Vuelta Espana. Zaledwie 38,7 km, a dla Majki ważne jak nigdy dotąd w karierze
W środę na kolarzy rywalizujących w Vuelta a Espanya czeka jazda indywidualna na czas. To będzie ciężki dzień dla najlepszej obecnie trójki - Joaquima Rodrigueza, Fabio Aru i Rafała Majki. Stratę do nich może z nawiązką odrobić Tom Dumoulin.
2015-09-09, 08:42
17. etap ze startem i metą w Burgos liczy 38,7 km. W klasyfikacji generalnej Rodriguez (Katiusza) ma sekundę przewagi nad Aru (Astana), 1.35 nad Majką (Tinkoff-Saxo) i 1.51 nad Dumoulin (Giant). Jaka będzie kolejność po zakończeniu środowej rywalizacji nie sposób przewidzieć.
Faworytem jest Holender. Postawa Dumoulin w tegorocznej edycji jest sporym zaskoczeniem. Choć nie jest specjalistą od jazdy w górach, to do najlepszych nie stracił dużo. "Czasówki" to natomiast jego żywioł. Wystarczy wspomnieć, że w tej specjalności zdobył w ubiegłym roku brązowy medal mistrzostw świata.
Majka ma świadomość jego siły i przyznaje wprost, że zamiast bronić przewagi nad Holendrem, powinien skupić się na pokonaniu Hiszpana i Włocha. - Jazda indywidualna na czas będzie jednym z najważniejszych etapów w mojej karierze - powiedzial Majka.
Zawodnicy do rywalizacji przystąpią w odwrotnej kolejności do zajmowanych miejsce w klasyfikacji generalnej. Majka na trasę ruszy o 16.45.
Zakończenie wyścigu w niedzielę.
(ah)
REKLAMA
REKLAMA