej połowie nie potrafiliśmy utrzymać się przy piłce, groźniej zaatakować. Musiałem oszczędzać piłkarzy pierwszego składu, czeka nas bowiem podróż na Cypr (mecz z Omonią Nikozja w Lidze Europejskiej). Niektórzy zmiennicy potwierdzili swe ambicje i umiejętności, a to cieszy.
Marcin Brosz (trener Korony): Na pewno nie brakowało zaangażowania i chęci wygrania w obu zespołach, remis nie satysfakcjonował żadnej drużyny. Były momenty nienajlepszej gry, błędy, ale zwycięstwo jest najważniejsze
REKLAMA
Korona Kielce - Jagiellonia Białystok 3:2 (1:2)
Bramki: 1:0 Michał Przybyła (10), 1:1 Łukasz Sekulski (13), 1:2 Piotr Grzelczak (17-głową), 2:2 Michał Przybyła (67), 3:2 Kamil Sylwestrzak (90-głową).
Żółta kartka - Korona Kielce: Rafał Grzelak, Kamil Sylwestrzak, Marcin Cebula. Jagiellonia Białystok: Emil Gajko, Jacek Góralski.
Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork). Widzów 6 939.
Korona Kielce: Zbigniew Małkowski - Vladislavs Gabovs, Piotr Malarczyk, Rafał Grzelak, Kamil Sylwestrzak - Vlastimir Jovanovic, Nabil Aankour (60. Tomasz Zając), Aleksandrs Fertovs, Marcin Cebula, Paweł Sobolewski (60. Serhij Pyłypczuk) - Michał Przybyła (77. Łukasz Sierpina).
REKLAMA
Jagiellonia Białystok: Krzysztof Baran - Martin Baran, Rafał Augustyniak, Michał Pawlik, Jonatan Straus - Jacek Góralski, Karol Świderski (59. Emil Łupiński), Przemysław Mystkowski (78. Emil Gajko), Konstantin Vassiljev, Piotr Grzelczak - Łukasz Sekulski.
ps
REKLAMA