Memoriał Wagnera: Szalpuk, Konarski i Łomacz podbili serce trenera. Antiga musi zdecydować
- Takie jest nasze życie. Składa się nie tylko z celebracji po zwycięstwach, ale też z tych trudnych, smutnych i brutalnych, gdzie trenerzy muszą decydować kto pojedzie, a kto nie pojedzie. To jest część naszej pracy i jesteśmy wszyscy na to gotowi - mówi Marcin Możdżonek w rozmowie z Polskim Radiem.
2015-08-25, 12:48
Posłuchaj
Powiązany Artykuł

Memoriał Wagnera: wielki powrót Polaków w meczu z Francją dał zwycięstwo w turnieju
Polscy siatkarze wygrali wszystkie mecze podczas XIII Memoriału Huberta Wagnera i zwyciężyli w turnieju. To szósty triumf "Biało-czerwonych" w tej imprezie, którzy po wygranych w 2006 i 2009 roku przywieźli odpowiednio srebrny medal mistrzostw świata i złoto mistrzostw Europy. Czy i tym razem wygrana będzie zwiastowała kolejny sukces?
- Zwycięstwa zawsze cieszą, nawet jeżeli jest to jedynie turniej towarzyski, ponieważ jest to jeden z etapów w przygotowaniach do występu w Pucharze Świata w Japonii, gdzie z kolei możemy wywalczyć awans na igrzyska olimpijskie - powiedział Marcin Możdżonek w rozmowie z Polskim Radiem.
Przed turniejem w Toruniu reprezentanci Polski i ich trenerzy mówili, że nie są jeszcze najlepiej przygotowani do tego turnieju, w ostatnim meczu z Francją pokazali jednak, że nie zapomnieli jak się walczy i aż strach pomyśleć, co będzie jeśli "biało-czerwoni" będą dobrze przygotowani.
- Boisko pokaże. Jedno co można powiedzieć, to że wszystkie drużyny grały wyjątkowo słabo i widowiska nie były na najwyższym poziomie. Bardzo dobre akcje były przeplatane bardzo słabymi wręcz z juniorskimi błędami, ale tak ja wspomniałem wcześniej na razie to nie jest istotne. Istotne jest to byśmy dobrze się przygotowali, jeszcze trochę potrenowali i żebyśmy wykonali trening siłowy, by być gotowym już za tych kilkanaście dni w Japonii.
Siatkarzy przed wyjazdem do Japonii czeka jeszcze jeszcze jedno spotkanie towarzyskie z Francuzami. Potem dostaną trzy dni wolnego od trenera, ale to nie oznacza, że nie będą trenować. - Będziemy musieli zrobić jeden bardzo mocny trening siłowy. Potem lecimy do Japonii, tam już przygotowujemy się pełną parą, rozegramy z tego co mi wiadomo dwa sparingi przed samymi meczami Pucharu Świata.
Puchar Świata w Japonii rozpocznie się 8 września. Polacy zagrają 11 meczów w 14 dni. Do Japonii poleci jedynie 14 graczy, przed trenerem Antigą więc jeszcze ważne decyzje.
- Trudny moment, ale takie jest nasze życie. Składa się nie tylko z celebracji po zwycięstwach, ale też z tych trudnych, smutnych i brutalnych, gdzie trenerzy muszą decydować kto pojedzie, a kto nie pojedzie. To jest część naszej pracy i jesteśmy wszyscy na to gotowi.
Po ostatnim meczu w Memoriale Huberta Wagnera Stephane Antiga powiedział, że nie był zadowolony ze stylu gry swoich podopiecznych na początku meczu z Francją. - Później bardzo byłem zadowolony z postawy zawodników i z tego, co działo się na boisku. Wszedł Dawid Konarski, Grzegorz Łomacz oraz Artur Szalpuk i gra zaczęła nam się układać. Bardzo mi się podobał w dzisiejszym meczu Artur, który pokazał, że wytrzymuje presję i można na niego stawiać - zdradził trener. Niektórzy mogą zatem spać trochę spokojniej.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy. Z Marcinem Możdżonkiem rozmawiał Tomasz Kowalczyk.
Aneta Hołówek, PolskieRadio.pl