Euro 2016: za piękne oczy szansy w kadrze nikt nie dostanie

Listopadowe mecze towarzyskie to pierwszy etap przygotowań polskiej reprezentacji do przyszłorocznych piłkarskich mistrzostw Europy. W piątek 13 listopada biało-czerwoni zagrają w Warszawie z Islandią, a cztery dni później we Wrocławiu zmierzą się z Czechami. Od poniedziałku podopieczni Adama Nawałki są na zgrupowaniu w Warszawie. Z pomocnikiem kadry Krzysztofem Mączyńskim i napastnikiem Arkadiuszem Milikiem rozmawiał Filip Jastrzębski.

2015-11-10, 09:58

Euro 2016: za piękne oczy szansy w kadrze nikt nie dostanie
Krzysztof Mączyński. Foto: PAP/Bartłomiej Zborowski

Posłuchaj

Filip Jastrzębski rozmawia z Arkadiuszem Milikiem i Krzysztofem Mączyńskim (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Jaka jest atmosfera w kadrze? Bo to jest wasze pierwsze spokojne spotkanie po zwycięskich eliminacjach.

ARKADIUSZ MILIK: Przede wszystkim zeszło z nas ciśnienie. Wszyscy wmawialiśmy sobie, że chcemy, musimy awansować i jechać w końcu na dużą imprezę, więc ciśnienie było bardzo duże. Teraz każdy przyjechał odprężony, ale też skupiony, bo przed nami kolejne mecze, jednak to napięcie jest zdecydowanie mniejsze.

Odczuwacie większą sympatię do kadry po eliminacjach?

A.M.: Ja od dłuższego czasu odbieram kadrę tak samo. Najważniejsze jest to, że jesteśmy fajnym kolektywem i mamy przyjemną atmosferę w drużynie. Każdy z nas jest zadowolony, że tu jest i trzeba się cieszyć, że mamy naprawdę fantastyczne warunki do tego, aby się odnowić, wyspać i potrenować na fajnym boisku. Gramy na fantastycznym stadionie u siebie, w meczach przed świetną widownią. Pozostaje tylko cieszyć się i korzystać z tego.

Stawiasz się w gronie pewniaków, jeśli chodzi o mistrzostwa Europy czy masz świadomość, że trzeba będzie jeszcze powalczyć o miejsce w składzie?

KRZYSZTOF MĄCZYŃSKI: Przed nami jeszcze daleka droga. Do mistrzostw Europy zostało jeszcze pół roku i dużo rzeczy może się zmienić. Po to są zgrupowania, aby trener miał szansę zobaczyć większość zawodników. Za piękne oczy szansy w kadrze nikt nie dostanie. Trzeba się starać na treningach i udowadniać to w meczach. Ci, co znają trenera Nawałkę wiedzą, że wymaga bardzo ciężkiej pracy na treningach i meczach. Przed nami więc jeszcze długa droga.

Czujesz się już stałym bywalcem na kadrze?

K.M.: Do każdego zgrupowania podchodzę tak samo. Cieszę się i cały czas patrzę, czy otrzymuję kolejną szansę. Cały czas dostaję sygnały, żeby trzymać poziom. Dla mnie najważniejsze jest to, aby być w tej grupie, bo ciężko na to pracujemy i to jest taka nagroda za ciężką pracę. Każdy z zawodników zwłaszcza z polskiej ekstraklasy chciałby być w tym miejscu i będziemy bili się o to, aby tu jak najdłużej zostać. Teraz jest drugie rozdanie, jedno zamykamy, a drugie otwieramy. Ja przyjeżdżam na zgrupowania pełen optymizmu, dziękując za otrzymaną szansę i chcąc się odwdzięczyć. Będę chciał coś udowodnić, aby być tutaj jak najdłużej, bo wiadomo, że za darmo nikt tu powołań nie dostaje i będzie się trzeba bić od nowa.

REKLAMA

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy z reprezentantami Polski.

bor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej